Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 14:26 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dziękuję :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon mar 21, 2011 14:28 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:No więc coś z zatokami. Jak to pani powiedziała "zatoki się przyblokowały". Cokolwiek to nie znaczy, mam następny antybiotyk na tydzień i zwolnienie lekarskie. I jakiś spraj do nosa.
I ból głowy.....
Już dawno tak mnie nie wzięło.....
Muszę pogadać z którymś futerkiem, coby mi się na głowę położyło.....

Uuu....no to musisz podleczyć porządnie, nie ma siły.. :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 10:22 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witam :)
Głowa nadal boli, tzn w miejscach zatokowych (czółko). Jak wczoraj wzięłam ten nowy antybiotyk, dostałam takich ataków kaszlu, że dzisiaj wszystko mnie boli. Zobaczymy, czy dzisiaj się to powtórzy - lek biorę raz dziennie, wieczorem. Bo teraz kaszel jest taki, że mogę funkcjonować, wczoraj raczej nie mogłam. Ciekawe, czy to od leku, czy przypadek. Się okaże.
Słoneczko wyszło zza chmur więc i ja mam lepszy humor. Temperatura mi spadła do 37, więc jest niższa niż przez cały ostatni tydzień. Będzie dobrze :)
Kotki dbają, żebym się nie nudziła. Nie mogę dojść, jak mogły zwalić doniczkę z hiacyntem, która stoi w kuchni wysoko na szafkach. Jakim cudem one to zrobiły?????? W każdym razie od rana miałam sprzątanko, bo oczywiście ziemię rozniosły. Mam nadzieję, że hiacynty im nie zaszkodzą.....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto mar 22, 2011 10:27 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

To zależy, czy zjadły. 8) Bo są trujące, jak większość cebulowych niestety.
Cześć Sihajko.. A masz dalej zwolnienie?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 10:27 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Mam zwolnienie do końca tygodnia.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto mar 22, 2011 10:33 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

To bardzo dobrze!! :ok: A jazdy? Pójdziesz?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 10:39 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Jutro mam jazdę, pewnie pójdę :)
TŻ wczoraj powiedział swoją teorię, czemu nie mogę wyzdrowieć.
Ja wcale nie mam apetytu, więc sobie pomyślałam, że będę gotować zupy, zawsze to trochę odżywcze, zdrowe i z wodą - mało piję. I myślałam, że to dobry pomysł. Natomiast TŻ stwierdził, że zupki są dobre dla smaku, ale żeby wyzdrowieć trzeba jeść konkretne rzeczy. I przyniósł mi do domu białą kiełbasę, kotlety schabowe, karkówkę, żeberka i kazał się odżywiać.
Mam to wszystko zjeść dziś????????
:roll:
Chyba na dziś wybiorę kotleta i myślę, że jeden mi wystarczy w zupełności. A mam 4 kotlety. Co on myśli, że ja jakiś żarłok jestem?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto mar 22, 2011 10:41 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No oczywiście że masz to zjeść! W końcu powinno się jeść 5 posiłków dziennie! :mrgreen: Mało Ci kupił o jeden! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 10:42 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Jutro mam jazdę, pewnie pójdę :)
TŻ wczoraj powiedział swoją teorię, czemu nie mogę wyzdrowieć.
Ja wcale nie mam apetytu, więc sobie pomyślałam, że będę gotować zupy, zawsze to trochę odżywcze, zdrowe i z wodą - mało piję. I myślałam, że to dobry pomysł. Natomiast TŻ stwierdził, że zupki są dobre dla smaku, ale żeby wyzdrowieć trzeba jeść konkretne rzeczy. I przyniósł mi do domu białą kiełbasę, kotlety schabowe, karkówkę, żeberka i kazał się odżywiać.
Mam to wszystko zjeść dziś????????
:roll:
Chyba na dziś wybiorę kotleta i myślę, że jeden mi wystarczy w zupełności. A mam 4 kotlety. Co on myśli, że ja jakiś żarłok jestem?


:lol: :lol: :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 22, 2011 12:09 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Duzo zdrówka Sihajko :ok: :ok: :ok:
Ból głowy przy zapaleniu zatok to zupełnie normalna rzecz.
Kuruj się kochana :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 22, 2011 12:26 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Pozdrawiamy wiosennie. Pobudka o 3.30. Coś wyje. Księżyc świeci przez okno dachowe. Mratawoj wchodzi. Spać się nie da. Mratawoj wychodzi. Piszę sobie jakiś schemat warsztatów, siedzę w necie, pakuję paczkę dla Blue... Mratawoj wchodzi i chce jeść. 6.00 - budzę TŻta i każę mu kopać dołki pod kwiatki.
Mratawoj kładzie się spać.
7.00 - wychodzę do pracy. Zasypiam w pociągu. Potem kupuję "red bulla" i idę do jednej pracy. Potem do drugiej pracy. Potem do trzeciej pracy.
W domu będę około 21.00
Wolałabym być na zwolnieniu, nawet gdyby mnie głowa bolała...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 22, 2011 12:49 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

O 3.30? No, to ja sobie pospałam, aż do 4.30! :mrgreen: :lol:
Miłej pracy mimo wszystko. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 13:16 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Mrata pisze:Pozdrawiamy wiosennie. Pobudka o 3.30. Coś wyje. Księżyc świeci przez okno dachowe. Mratawoj wchodzi. Spać się nie da. Mratawoj wychodzi. Piszę sobie jakiś schemat warsztatów, siedzę w necie, pakuję paczkę dla Blue... Mratawoj wchodzi i chce jeść. 6.00 - budzę TŻta i każę mu kopać dołki pod kwiatki.
Mratawoj kładzie się spać.
7.00 - wychodzę do pracy. Zasypiam w pociągu. Potem kupuję "red bulla" i idę do jednej pracy. Potem do drugiej pracy. Potem do trzeciej pracy.
W domu będę około 21.00
Wolałabym być na zwolnieniu, nawet gdyby mnie głowa bolała...

Droga Mratko!
Jak już swego czasu pisałam, ignorujesz kota i masz do niego pretensje, że się o uwagę dopomina. Jak TY o Kocie piszesz COŚ, to ja się Mratawojowi wcale nie dziwię, nie tylko bym wyła, ale warczała i gryzła :) Zmień nastawienie i będzie gut. A on Ci nawet myszki i ptaszki przynosi, żebyś z głodu nie zasłabła. Niewdzięcznica jedna.
Może tak praca na nocną zmianę?
:mrgreen:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto mar 22, 2011 13:45 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

:lol: :lol: A spanie? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 22, 2011 17:42 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

A ja wiem, co wyje ? Toć w lesie mieszkam. Może to wilk wyje ? Albo borsuk ? Albo co ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 568 gości