2xG + R. Jak chłop potrzebny to nie uświadczysz

no tak, na co dzien bez antyrefleksu to radę dac ciężko, zwłaszcza jak się kierowczy
ale jak do dr House to może być bez anty :ok:

Ja za swoje oprawki sporo zapłaciłam, ale mogłam wybierać, bo firma dała aż 350zł

Tylko, że już 2lata w nich chodzę i zniszczyły się, bo muszę nosić na co dzień. Jak teraz zobaczyłam ceny nowych oprawek i ceny szkieł to padłam. Ponoszę jeszcze te

ale można fajne na prawdę sobie zrobic w filmannie czy vision express, czesto są tam promocje

To ja się dopiero teraz zamelduję na wątku

Okulary masakrycznie drogie teraz, ja za swoje ostatnie zapłaciłam 680 (!) zł. Same szkła już drogie, a nie pracuję jeszcze więc nie mogą mi dofinansować. Ale na co dzień noszę soczewki. Czasem można dostać całkiem przyzwoite oprawki za małą kasę (70-100 zł) nawet i w małych salonach.
Trzymam też kciuki za EEG i żeby nic strasznego to nie było :ok:

Magija pisze:ale można fajne na prawdę sobie zrobic w filmannie czy vision express, czesto są tam promocje

Vision Express ma teraz promocję 50% mniej na oprawki. A oprawki mają fajne. Niestety gorzej u nich ze szkłami. Miałam już z różnych miejsc i szczerze mówiąc ich wypadły najgorzej. Potrafię siarczyście pod nosem burknąć jak próbuję je doczyścić, bo czasami aż trafia. Żeby nie było, moja mama tak samo twierdzi. Dużo lepsze szkła według mnie ma Optical Center jeśli o takich sieciówkach mówimy.

ja teraz musiałam zrobić okulary bo bardzo pogorszył mi się wzrok po chemii, wybrałam vision własnie z tą promocją, nie narzekam na szkła, wręcz jestem zachwycona ale ja zawsze z kolei wybieram szybki szklane, nigdy plastiki bo nie umiem ich nie porysować i zawsze po kilku miesiącach miałam już ryski
okulary noszę non-stop więc porysowane średnio się widzi i oko sie męczy
te z vision szklane właśnie spokojnie myję wodą z mydłem pod kranem i wycieram papierowym ręcznikiem, choc w sumie wcale nie musze bo woda sama spływa ze szkieł
bardzo je sobie chwalę

Ja mam plastiki, obawiałabym się brać szklane że mi jakieś dzikie zwierzęta stłuką albo sama sobie stłukę, bom niezdara

Magija pisze:(...) te z vision szklane właśnie spokojnie myję wodą z mydłem pod kranem i wycieram papierowym ręcznikiem (...)

Płyn do mycia naczyń + zimna woda do opłukania i nagle świat nabiera ostrości :wink:

maueczarne pisze:Ja za swoje oprawki sporo zapłaciłam, ale mogłam wybierać, bo firma dała aż 350zł Tylko, że już 2lata w nich chodzę i zniszczyły się, bo muszę nosić na co dzień. Jak teraz zobaczyłam ceny nowych oprawek i ceny szkieł to padłam. Ponoszę jeszcze te

U mnie firma refunduje 200 zł, ale pod warunkiem zaświadczenia od lekarza medycyny pracy, wydanego przy badaniach okresowych, że praca wymaga okularów korekcyjnych.
Jeżeli nie masz bardzo zniszczonych oprawek i je lubisz możesz wymienić same szkła - wyjdzie (przeważnie) taniej niż wymiana całych okularów. Ja przy ostatniej wymianie okularów (musiałam całe, bo oprawki połamały się "na amen" - złamał się i odpadł jeden z zauszników) dodatkowo wymieniłam szkła w starych (a chyba z 10 lat już mają :oops:

) oprawkach, żeby mieć przez co widzieć "gdyby co", ponieważ nie noszę soczewek. Za oba szkła (bez dużych "udziwnień", nie licząc cylindrów do astygmatyzmu) i robociznę zapłaciłam 120 zł. Tylko, że to było 2-3 lata temu...

aż sprawdziłam, ale tak: mam kartę Tesco więc badanie gratis.
Oprawki Baseline - 75 zł, Baseline Plus - 100 zł
standardowe soczewki jednoogniskowe plastikowe z powłoką przeciw zarysowaniu - gratis.
http://www.tesco.pl/sklepy/extra/optyk/okulary.php

a skoro mnie do Housa potrzebne, to wystarczy

EDIT: Madzia mnie wysłała na EEG

mam za tydzień, w środę, o 18.30

mogłabym nawet jutro, ale od rana, a już nie chcę roboty zawalać, tym bardziej, że z powrotem do Pani Neuro pewnie też będę musiała pół dnia wolnego wziąć

Dzięki, Magda :1luvu:

Magija pisze:ja teraz musiałam zrobić okulary bo bardzo pogorszył mi się wzrok po chemii, wybrałam vision własnie z tą promocją, nie narzekam na szkła, wręcz jestem zachwycona ale ja zawsze z kolei wybieram szybki szklane, nigdy plastiki bo nie umiem ich nie porysować i zawsze po kilku miesiącach miałam już ryski
okulary noszę non-stop więc porysowane średnio się widzi i oko sie męczy
te z vision szklane właśnie spokojnie myję wodą z mydłem pod kranem i wycieram papierowym ręcznikiem, choc w sumie wcale nie musze bo woda sama spływa ze szkieł
bardzo je sobie chwalę

Może ja mam taki problem z czyszczeniem, bo mam plastiki? Non stop okulary brudne :evil:

Alyaa pisze:Jeżeli nie masz bardzo zniszczonych oprawek i je lubisz możesz wymienić same szkła - wyjdzie (przeważnie) taniej niż wymiana całych okularów. Ja przy ostatniej wymianie okularów (musiałam całe, bo oprawki połamały się "na amen" - złamał się i odpadł jeden z zauszników) dodatkowo wymieniłam szkła w starych (a chyba z 10 lat już mają ) oprawkach, żeby mieć przez co widzieć "gdyby co", ponieważ nie noszę soczewek. Za oba szkła (bez dużych "udziwnień", nie licząc cylindrów do astygmatyzmu) i robociznę zapłaciłam 120 zł. Tylko, że to było 2-3 lata temu...

Wiem, wiem. Spróbuję zmienić same szkła. Ceny są niestety wyższe niż ta, którą podałaś, bo już pytałam. Najchętniej zmieniłabym oprawki, bo po 2 latach dzień w dzień znudziły mi się trochę, ale te które mi się podobają kosztują 400zł. Trochę jednak za dużo.

A w ogóle jaki tu się fachowy wątek zrobił

okularnikowo :lol:

nawet nie wiedziałam, że w Tesco robią okulary! Fajne jest to Tesco extra.
Inga, jestem bardzo ciekawa jakie te Twoje pikle będę, mam nadzieje, że zaspokoisz nasza okularnicką ciekawość, bo za tę cenę to na prawdę można by miec chociaz na zmianę (w razie stłuczki czy innego wypadku niespodziewanego)
Super, że EEG już blisko :ok:

Magija pisze:okularnikowo

nawet nie wiedziałam, że w Tesco robią okulary! Fajne jest to Tesco extra.
Inga, jestem bardzo ciekawa jakie te Twoje pikle będę, mam nadzieje, że zaspokoisz nasza okularnicką ciekawość, bo za tę cenę to na prawdę można by miec chociaz na zmianę (w razie stłuczki czy innego wypadku niespodziewanego)
Super, że EEG już blisko

Wybacz, ale nie zgodzę się z Tobą.....

Nienawidzę Tesco, a tą ich wersję "extra" to wybitnie..... Prywatnie, bo tak pozmieniali, że nic nie mogę znaleźć. Zresztą, zanim pozmienili też nie lubiłam. Nie pasuje mi ta się sklepów w ogóle. Służbowo, bo firma, w której pracuje jest dostawcą Tesco.... Mają kosmiczne wymagania co do dostarczanych im ilości, a potem wszystko potrafią zwrócić, nie sprzedawszy ani jednej sztuki :evil:

Na szczęście mój dział nie kontaktuje się z nimi bezpośrednio :ok:

Nawet nie wiedziałam, że tu tyle okularników się znajdzie

Dziewczyny, opłaca Wam się - finansowo mam na myśli - używać soczewek zamiast okularów? Okulary to koszt jednorazowy, nawet jeżeli większy, ale "starczają" (poza ekstremalnymi przypadkami zniszczenia całkowitego) na kilka lat, a soczewki trzeba kupować częściej + artykuły do ich pielęgnacji.

Tesco Extra też mi nie podchodzi, zdrożało wszystko strasznie i tak jak mówisz, Alyaa - nic znaleźć nie mogę. Ale mam najbliżej z roboty. I wędliny i sery mają tańsze niż w innych sklepach. I całkiem znośne wino w kartoniku. :mrgreen:

Alyaa pisze:Dziewczyny, opłaca Wam się - finansowo mam na myśli - używać soczewek zamiast okularów? Okulary to koszt jednorazowy, nawet jeżeli większy, ale "starczają" (poza ekstremalnymi przypadkami zniszczenia całkowitego) na kilka lat, a soczewki trzeba kupować częściej + artykuły do ich pielęgnacji.

znaczy jest tak: kupuję soczewki jedne z tańszych, SofLens59. Jak premia wpadnie to czasem zaszaleję i próbuję droższych, ale naprawdę nie czuję żadnej różnicy - dbam tylko o odpowiednią krzywiznę i żeby duże uwodnienie było i jest git! Czyli wychodzi mi 15 zł/ m-c. Do tego płyn - około 25 zł za 500 ml - starcza na 3 m-ce. Czyli pi razy oko - 23 zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że palę - to są dwie paczki fajek. Owszem, za rok soczewek kupiłabym już jakieś lepsze okulary pewnie, ale wygoda i pole widzenia - nieporównywalne. Jak pierwszy raz założyłam soczewki i wracaliśmy od optyka - ja zaryczana, z rozmazanym makijażem na fotelu pasażera - i tak paczę i paczę i... wszystko widzę! liście na drzewach, numery rejestracyjne samochodów i nawet kątem oka - jakieś zwierzę w polu!

Inaczej się widzi, bo soczewka bezpośrednio na oku jest przecież. No i niezależnie od tego gdzie patrzysz (w dół, na boki) też wszystko wyraźnie jest

I mogę nosić przeciwsłoneczne :ok:

a żeby sobie zrobić fotochromy to jednak troszkę kaski trzeba - to raz. A dwa - mam 5 par przeciwsłonecznych, zależnie od nastroju, ciuchów i tego czy jadę autem czy nie. A w normalnych - trudno, jedne masz i koniec

zgadzam się z przedpiszczynią absolutnie
chociaż sama w okularach popylam już 35 lat
ale powoli, powoli przymierzam się do spróbowania silikonów
właśnie ze względu na wygodę w lecie - każde przeciwsłoneczne i w każdych ilościach

Co do wygody, to się zgadzam. Dlatego nawet o to nie pytałam

Okulary noszę od.... kiedy pamiętam (czyli od ok. 4 roku życia), więc dla mnie to prawie jak część ciała :wink:

Problemem, dla mnie, w przejściu na soczewki jest to, że mam astygmatyzm i w inną ilość dioptrii w oczach. Poza tym nie znam dobrego okulisty w Kielcach, który dobrze dobrałby mi soczewki jak i szkła do zwykłych okularów

I przeraża mnie koszt wizyty u lekarza...

Inga, nie przesuszają Ci się oczy w soczewkach? Pracuję w klimatyzowanym biurze i musze używać kropel do oczu, bo mnie bolą i szczypią od klimy

2xG + R. Jak chłop potrzebny to nie uświadczysz

Kto przegląda forum