Adasia - już w swoim domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 20, 2011 10:45 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

zuzaneczka1 - trafiła Ci się następna dziewczynka :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sty 20, 2011 10:45 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

A na banerku nadal "Adaś" :roll:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sty 20, 2011 10:54 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Adasi ciągle kręci się w główce jak by była na karuzeli :roll:
Jak dobrze, że już bezpieczna! Ona tak bardzo potrzebowała domku. Teraz może być już tylko lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 11:22 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Ada :1luvu: :!: teraz tylko będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Anna Kubica
 


Post » Pt sty 21, 2011 0:01 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Co u Ady?
Jak sobie radzicie?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 0:31 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Wiem, że Adusia była dzisiaj u weta, ma niestety katarek, dostała witaminę B i jeszcze coś ale nie pamiętam :oops:
Dla Adusi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: I jej wspaniałych opiekunek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 0:33 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

:ok: :ok: :ok: ...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sty 21, 2011 8:51 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Dzielna dziewczyna z tej naszej Adasi. Dużo zdrówka Maleńka. I szczęścia. Chociaż szczęście to już masz, że znalazłaś tak wspaniałe opiekunki :wink:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

nemeless

 
Posty: 151
Od: Pt sty 14, 2011 13:22

Post » Pt sty 21, 2011 13:36 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Witamy! Tak jak napisała Catnaperka, byliśmy wczoraj z Adaśką u weta. Naważniejsza wiadomość - zrobiliśmy test na białaczkę i wyszedł negatywny! :ok: Po szczepionce jej odporność spadła, więc dostała leki na jej podniesienie a także witaminy. Jest też leczona na świerzb uszek. Diagnoza - czyli zespół przedsionkowy została kolejny raz potwierdzona, natomiast zostało wykluczone, że może miauczy bo ją boli szyja. Uskarża się w tej chwili na lekki katarek. Użala się też na nudę, bo słyszy koty a nie mogą się razem bawić :( co uwieczniłam na fotce :) Ten areszt potrwa jeszcze tydzień, staramy się dużo do niej wchodzić, toleruje tylko zabawy ze sznurkiem daleko od jej głowy, o pieszczotach nie ma na razie mowy! Reaguje histerycznie i ze strachu próbuje gryźć, więc szanujemy to. Co do jedzenia to nie lubi towarzystwa w trakcie posiłku, te pomrukiwania które było słychać również na filmikach ze schroniska to wyrazy dezaprobaty :ryk: Dlatego szanujemy to i ucztuje w samotności :D Na szczęście apetyt dopisuje, leki też bez problemu można przemycić w jedzeniu :) Pozdrawiamy trzymajcie kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt sty 21, 2011 13:44 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

biedna, ktoś musiał ją skrzywdzić, uderzyć w główkę czy coś, skoro tak się o nią boi :(
Kciuki trzymam, cieszę się, że burasia jest już bezpieczna
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 13:59 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Cieszę się ogromnie że laleczka już bezpieczna, niedługo zrozumie, że nic jej z Waszej strony nie grozi i przestanie się bać.
Kciuki oczywiście calutki czas trzymamy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 14:00 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

kiche_wilczyca pisze:biedna, ktoś musiał ją skrzywdzić, uderzyć w główkę czy coś, skoro tak się o nią boi :(
Kciuki trzymam, cieszę się, że burasia jest już bezpieczna
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Całkiem możliwe... Choć nie można wykluczyć jakiegoś wypadku, potrącenia przez samochód itd. Ważne, żeby najszybciej dostosowała się do nowej sytuacji na ile to możliwe a możliwości adaptacyjne rosną, jeśli czuje się ich sens. Bardzo liczę w tym względzie na pomoc naszych kotów, po prostu w grupie łatwiej będzie jej się nauczyć funkcjonowania z tą przekrzywioną główką. Nasze bliźniaczki po kk mają zaburzony wzrok, Daina ma usunięte jedno oczko a mimo to szaleją jak zdrowe kociaki :)
Myślę, ze tu będzie podobnie :)
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt sty 21, 2011 14:22 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

Kochana kicia :1luvu:

Tak cudownie wygląda na SWOJEJ podusi w misiaki :kotek:

Adaśka nie bądź głupolek i daj się głaskać :ok:
ObrazekObrazekObrazek

ket

 
Posty: 175
Od: Wto sty 17, 2006 10:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 21, 2011 14:26 Re: Adasia - już w swoim domu - potrzebne wsparcie na sterylkę

ket pisze:Kochana kicia :1luvu:

Tak cudownie wygląda na SWOJEJ podusi w misiaki :kotek:

Adaśka nie bądź głupolek i daj się głaskać :ok:


Ona preferuje dialog :ryk: na czułości przyjdzie czas, teraz chce się kobitka wygadać ;)
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 95 gości