dziki Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 15, 2014 16:15 Re: dziki Patmol

Stopniowo może coś napiszesz - jeśli nie na wątku diety to na naszym prywatnym - u zwierzaków - Choco i Nero :?
Naszą tzn. Mojego Męża będę opisywała stopniowo - jak wiesz zaczynam wklejać swoje modyfikacje przepisów.... bo zaczynam się gubić gdy jest ich więcej :oops:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2014 18:38 Re: dziki Patmol

kussad pisze:<ciach>Kto to jest Patmol, od Którego pochodzi Twój nick - przeglądam wątek od początku i nie wiem :oops:

Odpowiem bo wiem :) Patmol to kot Patmol o takimże imieniu, pięknie umaszczony :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw paź 16, 2014 7:06 Re: dziki Patmol

Patmol

Obrazek

Obrazek

naparstnicy purpurowej jest bardzo dużo, naprawdę bardzo dużo -w Karkonoszach


Obrazek

Obrazek Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 7:41 Re: dziki Patmol

a może ktoś chce kota?
kot duży-na oko ze 7 kg ma , większy niz Garfie
biało-czarny, ale nie taki przylizany tylko taki bardziej futrzasty - bardzo ładny
zdjęcia nie mam
duże oczy
dorosły
domowy, wywalony -na pewno
siedzi tak z tydzień już, może więcej i czeka na cud jakiś
nie ucieka, nawet jak psy podchodzą

czy ktoś chce być sprawcą cudu?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 10:10 Re: dziki Patmol

i co z nim zrobić?
wieczorem nie jest wygodnie przejść z dwoma psami , jak on zajmuje schody :evil:
nie ruszy się -udaje, ze nie widzi

i nawet chyba wiem kto go wywalił -ale nic mi to nie daje
w kazdym razie nie ma obawy, ze właściciel go będzie szukał i się czepiał

raczej nie zna innych kotów -bo mieszkał sam
naprawdę ładny
jest
jeszcze

no to kto chce?

nie wiem czy szczepiony i tak dalej i nie zapytam
mogę coś dołożyć do kota
ale co?
ze dwie książki albo kilogram karmy
albo jeszcze jednego kota

chrupek raczej nie lubi -bo nie je jak mu się sypie
wygląda na obrazonego

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 10:23 Re: dziki Patmol

Młoda mówi, że jest trochę brudny
no -zgoda
ale pewnie szybko by się go domyło

no to -kto chce?
dorosły, duży, bardzo spokojny i obrażony kot
z dużymi oczami

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 10:48 Re: dziki Patmol

i jeszcze się chciała poskarżyć na Zorro

bardzo ładnie i porządnie myłam skorupki od jajek
i kruszyłam i suszyłam na parapecie
żeby zrobić mączkę skorupkową
przydatna jest w Barfie

położyłam na parapecie w pokoju do którego Zorro ma ZAKAz WSTĘPU
ale wczoraj
ten podstępny kot wlazł do pokoju i na parapet
i żeby sobie zjadł troszkę :twisted:
ale nie :evil:
wszystko zrzuciła na podłogę i razem ze Sweetie roznieśli po mieszkaniu

Sweetie to chociaż potem przepraszała

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 10:56 Re: dziki Patmol

:201428
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt paź 17, 2014 11:13 Re: dziki Patmol

powiedziałam do Zorra
ze się nie da z nim wytrzymać
i go zaraz chyba wyrzucę przez okno po prostu

Zorro nie zareagował
i dalej mruczał zachwycony

ale przyszedł Młłody, zabrał Zorro i powiedział
że kotów nie wolno wyrzucać przez okno

naprawdę?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 11:26 Re: dziki Patmol

Młody :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt paź 17, 2014 12:12 Re: dziki Patmol

ach Młody lubi koty :roll:

Garfi jest NIEZNOŚNY
siedzi na lodówce jak przyklejony

nie lubi kotów
nie chce z nimi spędzać czasu
i w ogóle się od nich izoluje

za psami nie przepada też
ale psy dostają mięso -wiec trzyma z psami
chociaz wczoraj koty tez dostały mięso -ale Garfi i tak wolał jeśc z psami

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 12:20 Re: dziki Patmol

Patmol - np ja bym chciała. Niestety między chcieć i móc jest duża różnica. Kwestia miejsca, czasu, rąk do głaskania... Jeśli możesz zrób mu wątek, fotki - jak się uda, to znajdzie DT a potem DS. Madie chyba miała miejsce na 1 tymczasa, to się zapytamy. Mogę sie dołożyć do "obrabiania" ale nie za dużo mam innych opcji :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 17, 2014 12:25 Re: dziki Patmol

tego kota ze schodów być chciała? 8)
on jakiś taki duży jest
zobaczę co się uda ze zdjęciami - on jest jakiś taki apatyczny, depresje pewnie ma -jak mu sie chrupki zaniesie, to reakcja zerowa
rano chrupek nie ma -ale niekoniecznie on zjada

spytaj Madie -nie wiem kto to :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 12:39 Re: dziki Patmol

Nie mam żadnych opcji :(
bo jak byś mogła to byś wzięła, nie?

Kot może nie obrażony, tylko przerażony zmianą co spadła znienacka .Nie umie się odnaleźć.

Coś pisałaś kiedyś , gdzieś o maku.. Masz już jakieś doświadczenia? Bo sie zainteresowałam, jest sporo fajnych przepisów, ale jak to zroibc, żeby nie musieć mielić, a żeby był nie cały?

Ale i tak to nie problem w porównaniu z kocim.. :cry:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26169
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 17, 2014 12:50 Re: dziki Patmol

wszędzie pisze, ze mak trzeba albo zmielić albo potłuc w tym takim do tłuczenia
prawie zawsze w listopadzie rzucają kilka stów premii -to chcę sobie kupić maszynkę do rozdrabniania zelmera razem z 3 tarkami m szatkownicą i młynkiem żarnowym
kosztuje przez internet ok 300 stów
to by mi załatwiło i barf i surówki i mak i siemię
może bym spróbowała robić barfne mieszanki dla kotów -one bardzo chętnie jedzą surowe mięso

za kotami nie przepadam
gdybym mieszkała sama nie miałaby kotów 8) i żyłabym sobie spokojnie i bezstresowo
ale ten głoopi kot rozkłada sie na środku schodów i naprawdę trudno go omijać i jeszcze psy tak wykręcić żeby na niego nie właziły
pies to pies -nie wiem co któremu przyjdzie do głowy jak kot warknie, gdy pies nad nim przechodzi
a poza tym - głupio tak jakoś patrzeć codziennie jak ten kot sie degeneruje
a nie mogę oczu zamknąć przechodząc -bo muszę psy pilnować

miałam nadzieję, że go ktoś weźmie -bo ładny jest i domowy
i że problem sam się rozwiąże :roll: ale kurde ludzie sa tacy nieczuli jak ja - całkiem nie można na nich liczyć
no i Młody sie czepia :twisted:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29062
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 283 gości