Budrys, Migdał i Vanilka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 14, 2007 22:20

Taaak, na sfinksa jej przeszło :twisted: To jest dopiero nowa moda :twisted:

Ale nie życzę Liliance ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2007 9:11

Aktualizacja

moda na łyse trwa
uległa jej Sally :x
bynajmniej nie zagrzybiając się
Sally dorobiła się dziury
jakby mało jej było tych co ma

Wczoraj zauważyłam że jest chyba rozdrapana. Wyłysiała na boczku + w środku rozdrapane do krwi
W lecznicy okazało się jednak, ze to nie rozdrapanie, a prawdopodobnie ugryzie i zrobił sie już ropień.
Jak "uroczo" patrzył sie na odklejanie włosów, wyciskanie, wycieranie, wkładanie nożyczek do rany (całkiem głęboka), płukanie
taka omdlewająca ikonka by mi sie przydała....
Podgoliliśmy małą wokół rany żeby sierść się nie przyklejała i tak oto Sally może konkurować z Lilką na ilość łysego na kocie.

Dostaliśmy antybiotyk
Obrazek Obrazek




Molly za to ma zapalenie górnych dróg oddechowym. Dano mi ją osłuchać :D Furczy w środku tak, ze nawet serca nie słychać. Antybiotyk na 10 dni.


Pieczarka Lilka dostała maść na niektóre zapieczarkowane miejsca, poza tym jest pięknym okazem zagrzybionego kota
:twisted:

Kimiok mi się nie zmieściła do transporterka, dostała ustne zalecenia ;)


MAM SZPITAL W DOMU :crying:
oj biedna ja biedna, proszę mnie pocieszać ;)

i jak tak można chorować przed samymi świętami :evil:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 18, 2007 9:28

Mysza, pocieszam Cię :) (ikonki mi brakło, nie umiem z gg przekleić ;) )

A Salci powiedz, coby konkurencji Władkowi nie próbowała robić i odpuściła sobie, bo i tak mu nie dorówna :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 18, 2007 9:48

Doskonale wiem, co oznacza szpital w domu... Współczuję bardzo...

A panny krowianki to chyba rózgę od Mikołaja powinny dostać, o! :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2007 11:15

:( Skąd ona ma tą dziurę? Żmija miała tak samą, a właściwie dwie (po zębach), ale ją pogryzł jakiś kot na podwórku.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto gru 18, 2007 12:37

ktoś ja ugryzł chyba
bawią się w podgyzanie i któreś dziabneło :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 19, 2007 12:14

Sally odmieniona :)
Bryka, bawi się, gania :)
Zdecydowanie lepiej się czuje
Ranka raz pękła i krew pociekła, teraz ma mały strupek

Antybiotyki rano podaje do karmy musze tylko baaardzo pilnowac misek
no a po południu to już do pyska :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 19, 2007 21:30

Super :D Tak trzymać :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 21, 2007 22:09

Hej
hmmm co tu u nas
u nas krowi szpital
dziś do zagrzybionych dołączyła Molly, antybiotyk jednak zagrzybił pannę :(
na szczęście dużo mniej świszcze
Sally dziś skończyła antybiotyk, ranka wygląda super
odrobaczyliśmy hałastre i większe krowy dostały drugą dawkę szczepionki przeciwgrzybicznej
Lilka się nie załapała bo Lilka sobie dziś rano rozwaliłą oko
nie wiem czy wirusowo czy raczej mechanicznie ale ma mocno spuchnięte, czerwone i ropiejące
zakraplanie oka w jej przypadku to tragednia :( tzn nie samo zakraplanie, ale złapanie jej
Kimiok się trzyma bez zmian

a ja chyba potrzebuję urlop od chorych kotów :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt gru 21, 2007 22:36

Mysza łączę się w bólu zakraplania ;). Pociesz się, że my łapiemy Różyczkę :cry:

Jutro jednak do weta
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 21, 2007 23:06

Lilka to z charaktery kopia Różyczki ;)
Możesz być ale nie podchodź, nie dotykaj.
Molly podobnie, choć mniej zwiewa i nie syczy. No i przy jedzeniu daje się głaskać. Lilka jada pod krzesłem, zagłodzi się a nie wyjdzie spod niego jak ja stoję obok.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 26, 2007 22:55

Dziś Kimi

Słodka, piękna, kompaktowa
kocha wodę, musi być przy każdym myciu naczyń
wywala brzuszek do głaskania, za to nie lubi memłania na kolanach

Obrazek
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 26, 2007 23:01

i tak zupełnym przypadkiem główni bohaterowie wątku ;)

Ja się nadal nie mogę nadziwić, ze trafiły mi się tak zgrane i kochające ię koty :1luvu:
Obrazek
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 26, 2007 23:05

Mysza pisze:i tak zupełnym przypadkiem główni bohaterowie wątku ;)

Ja się nadal nie mogę nadziwić, ze trafiły mi się tak zgrane i kochające ię koty :1luvu:
Obrazek

przyzwyczajenie kochana :wink:
u ludzi przyzwyczajenie to druga natura, a co dopiero u kotow...
nawet Daisy tuli sie do Bajki po dwoch latach :lol:

grzyba, szczegolnie przy takim zageszczeniu, nie zazdroszcze :twisted: :(
Ostatnio edytowano Śro gru 26, 2007 23:16 przez Beata, łącznie edytowano 1 raz

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 26, 2007 23:08

a jak grzyb? W odwrocie juz?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, crisan, Darkmatter i 16 gości