» Pt wrz 16, 2016 20:03
Re: Czarno Widzę
Kotek biega wyraźnie nabuzowany. Wpada na chwilę do pokoju Bapci, ale zaraz jest eksmitowany. Turla się do kuchni, potem na balkon - wyraźnie nie może sobie znaleźć miejsca.
- Zabierz go, bo jak chodzi taki napuszony, to albo mnie ugryzie albo coś przeskrobie - mówi Bapcia.
Kotek faktycznie napuszony i sam nie wie o co mu chodzi.
- Czekaj- zatrzymuję go w przelocie. - Idź zrób siku, no idź zrób siku.
Kotek zatrzymuje się, zastanawia, idzie do pokoju do kuwety. Sika, sika, sika, sika...
A potem wskakuje na parapet, uzupełnia utraconą wilgoć z miski na parapecie i spokojnie idzie spać.
Przypominał sobie o co mu chodziło.