K&M mają się dobrze. Kefir rozmyśla i wzdycha a Morfeusz pojękuje i szuka rozrywek. Koniecznie chce na śnieg - ko nie cznie!
Balkon w śniegu go fascynuje ale nie chcę by wychodził na zimno - w końcu jest na sterydzie.
Mrunia nie bawi się, nie biega po domu jak kiedyś ale czuje się dobrze, je kiełbaski winstona i popija viyo veterinary, pochrupała swoje ulubione suche czyli sanabella dla ras dużych - takie ogromne chrupki jak jej głowa prawie

Teraz leży i obserwuje chomika.
Marchwacz ma już ponad dwa lata, kłopoty z oczkiem, narośl na szczęce, nowotworową wg weta ale nie boli go nic, jest już taki chudy ze starości ale żwawy , bardzo gospodaruje, sporo je, kręci się po swoim obejściu, nawet w karuzelce biega.