MILUSIA - w nowym domku, dobrym domku :)))))))

[caty]

Czesc Mila...Marzec, nie ? Ten Twoj Bambosz to chyba cos tam...tego...ale wiesz, to sie zdarza, sie nie przejmuj. W koncu lepiej jak kocha niz jakby mial nie kochac ...
Lapy trzymam i pozdrawiam,
Pan Cacman z Wieliczki
/ja tak oficjalnie dzisiaj, bos ty przeciez kobieta...i to niczego sobie .../

[Fraszka]

Kciuki, żeby wszystko ułożyło się poprawnie

[Sylwi@]

Milusiu kochana.Ty jesteś mądrą dziewczynką.Ty się Bamboszowi nie daj,bo wiesz jak jest, oni na początku szaleją,a póżniej im emocje opadają, a My zastajemy z problemem...

Trzymam kciuki za domek

To pisałam ja, Benia

[Anka]

Beniu, dziękuję za dobre rady , wiem jak to jest z facetami

Milusia spokojna, raczej poważna, ruję też przechodzi stosunkowo malo dramatycznie. Owszem, chwilami wypina tyłeczek, grucha czy nawet potarza się, ale między tym są długie godziny przerwy, a nawet w chwilach "akcji" jest dość cicha i stosunkowo mało ekspresyjna. Bambosz może właśnie z tego powodu za bardzo jej nie prześladuje. Tak, że prawdopodobnie spokojnie przeczekamy rujkę i wtedy pomyślimy o strylce.

Jest i korzyść z tej rujki - kicia chwilowo pokochała bycie na rączkach, nawet wtedy nie widać, że jest w rujkowym stanie, po prostu wtula się i cichutko siedzi

[Wawe]

Kochana Milusia.
Kciuki za domek cały czas mocno zaciśnięte.

[Sylwi@]

hop! hop! Milusiu

Czy jest jakiś odzew w sprawie domku?

[Anka]

Narazie cisza
Za to ruja kwitnie. I to podwójna . Sterylkowa Agatka z posterylkowymi rujkami po półtorarocznej przerwie przypomniała sobie rujkowanie i teraz rujkują obie zamiast się bić. Na szczęście obie dość ciche, łażą po domu i gruchają. Od czasu do czasu któraś wystawia tyłeczek lub tarza się. ale to gruchanie jest powalające . Jak jedna ucichnie, to druga zaczyna. Dwie rujkowe panny natraz - to już przesada

[Sylwi@]

Będziemy nadal trzymać kciuki!

To się porobiło. Mono to jeszcze, ale stereo współczuję. Bambosz to chyba teraz podwójnie szaleje

[Wawe]

Auć! Dwie ruje na raz i to w dodatku jedna u wykastrowanej kotki. Współczuję serdecznie.

[Anka]

Jeszcze sobie rujkuję, ale bez przesady . Już nie bardzo chcę na rączki . ale głaski czy mizanki - czemu nie .
Dzisiaj siedziałam sobie w łazience na pralce i przyszła duża. Pocałowała mnie w łepek i powiedziała, że jestem tak piękna, że nie może się nadziwić, że jeszcze nie mam domku. Ona mówi, że jak ktoś da mi domek, to będzie miał najpiękniejszą kotkę na świecie. Naprawdę tak mówi
A Agata z tą rujką to po prostu mnie małpuje

[Anka]

Milusia jest naprawdę przepiękna. Nie tylko chodzi o umaszczenie. Ona poza tym jest taka wysmukła. Średniej wielkości, bardzo proporcjonalnie zbudowana, na dość wysokich, szczupłych, wysmukłych łapkach. Jak siedzi, to niczym posążek.

[Sin]

Jeszcze bez domku
już brakuje mi pomysłów

[caty]

Milusia, ta Agata to sie chce twoim kosztem odmlodzic, o !
Cacek z Wieliczki

[Anka]

Jeszcze bez domku
już brakuje mi pomysłów

Mnie też brak .
Milusia była i w Trójmiejskiej, i na jakichś tam adopcyjnych, i trzy razy na Allegro, i tu cały czas. Ma biedula pecha . A przecież gdzieś musi czekać na nią jej człowiek. Człowieku - znajdź się!!!!

[Anka]

Już prawie nie rujkuję . A Agata lata po mieszkaniu i nawołuje. Ona nawet "to" próbuje robić z Murzynem. A oni oboje no... wiecie... bezpieczny seks i te rzeczy