Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2011 8:26 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Conchita pisze:Jesień jest paskudna, przyszłam się pogrzać w cieple Twojego pieca do bułeczek ;)

Zapraszam na zydelek, właśnie rozpalam ogień :mrgreen:
Poczęstuję jabłecznikiem lub bułeczką z miodem i mlekiem prosto od krowy :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 8:54 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Dziekujemy szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto paź 11, 2011 9:18 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:
Conchita pisze:Jesień jest paskudna, przyszłam się pogrzać w cieple Twojego pieca do bułeczek ;)

Zapraszam na zydelek, właśnie rozpalam ogień :mrgreen:
Poczęstuję jabłecznikiem lub bułeczką z miodem i mlekiem prosto od krowy :wink:

Jak tylko przejdzie mi grypa to wsiadam i jadę.A mogę z dobytkiem-no i na kilka dni ,bo na jeden za daleko :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2011 9:58 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 10:02 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|

Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2011 10:10 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

welina pisze:
Broszka pisze:Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|

Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

e, tam. z papugi będzie nie dobry :lol:
po moim podwórku biegają sąsiadowe prawdziwe wiejskie rosołki :ok:

sąsiad nawet nie zauważy bo on w ogóle się nie interesuje swoimi kurakami, co chwilę widzę na polu lub w krzakach rozszarpane kurze zwłoki (oczywiście poza naszym podwórkiem)... polują na nie np ptaki drapieżne, lisy i wiejskie psy które zamiast karmić są puszczane luzem żeby sobie coś złapały do jedzenia :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 10:18 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:
welina pisze:
Broszka pisze:Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|

Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

e, tam. z papugi będzie nie dobry :lol:
po moim podwórku biegają sąsiadowe prawdziwe wiejskie rosołki :ok:

sąsiad nawet nie zauważy bo on w ogóle się nie interesuje swoimi kurakami, co chwilę widzę na polu lub w krzakach rozszarpane kurze zwłoki (oczywiście poza naszym podwórkiem)... polują na nie np ptaki drapieżne, lisy i wiejskie psy które zamiast karmić są puszczane luzem żeby sobie coś złapały do jedzenia :|

:ok: będzie sąsiadowy rosołek ( z kury nie z sąsiada :mrgreen: :ryk: )

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2011 10:25 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

welina pisze:
Broszka pisze:
welina pisze:
Broszka pisze:Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|

Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

e, tam. z papugi będzie nie dobry :lol:
po moim podwórku biegają sąsiadowe prawdziwe wiejskie rosołki :ok:

sąsiad nawet nie zauważy bo on w ogóle się nie interesuje swoimi kurakami, co chwilę widzę na polu lub w krzakach rozszarpane kurze zwłoki (oczywiście poza naszym podwórkiem)... polują na nie np ptaki drapieżne, lisy i wiejskie psy które zamiast karmić są puszczane luzem żeby sobie coś złapały do jedzenia :|

:ok: będzie sąsiadowy rosołek ( z kury nie z sąsiada :mrgreen: :ryk: )

z sąsiada nawet nic by nie wyszło - jest stary i suchy jak szczapa - łykowata skóra i kości, fuj :ryk:

chyba mi pożałowałyście ciepełka od ognia bo strasznie dzisiaj mi dymi z pod kuchni - za mocno wieje i dym wciska kominem z powrotem :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 10:27 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:
welina pisze:
Broszka pisze:
welina pisze:
Broszka pisze:Serdecznie zapraszam :mrgreen:

Ale warunki noclegowe mogę zaoferować jedynie baaardzo hardcorowe: nieogrzewany pokój bez mebli (przygotowany do remontu) :roll:
Bo w pokoju gościnnym mieszkamy teraz my razem z kotami :|

Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

e, tam. z papugi będzie nie dobry :lol:
po moim podwórku biegają sąsiadowe prawdziwe wiejskie rosołki :ok:

sąsiad nawet nie zauważy bo on w ogóle się nie interesuje swoimi kurakami, co chwilę widzę na polu lub w krzakach rozszarpane kurze zwłoki (oczywiście poza naszym podwórkiem)... polują na nie np ptaki drapieżne, lisy i wiejskie psy które zamiast karmić są puszczane luzem żeby sobie coś złapały do jedzenia :|

:ok: będzie sąsiadowy rosołek ( z kury nie z sąsiada :mrgreen: :ryk: )

z sąsiada nawet nic by nie wyszło - jest stary i suchy jak szczapa - łykowata skóra i kości, fuj :ryk:

chyba mi pożałowałyście ciepełka od ognia bo strasznie dzisiaj mi dymi z pod kuchni - za mocno wieje i dym wciska kominem z powrotem :wink:

Ja Ci nie pożałowałam,bo lubię zimno :mrgreen: Wampirzyca jestem,a kaczki nie chodzą-lubię czerninę :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2011 10:36 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

welina pisze:
Broszka pisze:
welina pisze:
Broszka pisze:
welina pisze:Lubię zimno :mrgreen: a z papugi ugotuje się rosół :ryk: :ryk: :ryk: ( żartuję ,bo niektórzy mnie ukamieniują :mrgreen:

e, tam. z papugi będzie nie dobry :lol:
po moim podwórku biegają sąsiadowe prawdziwe wiejskie rosołki :ok:

sąsiad nawet nie zauważy bo on w ogóle się nie interesuje swoimi kurakami, co chwilę widzę na polu lub w krzakach rozszarpane kurze zwłoki (oczywiście poza naszym podwórkiem)... polują na nie np ptaki drapieżne, lisy i wiejskie psy które zamiast karmić są puszczane luzem żeby sobie coś złapały do jedzenia :|

:ok: będzie sąsiadowy rosołek ( z kury nie z sąsiada :mrgreen: :ryk: )

z sąsiada nawet nic by nie wyszło - jest stary i suchy jak szczapa - łykowata skóra i kości, fuj :ryk:

chyba mi pożałowałyście ciepełka od ognia bo strasznie dzisiaj mi dymi z pod kuchni - za mocno wieje i dym wciska kominem z powrotem :wink:

Ja Ci nie pożałowałam,bo lubię zimno :mrgreen: Wampirzyca jestem,a kaczki nie chodzą-lubię czerninę :ryk:

Kaczki tylko dzikie - mieszkają nieopodal na stawiku, ale chyba już odleciały na zimę... Kilka domów dalej mają jakieś gęsi i indyki :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 18:08 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Nasz dziki mustang szalejąc "zabawowo" kopnął jedną z kobył nieszczęśliwie trafiiając ją w tylną nogę. Kobyłka z bólu się przewróciła i długą chwilę nie mogła się podnieść - zrobiło mi się słabo że noga złamana...
Jakoś udało mi się pomóc jej wstać i dowlec ją do boksu - skakała na trzech nogach. Kopnięta noga tylna co dodatkowo utrudniało sprawę bo koń ma taką motorykę że cała siła poruszania idzie właśnie od zadu.
Zrobiłam jej gigantyczny okład z altacetem i umówiłam się z końskim wetem na jutro na rtg...
Wiecie ile poszło na opatrunek żeby przykryć całą opuchliznę? 6 dużych paczek waty, 7 najszerszych bandaży elastycznych i 50 tabletek altacetu :|
Mam nadzieję że noga nie jest złamana bo po kilku godzinach widzę że się na niej trochę opiera - ale może być pęknięcie lub odpryski :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 18:11 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Oj biedulka :cry: Może to tylko stłuczenie. Uszka do góry :ok:

Co za mega opatrunek 8O

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 11, 2011 18:19 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

No mega wielki opatrunek: noga suchła cała od pachwiny do kopyta :roll:
Oczywiście już kilka razy poprawiałam bo wszystko zjeżdża...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 11, 2011 18:25 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Bidusia. Oby to nie było nic groźnego.

A u nas wieje i wieje...

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 11, 2011 18:47 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

u nas też wieje i właśnie wiatr jest częściowo odpowiedzialny za zachowanie młodzika - zawsze w taką pogodę konie są bardzo pobudzone i rozrabiają...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 52 gości