Emil Fart i Filip Fant w jednym stali domu - już nie :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2004 9:44

Fraszko cieszę się, że koty dogadują się. :D No i trzymam kciuki za dzisiejszy zabieg. :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 16, 2004 18:56

Jak ja sie ciesze, ze wszystko tak wspaniale przebiega :dance: :dance2: :dance:
Wiedzialam, ze bedzie dobrze, ale nie wiedzialam ze tak szybko :wink:
Fraszko, dokonalas czegos super :ok:
Trzymalam kciuki caly dzien , pisz jak tam sie odpomponikowanie udalo :D
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 16, 2004 20:00

Kochani, pisaliście kiedy na komputerze zdwoma kotami na kolanach i z wysuwaną klawiaturą? Tak jest cały czas, obaj ciągną do siebie, ale najbezpieczniej na moich kolanach, w innym miejscu jeszcze pewien dystans. :lol: :lol: :lol:
Staram się napisać cokolwiek, więc wybaczcie niedoskonałości. :)
Filip juz pozbawiany pomponików :? :oops: :lol:
Siedziałam w gabinecie w trakcie zabiegu, wzięłam go jeszcze niewybudzonego. Nie było nawet odruchów wymiotnych. Wprawdzie Lorraine przykazała mi zabrać go z lecznicy już wybudzonego, ale moja wetka przekonała mnie, że lepiej jak będzie wybudzał się łagodnie w dłuższym odstępie czasu, bez zastrzyku wybudzajacego. Zbadała go dokładnie jeszcze stetoskopem, zapewniła, że seduszko ładnie bije, jest równomierny oddech i dała na wszelki wypadek telefon domowy. :)
Zrobiłam mu na dywanie legowisko, ok. 14.00 zaczął podnosić główke i dźwigać się, ale głaszcząc go nie pozwoliłam mu jeszcze wstać i przysnął. Zajrzałam mu pod ogon, żeby sypnąć alatanem - okazało się, że się zsiurał. Przy próbie podłożenia mu czegoś suchego wstał i zataczając się przewrócił. Wzięłam go na ręce i tak siedziałam kolejną godzinę z Filipem na kolanach i Emilem. Znowu zaczął się wiercić, przytrzymanie go na kolanach skończyło się zasikaniem mi spodni. :lol: Przebrałam się, a w tym czasie Filip próbował wskoczył na szafkę, biurko i na monitor, w ostatniej chwili go przejęłam, bo się niebezpiecznie zachwiał. Kolejna godzina ze spiącymi kotami na kolanach została przerwana dzwonkiem domofonu. Kameo przyjechała po transporterek - bardzo mi się przydał w transporcie Filipa do lecznicy. Filip natomiast ruszył (prawie się nie chwiejąc) do misek i zjadł resztę po Emilu i popił wody (wetka kazała mu dzisiaj dać tylko troszkę mokrego pokarmu). Wrzuciłam do pralki zmoczone posłanie, potem znów kolankowanie... +a---58ż <- a to napisał Filip włażąc na klawiaturę :wink: :lol:
Ufff... to tyle.

Buziaczki dla wszyskich
Szczęśliwa Fraszka z chłopakami na kolanach
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2004 20:04

Czyli wszystko pieknie, bardzo sie ciesze :lol:
Ja w sobote sterylizuje Dalie, tez prosze o kciuki, zeby wszystko tak gladko poszlo :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 16, 2004 20:08

Wszystko się udało i jest jak należy, tylko ja nie wiedzieć czemu jeszcze siedzę spięta. :wink: :lol:
Wiem Lorraine o sterylce, będę w sobotę słała Dalii dobre fluidy. :love:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2004 20:12

Dziękujemy wszystkim za kciuki i Wasze dobre myśli. :)

Dziś odpisał mi dr Garncarz - potwierdził zalecenia dr Elwiry - mam zuzyć wszystkie kropelki i pisać lub dzwonić, jeśli zauważę coś niepokojącego.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2004 22:11

Tak się cieszę, że Filip tak dobrze aklimatyzuje sie w Twoim Fraszko domu. :D Tego mu było trzeba: kochających rąk, ciepłego domku i kumpla do wzajemnego mycia i zabaw.
Podrap obu Panów za uszkiem ode mnie. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39303
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 16, 2004 23:13

Ja też się cieszę... jak cholera. :lol:
Filip rozrabia już tak z Emilem, jakby wcale dziś nie miał zabiegu. :D
Od dziś śpimy we trójkę - ja razem z moimi dwoma chłopakami. 8)

Dobranoc Obrazek Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2004 23:19

Alez Ci zazdroszcze :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88200
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 16, 2004 23:20

Fraszka pisze:Ja też się cieszę... jak cholera. :lol:
Filip rozrabia już tak z Emilem, jakby wcale dziś nie miał zabiegu. :D
Od dziś śpimy we trójkę - ja razem z moimi dwoma chłopakami. 8)

Fraszko, nawet nie wiesz, jaka przyjemnosc mi sprawiaja Twoje relacje. Nie znalam Fanta/Filipa osobiscie, ale sledze uwaznie

i jestes :king:

i ciesze sie, ze dobrze wszystko poszlo :ok: :ok: :ok:

no i mam nadzieje, ze pojawia sie jakies wspolne wiersze :wink: :oops:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 17, 2004 1:44

Fraszka, chłopaki cudowne :D Tak trzymaj :)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 17, 2004 1:49

:D :D
Gratulacje! mnie na kolanach tylko Karusia się mieści! :roll:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 19, 2004 11:18

Kochani, pełna integracja osiągnięta, bez siebie kociaki już ani na krok się nie ruszają. :D :ok: Bawią się razem, gonią, śpią razem... Emilek już się nie dystansuje, nie stoi biernie, patrząc jak Filipek fika koziołki, potrafi już nawet mu kota pogonić. :wink: :lol:
Mam nadzieję, że dzięki temu Emilowi znikną te uciążliwe zaparcia. Dziś rano w kuwecie oprócz jednego korka była normalna qpa... mam nadzieję, że to Emilowa, bo jak do tej pory Filip do jego kuwety wszedł czasem zrobić siu, a resztę załatwiał w swojej, krórej sporą zawartość usuwałam wieczorem... oby tak było, oby Emil się odkorkował. :)
Nie wiem, czy to moje przewrażliwienie, ale jak razem tak sobie śpią wtuleni, to widzę, że oddech Filipa jest spokojny i równomierny, natomiast Emil oddycha szybciej... czy powinnam się niepokoić? :?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 19, 2004 11:35

HURAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Suonko

 
Posty: 396
Od: Wto lip 27, 2004 9:19
Lokalizacja: Gdynia Obłuże

Post » Pt lis 19, 2004 11:35

Gratulacje integracyjne! Co do różnej szybkości oddechu niestety, nie wiem, czy trzeba się niepokoić, czy nie. A jak Emil oddychał do tej pory?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek i 40 gości