Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2007 22:57

Zunia, współczuję :(
Za dalsze badania i za Punieczkę :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 15, 2007 8:34

Biedna ta moja Punieczka, od dłuższago czasu jest jakaś inna ale myślałam, że poprostu już ma dosyć tych zabiegów przy uszach, myślałam, że poprostu się starzeje i robi się taka nietykalska ale w nocy się tuli. Myślę, że te relacje między moimi kokami tez są wynikiem złego samopoczucia Puni. Jak tylko Tośka podchodzi za blisko Punieczki to ta wpada w panikę. Punieczka jak to stwierdziła wetka jest dodatkowo bardzo osłabiona tym bezsensownym leczeniem.
Ale i tak mam nadzieję, że wszystko jeszcze będzie dobrze tylko to czekanie na ten wynik jest straszne.Punieczka na szczęście jest teraz w bardzo dobrych rękach już raz ją tam wyciągneli z bardzo ciężkiego stanu trzy lata temu.Byle do czwartku jakoś wytrzymać, może już wtedy coś się dowiemy.

Bardzo dziękujemy za kciuki, mojej Punieczce naprawdę są bardzo potrzebne cieszę się, że jednak nie jesteśmy sami, że ktoś za nas trzyma.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 15, 2007 9:31

posyłam ciepłe myśli...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 15, 2007 10:41

Za ciepłe myśli bardzo dziękujemy.

A oto Tosinka na szczęście zdrowa i nudzi jej się.
Obrazek
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 15, 2007 10:50

Za Punieczkę :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 15, 2007 10:56

Dzięki, myślę że jak są kciuki to musi być dobrze.
Dzisiaj Punieczka zrzuca długopisy z biurka to chyba dobry znak :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 15, 2007 20:46

Tosinka próbuje wkraść się w łaski Puni i wylizuje jej chore uszka:
Obrazek
Obrazek

Moj mąz stwierdził, że taki obrazek to najlepszy prezent jaki może być,
za takie słowa to można nawet swojego własnego męża kochać :wink:

nadal prosimy o kciuki...
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt mar 16, 2007 11:02

Wita wszystkich moja biedna,chora i kochana Punieczka:
Obrazek
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt mar 16, 2007 13:55

Witaj Punieczko i zdrowiej szybko na pociechę cioteczkom forumowym i swojej siostrzyczce...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 20, 2007 19:10

Punieczka po kontroli u weta, wyniki badań z histopatologi najwcześniej w czwartek musimy jakoś to wytrzymac.
Morfologia idealnie, uszka dużo lepiej nie musimy zakraplać niczym tylko od czasu do czasu przemyć Abacilem..
Na około pyszczka ma zaczerwienione Punieczka i mamy to przemywać Betadine, wyrzucić plastikowe miski.
Punieczka od wczoraj chodzi i mruczy 8O
Przekonała się tez do karmy dla alergików (no tak trochę się przekonała)
Ogólnie to fajnie się zachowuje gdyby nie wygląd sierści (najeżony), to wyglądała by na zdrowego kota. Z tej cysty czy jak to nazwać ciągle wypływa albo ropa albo taki przeżroczysty płyn no ale czekamy na wyniki.

Gdyby Punieczka wyzdrowiała ( tak musi być) to może na jesień albo na koniec roku pojawi się u nas kociak ale na razie to nic pewnego, teraz najważniejsza jest Punieczka.

Przepraszam za błędy.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 22, 2007 10:55

Dzisiaj czwartek może już będą wyniki, wprawdzie tylko telefonicznie dowiem się diagnozy ale zawsze coś.Oby wszystko było dobrze, i tak obojętnie co wyjdzie to tą narośl nalezy wyciąć :cry:
Punieczka zupełnie nieświadoma strachu swojej pani, tylko się chyba dziwi
dlaczego pańciusia ją ciągle tuli.
A karma dla alergików jest jednak be, ale narazie musi to jeść.Kocham ją bardzo.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 22, 2007 15:50

Zunia, trzymam za wyniki :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 22, 2007 19:44

Hurra, hurra, hurra!
Mam wynik, moj mąż pojechał osobiście po wynik i rozmawiał z wetem wprawdzie nie naszym ale to chyba bez różnicy.

Rozpoznanie przez Patomorfologa:
Rozpoznanie kliniczne brak
Ocena rozmazu Brak jakichkolwiek informacji o charakterze zmiany

No to teraz tylko musimy szukać przyczyny brzydkiej sierści i przebarwień na pysiu no i obserwować gulkę którą Punieczka ma w brzuszku.Jeszcze co najmniej dwa tygodnie na karmie dla alergików a potem zobaczymy co dalej.Ona nienawidzi tej karmy :cry:

Acha z tej radości zapomniałam podziękować za kciuki-pomogły-dziękujemy.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 22, 2007 22:24

I to jest dobra wiadomość...

A czy nie ma innej karmy dla alergików, innego producenta na przykład...skoro ta jej nie smakuje to może samo mięsko, nie wiem, ale szkoda mi jej, skoro nie podchodzi smak, to pewnie głoduje, a to nie wpływa dobrze na sierść i ogólną kondycję...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 22, 2007 22:39

Wiem Iza tylko to już druga karma i też jej nie smakuje, poprostu chodze za nią cały czas i karmię z ręki no poprostu staram się aby nie głodowała.
Tą karmę dostaje właśnie dlatego, że ta sierść nie jest ładna i ma wyłysienia na łokciach a grzyb został wykluczony.Zobaczymy jeszcze dwa tygodnie ma być na tej karmie jak się nic nie polepszy to będziemy szukać innych przyczyn.Widzę, że coś jest nie tak ale musimy dojść do żródła problemu.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości