Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2011 22:15 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Jej... mam nadzieję, że to tylko (!) stłuczenie :| Mnie już się słabo zrobiło jak czytałam... Daj znać co wet powiedział.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Śro paź 12, 2011 8:17 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Po nocy opuchlizna nadal spora. Kobyłka opiera się na czubku kopyta kiedy stoi, ale jak się odwraca w boksie to na trzech nogach. Wet będzie po 12...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 12, 2011 8:33 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Oby to było tylko stłuczenie. Napisz zaraz po wizycie weta co faktycznie jej jest. :roll: :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro paź 12, 2011 10:35 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Biedna kobyłka. Mam nadzieję, że to faktycznie "tylko" stłuczenie :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 12, 2011 12:14 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

No to jestem po wizycie.
Nie ma złamania ale jest uszkodzenie kości i kilka odprysków :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 12, 2011 13:01 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:No to jestem po wizycie.
Nie ma złamania ale jest uszkodzenie kości i kilka odprysków :(

Nie znam się na koniach :oops: będzie miała jakoś usztywnioną tą nogę czy to samo powinno się wyleczyć?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 12, 2011 13:18 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Optymistyczny wariant: 2 miesiące stania w boksie na początku z opatrunkiem usztywniającym, po 6 tyg będzie można wyprowadzać ją na kontrolowane spacerki na kilka minut dziennie.
Mniej optymistyczny: odpryski się nie zleją i zaczną wędrować - wtedy tylko operacjne usunięcie... A kobyłka jest seniorką, ma 18 lat .

Mam teraz straszny kłopot :(
Konie przyzwyczajone do całodziennego pobytu na dworze - wszystkie razem.
Jak wypuszczę pozostałe konie to ona będzie szalała sama w boksie i uszkodzi tą nogę bardziej a konie na dworze bez niej też będą szaleć co w praktyce skończy się kolejnymi kontuzjami... Druga kobyłka-seniorka ma chorobę wrzodową i w stresie zawsze jej się otwierają wrzody :(
Nie wiem jeszcze jak to wszystko ogarnąć żeby szkody były jak najmniejsze :|
Dzisiaj stoją wszystkie w boksach i się awanturują że nie wyszły na dwór.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 12, 2011 15:46 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Optymistyczny wariant: 2 miesiące stania w boksie na początku z opatrunkiem usztywniającym, po 6 tyg będzie można wyprowadzać ją na kontrolowane spacerki na kilka minut dziennie.
Mniej optymistyczny: odpryski się nie zleją i zaczną wędrować - wtedy tylko operacjne usunięcie... A kobyłka jest seniorką, ma 18 lat .

Mam teraz straszny kłopot :(
Konie przyzwyczajone do całodziennego pobytu na dworze - wszystkie razem.
Jak wypuszczę pozostałe konie to ona będzie szalała sama w boksie i uszkodzi tą nogę bardziej a konie na dworze bez niej też będą szaleć co w praktyce skończy się kolejnymi kontuzjami... Druga kobyłka-seniorka ma chorobę wrzodową i w stresie zawsze jej się otwierają wrzody :(
Nie wiem jeszcze jak to wszystko ogarnąć żeby szkody były jak najmniejsze :|
Dzisiaj stoją wszystkie w boksach i się awanturują że nie wyszły na dwór.

Ale się porobiło :? Będziesz się musiała sporo nagłówkować żeby znaleźć jakieś rozwiązanie choć w części satysfakcjonujące wszystkich i nie grożące zdrowotnymi konsekwencjami :|
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 12, 2011 18:10 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Faktycznie kłopot z konikami. Jak długo wszystkie wytrzymają w boksach gdy zawsze dużo chodziły luzem po dworzu. :roll: :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro paź 12, 2011 18:12 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Aż nie wiem, co powiedzieć :( .
Chociaż kciuki potrzymam, żeby się jakoś ułożyło.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 12, 2011 18:19 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

O rety :roll: Trzymajcie się!

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 12, 2011 18:54 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

jasia0245 pisze:Faktycznie kłopot z konikami. Jak długo wszystkie wytrzymają w boksach gdy zawsze dużo chodziły luzem po dworzu. :roll: :roll:

Niestety nie mogę wszystkich koni trzymać w stajni dłużej niż dzień czy dwa, nasze konie to schorowane emerytki i renciści i wielogodzinny swobodny ruch w towarzystwie stada jest niezbędny, bez tego szybciutko ich stan się pogorszy :(
Eh, mam coraz mniej siły dźwigać to wszystko... za dużo tego :cry:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 13, 2011 9:04 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Jestem chora, zupełnie mnie rozłożyło :|
Nie mam dzisiaj zupełnie siły na końskie przepychanki, może po południu będę się lepiej czuła - na razie kopytne niepocieszone nadal stoją w stajni.

Wczoraj przyszła paczka z mąkami do wypieków pieczywa i jestem zdegustowana: zamiast mąki pszennej "bułkowej" przysłali mi mąkę orkiszową makaronową :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 13, 2011 9:26 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka, Ty się nie wygłupiaj tylko kuruj, żeby Cię całkiem nie rozłożyło. Mnie już trzyma drugi tydzień :| Za kobyłkę trzymamy mocno kciuki - sytuacja nieciekawa ale bądźmy dobrej myśli. Oby wszystko się zagoiło i pozrastało jak należy.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Czw paź 13, 2011 9:46 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Gochulec pisze:Broszka, Ty się nie wygłupiaj tylko kuruj, żeby Cię całkiem nie rozłożyło. Mnie już trzyma drugi tydzień :| Za kobyłkę trzymamy mocno kciuki - sytuacja nieciekawa ale bądźmy dobrej myśli. Oby wszystko się zagoiło i pozrastało jak należy.

No niestety, nie mam możliwośći wychorowania przeziębienia w łóżku - muszę latać na dwór do psów i koni, żeby mieć ciepło muszę napalić czyli latać z drewnem i węglem, trzeba się zająć kotami domowymi i wolnożyjącymi...
Nie ma nikogo do pomocy - TZ wyjeżdża skoro świt i wraca późnym wieczorem.
Najczęściej jak mnie łapie na jesień to ciągnie się miesiącami - do wiosny :|
Głupia byłam wczoraj bo tak się zgrzalam przy kobyle podczas badania i rtg że rozebrałam się jak do rosołu a przecież już byłam mocno przeziębiona :evil:


Ta mąka jest ponad dwa razy droższa: 8,50 za kilogram 8O
Pani ze sklepu twierdzi że wspaniale nadaje się na wypieki bułek, zobaczymy...

Dostałam wczoraj info że wysłali nareszcie moje krzesło do kuchni :piwa:
Miesiąc czekania - ciekawe czy dzisiaj dojdzie...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: berrniemalina i 46 gości