Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2008 9:36

Dorota pisze:Co u Sznycka?


A wszystko w porządku, Dorotko. Dziś rano koty były w bardzo rozrywkowych nastrojach. Chyba wiosenna aura ma na nie tak dobry wpływ :D . Rozbrykany Frodo zaryzykował nawet krótką gonitwę ze Sznyckiem. Pisze „zaryzykował”, bo rodzeństwo unika raczej zabaw z tatusiem. Głównym powodem jest to, że Sznyc nie zna niestety pojęcia „miękkiej łapy” i jak już nią paca, to tak żeby „zabić” przeciwnika :roll: . Niemniej jednak, dziś Frodo zdecydował się zaprosić go do zabawy i chłopaki urządzili sobie szybką zabawę w berka. Frodo przeżył :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lut 26, 2008 12:01

Frodo - moje gratulacje :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 12:07

gauka1 pisze:Frodo - moje gratulacje :D


Beda z niego koty!
Moze :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 27, 2008 11:43

:?: :?: :?:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 28, 2008 9:25

Dorotko, pochłonięta jestem teraz Piratem. Wczoraj okazało się, że jest bardzo chory. Założyłam mu osobny wątek związany z jego chorobą:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72816

Strasznie się martwię... :cry:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto mar 04, 2008 7:44

Joasiu wróć tutaj! Tęsknimy.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto mar 04, 2008 9:23

Jestem Graszko, jestem :-).

Dziś jeszcze muszę ostatni raz napisać o moim Piracie. Dokładnie tydzień temu objawiła się nagle jego poważna choroba. Dzień później podjęliśmy decyzję, że Piracik zostanie z nami jako nasz piąty kot. Był mój zaledwie 5 dni :-( . 2 marca pomogłam mu odejść, bo nic więcej nie mogłam już dla niego zrobić... Pochowaliśmy go w Dąbrowach. Niedługo zaczniemy tam budować dom. Pirat będzie już na zawsze przy nas...

Szkoda, że mogłam podarować mu tak niewiele chwil, kiedy czuł się bezpieczny i szczęśliwy:
Obrazek

Czekaj na mnie za Tęczowym Mostem mój kochany, łagodny kocie. Wierzę, że kiedyś znów rozmruczysz się na moje powitanie i znów koniecznie będziesz chciał przytulić do mojej twarzy swój piękny, czarny pysio :P

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto mar 04, 2008 10:21

JoasiaS pisze:Dziś jeszcze muszę ostatni raz napisać o moim Piracie. Dokładnie tydzień temu objawiła się nagle jego poważna choroba. Dzień później podjęliśmy decyzję, że Piracik zostanie z nami jako nasz piąty kot. Był mój zaledwie 5 dni :-( . 2 marca pomogłam mu odejść, bo nic więcej nie mogłam już dla niego zrobić...

:cry: :cry: :cry:

I mnóstwo serdeczności dla Twoich 4Footer :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto mar 04, 2008 12:24

Piraciku,

koteczku, bedziemy o Tobie pamietac...

Czekaj za TM.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 04, 2008 12:25

Przeczytałam cały wątek i zapisuję sie do fanclubu :wink: Cudne koteczki i cudna rodzina :1luvu: Podziwiam .Współczuję straty Piracika :(

Kiedyś wychowałam pewne kotki na smoczku, po stracie kotki i kotka która u nas została też chodziła za mną jak za mamusią.Mogłam ją nieść w niezamykanym koszyczku przez miasto(takim z rączką)a ona tylko sobie wyglądała 8O Potem wypuszczałam ją na działce ,a ona sobie chodziła po całej działce i cały czas sprawdzała gdzie ja jestem,jak traciła mnie z oczu to darła japkę -ja musiałam się jej pokazać(bo byłam gdzieś schylona) i ona dalej sobie spokojnie brykała :D Jak Twoje kotki w lesie :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto mar 04, 2008 12:43

Witaj w naszym wątku, Amyszko :D . Zaglądaj częściej. O lesie i kotach na pewno będę jeszcze pisać. Nawet mi już coś łazi po głowie :wink: 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro mar 05, 2008 8:52

:)
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Śro mar 05, 2008 9:07

Amyszka wywołała wczoraj leśny temat, więc dziś znów będzie w tym wątku trochę o lesie. Tym razem słowami wiersza Zbigniewa Herberta:

Las

Ścieżka biegnie boso do lasu. W lesie jest dużo drzew, kukułka,
Jaś i Małgosia i inne małe zwierzątka. Tylko krasnoludków nie ma,
bo wyszły. Jak się ściemni, sowa zamyka las dużym kluczem, bo
jakby się tam zakradł kot, toby dopiero narobił szkody.


Święte słowa, Panie Poeto, święte słowa ;-) :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro mar 05, 2008 12:41

I objawiły się humanistyczne zamiłowania Joasi... :)

A ja Wam powiem, że już WIOSNA !
I wcale nie zmyli mnie pogoda za oknem. Do takiego wniosku skłoniły mnie obserwacje mojego zwierzyńca.

Nawet nie chodzi mi o zachowanie moich kosztniczek, bo to dwaj geje (mam tolerancyjny dom 8) ).
Chodzi o Romea.
Tak sobie nazwałam pięknego klona Milki w rozmiarze XXL, z czerwoną obrożą. Przychodzi pod mój dom i śpiewa serenady do mojej Julii ( kotki, jednej z cyklu "Uratowane/uratowani przez Joasię i Jej TŻ" )
Niestety oblubienica nie podziela jego zapału i jak tylko Romeo zajrzy do domu przez taras Julka nabiera objętosci, beczy ( bo to nie miauczenie) i wali pazurami nieszczęśnika. Całe szczęście przez szybę.
Niestety moja kota nie jest szekspirowską Julią, ale zwykłą Julką. I taką ją kocham.
Ale Romeo się nie zraża... :twisted:

Joasiu, mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że się wtrącam do Twojego wątku. Wszak Julka to też jeden z Twoich kotów...
A moja dzisiejsza WIOSENNA euforia nie pozwoliła mi siedzieć cicho :twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Śro mar 05, 2008 12:42

Ale słodziaki te Twoje kociaki :1luvu:

Odnośnie piórek :wink:

Obrazek to sie nazywa piórko :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, zuza i 151 gości