Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 03, 2022 23:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

MaryLux pisze:Trzymamy za słowo

Tak jest! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71107
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 03, 2022 23:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Najlepszego dla Czitusi :balony: :birthday: :balony: !
Powoli przestaje być nastolatką!

megan72

 
Posty: 3559
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt mar 04, 2022 10:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Dziękujemy bardzo :1luvu: .
Jeszcze fotka z wczoraj, odpoczywamy sobie na kominku, tak wyglądamy w dniu 19-tych urodzin.
Obrazek
Z niepokojem czekałam na wieczór i noc, ale na szczęście spała spokojnie, bez płakania, czyli to ten dred a nie trzustka prawdopodobnie. Już wieczorem wyglądało na to, że będzie chyba dobrze, bo my mamy swoje sposoby na sprawdzenie samopoczucia Czituni. Jest to tzw. "próba Neospasminy", Tutunia jest narkomanką :P . Jeżeli reaguje na zapach lub smak syropku, to jest dobrze. Jeżeli nie i wszystko co kocie jest jej obojętne-jest źle. Było dobrze :P .
A dzisiaj jestem już po śniadaniu i idę sobie spać. Musi być krzesło do wskoczenia i kocyk do zagrzebania się. To wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Został ogonek, ale z ogonkiem sobie poradzimy :P .
Zaczynamy dwudziesty rok życia!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt mar 04, 2022 11:07 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Przecudne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71107
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 04, 2022 11:22 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Gratulacje :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11698
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt mar 04, 2022 11:34 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Zimno. Śpimy.
Żeby było mało atrakcji wczoraj, popołudniem zadzwoniło moje dziecko, że właśnie trzy godziny czekają na odpowiednie służby, bo jakaś baba wjechała z podporządkowanej w ich auto, którym wracali z trzyletnim Guciem z przedszkola. Auto skasowane, wystrzeliły wszystkie poduszki, na szczęście nic się nikomu nie stało. Wnusio jak wyszedł z przerażenia, szoku i oprzytomniał, zapytał: czy ta pani przemyślała już swoje postępowanie? 8)
Wrócili dopiero koło 23-ciej ze szpitala po rentgenach itd.
I takie były Czitusi urodziny :strach: .
Dobrego, spokojnego dnia wszystkim!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt mar 04, 2022 12:03 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Och! Szczęście w nieszczęściu, że wszyscy cali, ale samochód zniszczony, do tego stres... :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71107
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 04, 2022 12:44 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Dobrze, że wszyscy cali i zdrowi, a wypowiedź Gucia - przepiękna, absolutnie w samo sedno :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13870
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 04, 2022 17:48 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Można powiedzieć że urodziny Czitusi były wystrzałowe :wink: A wnusio wymiata :lol:

Autka szkoda, ale grunt że wszyscy wyszli cało z zdrowo.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 04, 2022 21:29 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Wypowiedź Gucia zaskakująca - w ustach trzylatka...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 06, 2022 21:08 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Taki jest ziąb przenikliwy. Niby mrozu nie ma, a zimno strasznie.
Czitunia stabilnie, nie woła, nie płacze, dużo śpi, ale też ostatnio bardzo dużo się myje. I dokładnie. Jakby nadrabiała czas, w którym się myła mniej.
W środę rano mamy usg, kombinuję na wszystkie sposoby jakby tu brzusia nie golić, ona i tak ma pół wylizanego od 10 lat, nawykowo tak ma, to może to pół wystarczy :roll: ? Zmoczymy i już? :(
Jakoś musimy to przeżyć, dla spokoju, ale łatwo nie będzie.
Natomiast w domu mi się panoszy dziwny obcy kot :evil: . Całkiem obcy.
Przychodzi o dowolnej porze, życzy sobie pierś z kurczaka gotowanego na parze, a potem się rozleeewa, co chwilę w innym miejscu coś bardzo osobliwego kształtem się pojawia, a ja mam dosyć chodzenia tyłem :evil: .
Obrazek
Tak, tak, to aparat szerokokątny, takie coś nie istnieje.
Sympatyczne bardzo zwierzątko już z twarzy.
Jak się już dobrze wyśpi, to rano wcale nie chce opuszczać pomieszczeń zamkniętych. Zaczyna się bawić czym popadnie, a jak nie widzę, to wrzuca mi wszystkie zabawki do sypialni, że niby po co? :20147 A piłeczki wynosi do łazienki, jak to robi pojęcia nie mam, bo doturlać się nie da.
Ani z tego pożytku nie ma, ani nic. Zasadniczo tylko generuje koszty. A, i jeszcze kuweta musi być czysta, cztery są w domu, ma być ta właśnie posprzątana przed chwilą.
Jednym słowem miziak :mrgreen: .
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pon mar 07, 2022 1:14 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Mami jest niesamowita. I jaka inteligentna! Wśród zabawek wyróżnia piłeczki i segreguje :wink:
Kciuki za niegolony brzuś Czituni!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71107
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2022 12:49 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Ko-cielsko. Na szerokosc chyba nawet lepsza od Kropka, a to juz wyzwanie. Kolejny sasiad go spotsponowal pytaniem "ona jest w ciazy" jak go dostrzegl na korytarzu. Cos to moje odchudzanie Kropka nie dziala.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 5009
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 07, 2022 14:02 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Najbardziej tuczy zwierzaki sucha karma, po zmianie na mokrą chudną.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości