Cztery niebieskookie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 16, 2006 9:32

O, faktycznie - od sierpnia 8O :(
Pozdrawiam z chwilowo pięcioma kotami :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon paź 16, 2006 14:10

Miło, że o nas pamiętacie. Obrazek
Zmobilizowałam się, chociaż u nas nic godnego uwagi się właściwie nie dzieje, albo już przyzwyczaiłam się do pewnych zachowań moich czworonogów, stały się codziennością, na którą nie zwracam szczególnej uwagi. Poza tym, że Filip miał zabieg usuwania kamienia nazębnego i od tej pory jakby mniej ufny jest do obcych ludzi, to odpukać, cała czwórka się zdrowo trzyma. Za to ja staram się dawkować siedzenie, zwłaszcza przed komputerem, bo mam problemy z krążeniem… jest to trudne, ale nieźle mi idzie. ;) Tym samym więcej czasu poświęcam zabawom z kotami, co nam wszystkim wychodzi na zdrowie.
Najbardziej zazdrosny o mnie jest nadal Filip, wpycha się na kolana nawet na trzeciego, bo na drugiego, to Inka też już potrafi. Filip wpycha się na zasadzie klina, a Inka wchodzi od góry, musze wtedy podłożyć ręce i jestem unieruchomiona zupełnie. Sara natomiast potrafi pokazać, zwłaszcza Filipowi, że nie tylko on jest kotem swojej „pańci” ;) Gdy jest już na moich kolanach, to gdy zbliży się jakieś futro w wiadomym celu, to zeskakuje i goniąc, próbuje delikwenta ugryźć w dupsko - śmiesznie to wygląda.
Filip najbardziej lubi się przytulać, zarówno do mnie, jak i do pozostałych futer, robiąc z nich poduszkę. Pierwszą przytulaną Filipa była Sara, do Inki długo nie mógł się, mimo prób przytulić, ale od jakichś dwóch miesięcy już łaskawie zezwala na tę poufałość; ze strony Limka nie było żadnych oporów od początku.
Filipa i Limka można miętosić, co bardzo lubię od czasu do czasu. Dziewczyny są mniej odporne na takie ni stąd, ni zowąd, moje przypływy czułości, chociaż Sara już nie stawia takiego oporu jak kiedyś.
Sara jest najbardziej nieufna do obcych, a dźwięk dzwonka domofonu powoduje, że na długo znika pod łóżkiem. Jest bardzo delikatną koteczką i z nią łączy mnie szczególna więź, można powiedzieć że rozumiemy się bez słów. ;)
Najbardziej rozrywkowy jest Limek, wystarczy klasnąć w ręce, albo powiedzieć krótko na zachętę „łobuz”, a ten już wpada w głupawkę. :D Gdy koty najedzone i leniwe układają się do snu, Limek długo jeszcze chodzi za mną popiskując, jakby pytał „no i z kim się mam bawić?”, w końcu sam przyłącza się do reszty kotów.
Przysłowie „kto się czubi, ten się lubi” idealnie pasuje do pary Inka-Limek, jedno i drugie nie może przejść obok siebie obojętnie, zawsze jedno musi zaczepić łapką drugie i już przewalają się, podgryzają i ganiają z napuszonymi i postawionymi na sztorc ogonami po całym mieszkaniu.
Od kiedy jest chłodniej w mieszkaniu jestem dogrzewana kotami, wyjście rano spod kołdry wygląda jak wysuwanie się owada z kokona.

Do tak wystawionych brzuszków nie można się nie przytulić:

Obrazek Obrazek Obrazek

Filip przytula się kolejno do Sary, Inki i Limka:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Łapanie coraz rzadszych, jesiennych promieni słonecznych:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 16, 2006 15:40

Fraszko, Twoje koty są wzruszające :), a przytulony do innych kotów Filip jest po prostu bossski :1luvu:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon paź 16, 2006 16:10

Pozdrawiamy cieplutko, zdjęcia rozbrajające - jak zwykle...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon paź 16, 2006 17:30

rozbrajająco słodkie te Twoje koty!

a jak im sie brzuszki zaokrągliły, tzn. Sara to już jakiś czas, ale wydaje mi się ze Filipowi (Limkowi? :oops: ) w każdym razie drugiemu plackowi też brzuszek się zaokrąglił.....
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon paź 16, 2006 17:45

Dziękujemy za odwiedziny. :D
Filip rzadko zastyga z brzuchem do góry, więc nie ma takiego zdjęcia, raczej lubi sie kulać po dywanie, przeciągnąć się przez moment pokazując brzuch. Z tymi brzuszkami to jest tak - Sara waży niespełna 4 kg, skóra przy brzusiu wisi od początku, choć była lekka jak piórko. Inka i Filip też mają widoczny fałd brzuszny, z tym że Filip jest szczupły, od czasu kiedy doskwierały mu dziąsła i nadal trzyma dobrą figurę. Inka natomiast zaokragliła się i jej przydałoby się już lekkie odchudzanie. Razem z Limkiem są pierwsi przy misce. Z chuderlaka Limka wyrósł dość mocno zbudowany kot, urósł, zmężniał i już ma niezlą podściółkę tłuszczową, chociaż brzucho mu jezscze nie zwisa. 8)
W każdym razie juz od dłuższego czasu racjonuję jedzenie i nie zostawiam na noc, jak to niegdyś bywało.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 16, 2006 17:52

A jak pańcia ślicznie wytłumaczy każdy zbędny dkg kociego ciałka :twisted:
najważniejsze że koty szczęsliwe i takie powiedziałabym zdrowe w budowie :twisted:

nieustająco zazdroszczę tych kocich czułości, moje koty uważają że to przytulania służy człowiek (za co jestem im oczywiscie niezmiernie wdzięczna), ale widok klejącego się do wszystkich Filipka jest taki słodki, że chciałabym takie obrazki w domu sobie pooglądać, nie tylko na forum

tak na marginesie: jesteśmy w trakcie odchudzania Majki, bo się z niej zrobił wielki kluch! 5800 dla drobnej koteczki to zdecydowanie za dużo!
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon paź 16, 2006 17:53

są przepiękne :1luvu:
cudownie patrzy się na takie wywalone brzuchem do góry futra :)

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Pon paź 16, 2006 18:35

He, he... pańcia tłumaczy właściwie siebie, żeby nie wpedzić futra w kompleksy i dylematy, :lol: ale tak łatwo przeoczyć tę idealną figurę kota. :wink:

Obrazek

Specjalistką od wywalania brzusia jest Sara, to jest jej ulubiona pozycja, nie przeszkadza jej nawet wtulony w niego pyszczek Filipa :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 16, 2006 23:49

Sonia też uwielbia wywalać brzuchal...szczególnie do słoneczka...wtedy najbardziej żałuję, że nie jestem kotem w moim domu :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto paź 17, 2006 19:45

Ależ piękne brzuszki i przytulaski! :love: :love: :love: :love:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 20, 2006 9:58

ostatnie zdjecie jest obłędne!!

taka banda pączuszków w maśle :D

tylko całować i miziać takie słodkie brzuchalki
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pt paź 20, 2006 10:28

Hi hi - dokladnie :lol: i taki smakowity widok mam codziennie, siedząc przy komputerze po drugiej stronie pokoju. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 20, 2006 11:08

Fraszko!
jak ty możesz wysiedzieć na krzesełku patrząc na takie smakowite widoki!!
ja bym sie od razu rzuciła w sam środek tego pączkowa!!! :twisted:
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pt paź 20, 2006 11:59

Trudno wysiedzieć, nie zawsze mi się to udaje nie zanurzyć pycha w te puchate pączki, ale kiedyś muszę im dać od siebie odpocząć. :wink: :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot], Meteorolog1 i 156 gości