Witamy Rysiowy Domek

Trafić taką kicię to jak szóstkę w totka
Sami płacze w samotni, bo czekamy na feliwaya.
Jaskół lata z moim stadkiem po domu. Ślicznie bawi się z Antkiem. Jak dorwie myszkę, to targa ją po całym mieszkaniu i morduje - no prawdziwy łowca z niego

Nie będę ukrywać, że Jaskół lubi nadal się nieco pomelinować. Siedzi sobie na kocyku w takim fajnym miejscu, gdzie mogę go spokojnie pogłaskać. Wczoraj włożyłam rękę do jego kryjówki, zaczęłam głaskać, on zaczął mruczeć i usnęłam

No ukołysał mnie maluch do snu.
Wczoraj też miało miejsce wielkie wydarzenie - Jaskół wlazł na łóżko na przytulanki
Jeśli chodzi o zdrówko, to kocio nie kaszle, czasami zdarza mu się kichnąć (w ciągu 2 dni 2 razy), oddech już chyba ok (piszę chyba, bo ja już mam mega schizę na tym punkcie i wszędzie słyszę nieprawidłowości).
Niestety Jaskół wyliniał. I to jak. Ja nie wiem, czy to ze względu na zmianę warunków z działkowych na domowe. Pisałam jakiś czas temu, że maluchowi wyłysiał placek nad oczkiem - otóż ten placek ślicznie porasta, a wyłysiały teraz 2 placuszki na szyjce. Wogóle to ja mam wrażenie, że on zmienia sierść na "dorosłą", a cały tem proces idzie od głowy - czy to możliwe?
Mati66 postaram się dziś coś kotu cyknąć - w weekend niestety nie miałam czasu
