Wieczorne wiadomości z zarobaczonego domu:
1. dom został gruntownie wysprzątany, a Duża pada na dziób
2. Książniczka Ofelia raczyła dokonać defekacji. Produkt przemiany materii został poddany oględzinom, obecności robali nie stwierdzono. Możliwości są następujące:
- życia wewnętrznego nie było
- życie wewnętrzne było, ale nie dało się wytępić i żyje sobie dalej
- życie wewnętrzne zostało wybite ale ukryło się we wnętrzu urobku (klocka nie kroiłam celem zajrzenia do wnętrza

)
- życie wewnętrzne było - i zostało już uprzednio wydalone w postaci pawia.
3. Obie koty odbyły dłuższy
bałkoning, po czym Książniczka Ofelia domagała się spacerku. W chwili obecnej obie pannice zwiedzają schody
4. zachowanie higieny w zakoconym domu jest zgoła niemożliwe. Przed jakąś godziną Książniczka Ofelia upolowała muchę, wskoczyła z muchą w pysku na stolik kawowy, wypluła zdobycz na tenże stolik i dokonała konsumpcji
5. Cioci MaryLux przypomina się, że balkon jest zabezpieczony siatką, i uprasza się o lądowanie na dachu lub na trawniku przed blokiem, co by nie zrobiła w tejże siatce tunelu.
6. Duża idzie przypilnować, żeby Ofelia nie spiep..yła z klatki.