Hahahaaa chcialam zrobic dokladnie to samo!!! Ale nie starczylo mi odwagi, za to zostalam sprowadzona do poziomu szmatki do podlogi

moze jak bede w wieku tej milej starszej pani to bede umiala sie tak odezwac
Naprawde mialam na koncu jezyka powiedziec co mysle o takim traktowaniu i ze to przez takie zachowanie boje sie lekarzy, ale wiedzialam, ze jak wyjde to minie kolejne 10 lat zanim wroce.
Dziekuje Waanko - jakos mi lzej sie zrobilo, bo naprawde siedze z nosem na kwinte.
Chyba wroce do lekarzy z mijego miasta - ta poradnia do ktorej teraz chodze to jakis relikt przeszlosci.
Jedna pierwsza lekarka byla fajna, mila, elegancka w wygladzie i mowie a dwie nastepne to porazka. Wiec dzis mowilam w rejestracji ze chce do tej pierwszej to mi powiedzieli... ze musialam byc w innej poradni, na innej ulicy, bo ona tutaj nie przyjmuje

. Wiec trafilam do takiej okolo 45 lat z ego jak wieza Eiffla :/