Już przymocowałam katapultę sznurkiem za obręcz do barierki tarasowej, ale Cosia tak nie chce
Już tam nie wdrapuje się, ma w nosku
Brat się wylegiwał mi dzisiaj na schodach, padnięty jak cała reszta, upał był niewiarygodny, jutro podobno ochłodzenie i bardzo dobrze. Brat już bez krawata i też bardzo dobrze, bo na tych obróżkach to się koty na płotach wieszają.
Balbisia 12-go lipca na usg brzusia na 17.50, nie mam pojęcia jak bez jedzenia damy radę tyle godzin, doktory kazały 12, to konieczne przy przeglądaniu jelit? 12 godzin

?
Dynia rośnie. I nic, nic...Ot, kanikuła.