Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2012 21:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh, dziewczynka ma orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego z poradni psychologiczno-pedagogicznej? czy tylko opinię albo diagnozę? To ważne, bo wyłącznie w pierwszym przypadku można i należy dostosować podstawę programową. Nie trzeba pisać żadnego programu autorskiego. Chyba, że chcesz :mrgreen: Ale to insza inszość. Zadzwoń do Kuratorium, tam Ci dokładnie powiedzą. To co ja wiem, dziecko musi posiadać orzeczenie i na wniosek rodziców (bez tego się nie da) złożony do Dyrekcji ma ona obowiązek zorganizować takie kształcenie. Dyrekcja znaczy ma ten obowiązek, a nie szeregowy nauczyciel. A dziecko może uczyć się w szkole ogólnodostępnej jeśli jest to wola rodziców. Cokolwiek by o tym nie sądzić i jakiekolwiek tego będą w przyszłości konsekwencje, to oni mają do tego prawo. W praktyce różnie to wygląda oczywiście, ale lepiej wiedzieć jakie kto ma prawa i obowiązki i zawsze zasłaniać się przepisami.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 02, 2012 23:12 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

W szkołach specjalnych dla dzieci z orzeczeniem niepełnosprawności intelektualnej w stopniu lekkim obowiązują (to jest kuriozum) dwa języki obce. :!: Dla każdego dziecka w szkołach jest obowiązek przygotowania IPET-u. Dziwi mnie bardzo włączanie do "normy" dzieci z niepełnosprawnością intelektualną. To czysta głupota! Jak nauczyciel ma pracować?

Wolę zejść na koty. :wink:

Dziś przekonałam moją wolno bytującą koteczkę do wejścia na pomieszczenia piwniczne mojego bloku. Dupinka jej marzła , chociaż ma styropianową budkę wyłożoną sianem. Mam nadzieję , że sobie bidulka wymości gdzieś gniazdko. :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt lut 03, 2012 8:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Dziewczynka ma jak najbardziej orzeczenie. Zrobiono badania na wniosek nauczyciela.....Jest w szkole zwykłej, bez klas integracyjnych. Rodzice nie chcą dziecka przenieść. Szkoła nie może.

Mamy "dopasować" program. Pytam się jak??? Na jakiej podstawie. Ok uczeń z opinią to jest uczeń, który musi zrobić minimum podstawy. Zwykle i tak sie podciąga. Ale to jest dziecko z trudnościami w rozumieniu poleceń po polsku, słabo radzi sobie z pisaniem i czytaniem po polsku, nie rozpoznaje głosek itp itd...
Powtarzam minimum programowe dla niej to jest kosmos......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lut 03, 2012 8:58 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

No niestety... rodzic może się nie zgodzić i zostawić dziecko w szkole masowej. Ciągnie się takiego delikwenta w tej szkole do 6 klasy, a potem... np: trafia do mnie (mojej szkoły). I zamiast mieć dziecko wypracowane, łamiemy ręce nad zmarnowanym czasem.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 03, 2012 9:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Oj...
Kiedy byłam jeszcze w szkole dwa roczniki"w dół" do mojej podstwaówki przyszła upośledzona dziewczynka.Jej tat był znanym lekarzem, mama prawniczką.Takie późne dziecko z kolejnego związku.
Dziewczynka nie umiała pisać, czytała z wielkim trudem- przez podstwówkę przeszła jednak na czwórkach .Nie wiem,czy wtedy były już autorskie programy.
Osobną sprawą było to,jak ją traktowały dzieci.Ona sama była nieszkodliwa,trochę bez kontaktu.Ale miała w tamtych czasach np.plecaczek a my-tornistry.Zamożni rodzice ,wręcz bardzo bogaci starali się pewnie jej coś wynagrodzić,kupowali ładne ciuszki...I ten plecaczek był kopany, chowany...mała płakała,szukała.Dziewczynkę wyśmiewano.
Czasem ktoś popchnął.Nauczyciele zdawali się tego nie dostrzegać.

Jakież było moje zdziwienie,kiedy bodaj w trzeciej klasie liceum dziewczynka zjawiła się w klasie równoległej!Okazało się,że dziewczynka siedzi na końcu klasy , pisze w zeszycie w "trzy linie" i nie jest zaczepiana przez nauczycieli.
Zniknęła po roku, podobno poszła do kolejnej (maturalnej!) klasy do innej szkoły.
Potem widywałam ją rzadko- najczęściej na spacerach z psem.Stała się ogromna, mówiła do pieska głośno, zwracała uwagę otoczenia.
Zawsze uśmiechnięta...
I nagle, rok temu moja stała pacjentka wymieniła nazwisko dziewczynki w rozmowie ze mną.Okazało się,że jej mama jest umierająca.
CDN

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 03, 2012 9:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Jako 13 latka miałam w klasie koleżankę, która urodziła się zdrowa ale w wyniku ataku astmy i niedotlenienia mózgu od 3 roku życia była zwolniona, określono to jako "tępotę pourazową". Jej rodzice, oboje wykształeceni, on nauczyciel technikum, za wszelką cenę przepychali ją przez normalna podstawówkę, jakby nie dopuszczjąc do siebie myśli o tym, co sie stało. Zupełnie już się popieprzyło jak urodził się braciszek, na punkcie którego sfiksowali, a tę bidulę oskarżali wciąż o nieuctwo. Przez dwa ostatnie lata podstawówki to biedactwo [wyrośnięte pod powałę i dręczone przez innych] wisiało na mojej skromnej osobie, przychodząc codziennie odrabiac lekcje, uczyć się ze słuchu rosyjkich wierszy na pamięć itd, itp. Moja Matula zorientowała się w sytuacji dopiero jak dostałam paru ataków płaczu i akurat przyjechała w odwiedziny Babcia, wieloletnia nauczycielka i wzięła sierotkę na mały sprawdzian.
Szkołę skończyła, została introligatorem a nawet założyła rodzine. Natomist ja, jak ją z daleka gdzieś zobaczę, to wieję, jaby mnie harpie goniły :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 03, 2012 9:49 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

"Przedstawię się, jestem Fituś vel Fistaszek (york) z zakoconego "Morelowego Dworu" :)
Obrazek

"Pokłony dla jamnika Melona i jego ferajny" :piwa:
Obrazek

"Ale zimno :wink: w Warszawie mróz siarczysty"
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2012 12:51 przez Kotina, łącznie edytowano 2 razy
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 9:58 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

"Koty tez lubię, a mam ich w domu 7 sztuk, jest w czym wybierac, ale nie wszystkie chcą sie ze mną bawic" :(
Obrazek

"Pozdrowienia dla Fionki, Amelci i Felixa, fajny macie domek" :D

"Pańcia mi zrobiła ubranko, ale nie wiem czy mi sie podoba i do tego jeszcze te zdjęcia - przesada" :wink:
Obrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 10:12 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Zapytałam o nią -i dosłownie padłam z wrażenia.
Podobno dziewczynka studije prawo!!
Nie pytajcie.Nie wiem ,jak ktoś,kto w wieku 17 lat pisał kulfonami przez trzy linie i nie wiedział gdzie się znajduje może studiować prawo.No, miała już koło 40-stki.Wciąż studiowała...
Kilka dni potem zobaczyłam ją znowu: szła z pieskiem ,ogromna, gruba i podsakująca na ulicy.
Nie wiem, czy to możliwe.Moja pacjentka była przyjaciółką jej mamy, nawet kupowała od niej jakieś cenne przedmioty, bo umierająca matka zdawała sobie sprawę,że córka je roztrwoni,ukradą jej itp.
Cała historia jest dla mnie smutna.
Jak można TAKI COŚ robić własnemu dziecku??
Przecież ona byłaby szczęśliwsza w szkole specjalnej, gdzie pewnie więcej by skorzystała.Wolałaby wykonywać jakieś proste prace a nie siedzieć w szkole i słuchać niezrozumiałych rzeczy.
Dziewczynce zrobiono krzywdę.
A historia skończy się pewnie w jakimś ośrodku.

Rodzice boją się łatki "upośledzony" dla swego dziecka.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 03, 2012 10:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Znam podobną, chociaż nie aż tak tragiczną historię. Też właśnie rodzice dobrze sytuowani, oboje lekarze. Presja środowiska?
Poza tym to dotyczy chyba bardziej pokolenia poprzedniego, czyli rodziców naszych rówieśników. Wtedy jednak niepełnosprawność była tabu. :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 03, 2012 10:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Fitusiu ale z Ciebie pszystojmniak!
I ubranko masz a ja Fiońcia nie...muszem sfojej Durzej pofjedzić to mnie napefno kupi!Bendem pjerszom ubranom persom a Amelja nie bendzie!
Melon Ciem zobaczył i muwi,że masz fajowe krótkie łapy i że takie łapy som prafidłowe u psa.A Durza muwi,że Ty jesteś terierem a terir to f szanym wypadku.
To idem obglondnońć rypki w akfarjumie.
A potem paczeć na Te ,Co Latajom pszes szybem.
Jestem niewyspanom kotom bo mam strasznie duszo obofjonskuf.
Dobsze,że mam Ameljem , ona mnie pomaga, tesz paczy na rypki i na Te,Co Latajom.Bo Feliksu to siedzi wf kanapie albo śpi. I siem nie paczy.Leń taki!
Fionia Dzidzia Kocia

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 03, 2012 10:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Kotina ostatnie zdjęcie Fitusia jest boskie :mrgreen:

Kotkins przekaż proszę Fionce, że pierwszem ubranem persem jest Dimka 8) może być pierwszą ubraną persią damą :ok:
i żeby jeszcze swą Dużą pomęczyła, żeby sama śliczne ubranko zrobiła :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt lut 03, 2012 11:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh, współczuję Ci pracy w klasie z tą dziewczynką. Rodzice są tacy" niekumaci"? Zawsze rozmawiając z rodzicami takich dzieci , tłumaczę im , że takie działanie , tzn. nauka w szkole specjalnej to tylko dla dobra ich dziecka. Zaznajamiam ich jakiego rodzaju obelg i szykan doznaje w klasie normalnej. Nauczyciele nawet nie są w stanie być świadkami niecnych poczynań uczniów w stosunku do niepełnosprawnych i tym samym chronić ich. U nas w Poznaniu w szkołach specjalnych obowiązują dwa języki obce. Śmieszy mnie to bardzo. :lol: Taki delikwent po polsku pisać i czytać nie potrafi , ale podobno podbudowuje mu się ego, że tak jak inni uczy się języka obcego. To taki psychologiczny wybieg.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt lut 03, 2012 11:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Ezzme- masz rację!
Kubraczki Dimki są boskie!
Poproszę o zdjecie kubraczkującego Dimki!!

Ezzme tak sobie myślę,ale bez Ciebie nam to nie wyjdzie...żebyśmy my (nierządnice znaczy) zorganizowały następne wybory Miss i Mistera Miau.Proponowołabym żeby tym razem wzięły udział koty "w typie",we wszelakim typie.Oraz rasowce ale nie wystawowce.
Dochód można przeznaczyć (taki jest regulamin) na jakiś szczytny cel.
Pytam Ciebie ,bo jesteś "obiegana" z komputerem znacznie bardziej niż ja,a teraz zdaje się masz (JESZCZE!:)) trochę więcej czasu.
Oczywiście nasze piękności wzięłby udział (moje jak usłyszały to już zaczęły konkurować, na razie z sobą!)
Przemyśl ewentualnie.

A zdjęcie Dimki w ubranku baaardzo poproszę!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 03, 2012 13:22 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Na Fitusia sie gniewam, bo mnie ostatnio obwarczał......
Siem nie bedem zachwycać


Mnie to jest tej Małej szkoda. Dzieci nie traktują jej źle.........no w każdym razie jak my widzimy. Ale siedziec to juz nikt z nia nie chce... W klasie integracyjnej - takiej z pedagogiem wspierajacym, z dziećmi, których rodzice innych dzieci maja wiekszą świadomość byłoby łatwiej.

Rodzice Małej na sam dzwiek "szkoła specjalna" dostaja szału........tyle ze tam sa specjaliści. Myślę, ze o wiele wiecej by jej to dało niż tu. Fakt jest faktem, ze Rodzice odwalają ogrom pracy. Bardzo dużo z nią pracują. To wiadać i wielki szacun dla nich.
Za każdym razem jak jej stawiam niską ocenę mam wyrzuty sumienia. Bo ja wiem, ze ten dzieciak nie da rady wiecej........i tak jej naciagam jak mogę.......eee dobra juz Wam nie truję.

Uroki bycia nauczycielem - mam np. ucznia, któremu starszy brat ksiażki sprzedał np........eeeeee to czasem ręce opadają.

Ale wiecie co? Jak tak o tym piszę to jeszcze bardziej do mnie dociera, ze ja tak po prostu lubię moją pracę. Fakt czasem bym mordowała.........ale jak im po wakacjach mówie "stęskniłam się za wami" - to jest kurcze prawda
Ostatnio edytowano Pt lut 03, 2012 13:33 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mika189, Silverblue, zuza i 311 gości