Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38 i pijawki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2016 21:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Wiecie co, bo tak jest że tak na prawdę to nie ma różnicy czy to mój kot czy którejś z Was Dziewczyny. Tak samo się czuje jego ból i tak samo ciężko to znieść.
Też sie spłakałam za Kitusią. Jak za swoimi kotami. Serce pęka jak sie czyta że kocina cierpi i co przechodzi Klaudia. :cry: Trzymaj sie mocno Kaluduś jesteśmy z Tobą :201461
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto wrz 06, 2016 21:56 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Jestem na forum od 2013 roku czyli ponad 3 lata. Czytałam różne wątki, różnie się tam działo ale nigdy nie zapomnę mojego pierwszego znajomego kota który odszedł - Tinusię od Eli Kotiny. Przez trzy dni nie byłam w stanie wejść na forum i przez te trzy dni ryczałam jak głupia na każde wspomnienie Tinusi.
Dla nas nie ma znaczenia czyj kot jest chory, czyj umiera a czyj się właśnie urodził przeżywamy cierpienie, ból i radości jakby to był nasz własny kot . To właśnie siła forum.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 06, 2016 22:01 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Kiedys już rozmawiałyśmy na ten temat .
Te koty w jakiś sposób sa nasze . :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto wrz 06, 2016 22:03 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

barbarados pisze:Kiedys już rozmawiałyśmy na ten temat .
Te koty w jakiś sposób sa nasze . :wink:

Zgadza się. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 06, 2016 22:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

agusialublin pisze:Wiecie co, bo tak jest że tak na prawdę to nie ma różnicy czy to mój kot czy którejś z Was Dziewczyny. Tak samo się czuje jego ból i tak samo ciężko to znieść.
Też sie spłakałam za Kitusią. Jak za swoimi kotami. Serce pęka jak sie czyta że kocina cierpi i co przechodzi Klaudia. :cry: Trzymaj sie mocno Kaluduś jesteśmy z Tobą :201461


Pamiętam jak odchodziła Fukusia .
Stary chłop, łzy w oczach, gula w gardle i do dziś myślę czy nie udało by się jej uratować gdybym nie zostawił jej z moją ex
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto wrz 06, 2016 22:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

kuba.kaczor13 pisze:
agusialublin pisze:Wiecie co, bo tak jest że tak na prawdę to nie ma różnicy czy to mój kot czy którejś z Was Dziewczyny. Tak samo się czuje jego ból i tak samo ciężko to znieść.
Też sie spłakałam za Kitusią. Jak za swoimi kotami. Serce pęka jak sie czyta że kocina cierpi i co przechodzi Klaudia. :cry: Trzymaj sie mocno Kaluduś jesteśmy z Tobą :201461


Pamiętam jak odchodziła Fukusia .
Stary chłop, łzy w oczach, gula w gardle i do dziś myślę czy nie udało by się jej uratować gdybym nie zostawił jej z moją ex

Kuba nie myśl tak.
Uratowałeś ją ze schronu , dałeś ciepły dom i otworzyłeś dla niej serce . A może będąc u ciebie siedząc sama w domu zjadłaby np. zatrutą muchę albo partia jedzenia okazałaby się skażona i po zjedzeniu by się zatruła .......Może po prostu tak było jej pisane.
Też się wtedy zryczałam tak jak i przy Mobisiu , Tymku, Gacuni.......i tak by można długo wymieniać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 06, 2016 22:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Niby wiem......

Ale gdzieś z tyłu głowy szepcze uparty głosik
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto wrz 06, 2016 22:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

kuba.kaczor13 pisze:Niby wiem......

Ale gdzieś z tyłu głowy szepcze uparty głosik

Rozumiem cię. Ja od 19 lat mam wyrzuty sumienia . Też się zastanawiam czy gdybyśmy z rodzicami nie zostali tak długo w Szczecinie po pogrzebie babci i sunia nie byłaby tak długo sama w domu ( przychodził do niej dwa razy dziennie wujo ) to by się nie rozchorowała i nie byłabym zmuszona do uśpienia jej.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 06, 2016 23:06 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Jestem, czytam :201461

agusialublin pisze:Wiecie co, bo tak jest że tak na prawdę to nie ma różnicy czy to mój kot czy którejś z Was Dziewczyny. Tak samo się czuje jego ból i tak samo ciężko to znieść.
Też sie spłakałam za Kitusią. Jak za swoimi kotami. Serce pęka jak sie czyta że kocina cierpi i co przechodzi Klaudia. :cry: Trzymaj sie mocno Kaluduś jesteśmy z Tobą :201461

Dziekuje :***
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto wrz 06, 2016 23:22 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Nic na mnie czas .
Idę spać bo muszę rano wcześnie wstać i przygotować się do lekarza bo od 12,30 przyjmuje. Uprzedziłam w pracy ,że mogę się spóźnić. I w pracy do 2 w nocy siedzę.
Dobrej nocki wszystkim życzę :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 07, 2016 6:50 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Pierwsza u Was w środę :1luvu:
Wczoraj tylko czytałam... Mnie tez smutno przez Kitusie i Klaudię, tak bym chciała by wszystko było dobrze. Gdybym miała różdżkę magiczna od spełniania życzeń... To było by to jedno życzenie.
Drugie na Nutkę, a Trzecie? Wiele cierpienia... Jak pomoc wszystkim...


Miłego dnia.
Ja od jutra w domku siedzę
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2016 9:20 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Moli25 pisze:Pierwsza u Was w środę :1luvu:
Wczoraj tylko czytałam... Mnie tez smutno przez Kitusie i Klaudię, tak bym chciała by wszystko było dobrze. Gdybym miała różdżkę magiczna od spełniania życzeń... To było by to jedno życzenie.
Drugie na Nutkę, a Trzecie? Wiele cierpienia... Jak pomoc wszystkim...


Miłego dnia.
Ja od jutra w domku siedzę

Witaj :)
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 07, 2016 9:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Witam wszystkich środowo! :)
Dziś dla mnie bardzo ciężki dzień. Niedługo jadę do chirurga a później do pracy na 12 godz. Przyznam ,że nie wiem jak ja to przeżyję.
Dobrze ,że wczoraj poszukałam wszystkich papierków .
Pierwszy pobyt w szpitalu z zakrzepicą w 2006 roku, dopler w styczniu 2007, drugi pobyt w szpitalu i operacja w lutym 2007, drugi dopler w maju 2010 , pobyt w szpitalu i druga operacja w listopadzie 2010 , trzeci dopler w lipcu 2013 . Czyli tak jak powiedziałam lekarce która mnie skierowała do chirurga doplera robię co 3 lata.
Dziś miałam wcześniej wstać by się przygotować . Budzenie zaczęłam od 7 a w końcu wstałyśmy z Zuzią o 9. Dziewczynki dostały śniadanko, ja też i zaczęłam się szykować. Wymoczyłam moje zbolałe kończyny w wodzie z mydłem i octem jabłkowym, nasmarowałam kremem nawilżającym bo mam bardzo suchą skórę na piszczelach tam gdzie zrobiły mi się zmiany skórne żylakowe , ubrałam nowe podkolanówki przeciw żylakowe .
Za 2 godz. zaczyna przyjmować lekarz. Nie będę się za bardzo spieszyć bo w pracy uprzedziłam ,że mogę się spóźnić i zastępstwo na stoisku mamwięc nie muszę nic robić na wariackich papierach. Spokojnie zaliczę lekarza i zapiszę się na doplera bo w tej przychodni też robią. Wczoraj była u mnie klientka , która też się tam leczy i doplera ma wyznaczonego na listopad tylko nie mówiła kiedy się zapisywała. Oby mi lekarz przepisał coś na ból żebym była w stanie znieść te godziny w pracy.
Proszę trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 07, 2016 9:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

Tulę i trzymam kciuki!

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Śro wrz 07, 2016 9:57 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 38

FElunia pisze:Tulę i trzymam kciuki!

:201494 :201494 :201494
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 49 gości