Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
angel03 pisze:Niestety znowu pojawił się problem z Luną, a raczej jej siusianiem, zaczęło się wczoraj, siuśki też po za kuwetą, napinanie i brak, kropelkowanie, chciałam jeszcze poczekać dzisiaj, złapać siuśki do badania, ale wróciłam i plamy od siusków były na łóżku na kapie, woń nieciekawa, więc zdecydowalam że pojedziemy dzisiaj, czekam właśnie na transport, może dostanie coś rozkurczowego i się wysika, bo w sumie to nie mam jak złapać tych siuśków, bo robi skąpe ilości, jeśli w ogóle. Tym razem nie jest to chyba sprawa psychiki, postawiłam też drugą wyparzoną kuwetkę, może tam zrobi, póki co wlaziła tam, nastawiała się i nic:(staram się nie panikować...trzymajcie kciuki za wyzdrowienie, dam znać co wet powiedziala.
Jesli masz wyniki Luny,to mozesz sie cos poradzic w watku nerkowych kotow-tam sa osoby ,ktore moga cos wiedziecangel03 pisze:Pomyliłam wczoraj z nerwów, zamiast idealne ph napisałam ob, no cóż trudno, ogólnie tyle tych pań tam pracuje i każda mi mówi co innego, zgłupiałam. Wiec nie wiem czy wynik strasznie zły, czy nie, czy bardzo źle czy może ok....nie mam pojęcia. Chyba najlepiej jakbym sie z Pania Agnieszką która wczoraj badała Lune porozmawiała....ech...
angel03 pisze:Pomyliłam wczoraj z nerwów, zamiast idealne ph napisałam ob, no cóż trudno, ogólnie tyle tych pań tam pracuje i każda mi mówi co innego, zgłupiałam. Wiec nie wiem czy wynik strasznie zły, czy nie, czy bardzo źle czy może ok....nie mam pojęcia. Chyba najlepiej jakbym sie z Pania Agnieszką która wczoraj badała Lune porozmawiała....ech...
angel03 pisze:Jedna Pani powiedziala, że dobre wyniki, druga, że gorsze, ale antybiotyk mam, podam do środy, w czwartek złapię siusiu, i zabiorę Lusię do weta i zbadamy co sie da, mam tylko nadzieje, że się nie pogorszy i dam rade przemycac ta tabletke z pasta odklaczajaca a jak sie nie da to moze macie swoje pomysly na podanie tabletki, piszcie smialo.?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 43 gości