Kotków 5 cz5. Magia nas opuściła['] :((

Anka, rekawice do lokci mam :lol:

Bede glownym lapaczem Magii

Oby tylko nie zestresowala sie za mocno!

Ok, jade do Ciebie

Kciuki trzymam!

Ciekawe jak tam kobitkom idzie :ok:

:

Pewnie już wszyscy obwąchują nowe kąty...

To teraz pozostaje czekać na relacje...

To teraz trzeba poczekać, aż Ania podłączy kompa. No, chyba że przedzwonię.

Ania i koty szczesliwie przeprowadzone

Jestem ranna na reku od Magii a bohaterem wieczoru okazal sie Mariusz S , ktory zamknal sie z Magia w lazience i tam ja tez zaladowal do kontenerka

Kajtusia byla mocno zdenerwowana i zdezorientowana

Stala w przedpokoju i nie wiedziala o co chodzi. Masa ludzi, nowe zapachy itd.
Wszyscy domownicy musza teraz przyzwyczaic sie do nowych warunkow.

Pozostaje mi zyczyc Ani wszystkiego co najlepsze w nowym domku

Niech się szczęści! :ok:

Aniu, wszystkiego dobrego, dużo radości i szczęścia na nowym miejscu

Oby wam się dobrze mieszkało :ok:

Spokojnej nocy na nowym :ok:

Aniu, bądź szczęśliwa w swoim nowym domu :ok:

I pamiętaj co Ci się przyśniło

Samych szczęśliwych chwil w nowym domu!

Dzień dobry Aniu.

Dzień dobry Kajtuniu, dzień dobry kotki.

Jak minęła pierwsza noc ?

Doniesienia z ostatniej chwili:
Anka właśnie usiłuje się podłączać do netu i walczy z kablami przy modemie. Futra przeżyły dzielnie, tapczan jest wygodny, tylko Kajtka zupełnie zdezorientowana- w nocy chciała wyjść i uparła się, że drzwi balkonowe są do tego najwłaściwsze. Na razie się przyzwyczaja do nowego terenu.
Ania rozpakowuje kartony. W przyszłym tygodniu robimy prace wykończeniowe.

Kotków 5 cz5. Magia nas opuściła['] :((

Kto przegląda forum