♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 08, 2014 12:37 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

<3 :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 08, 2014 13:11 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Obrazek :1luvu: :1luvu:

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 08, 2014 13:16 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Ciocie, Marcelek przesyła buziaczki <3 i dziękuje, że o nim pamiętacie.

Ineczko, jesteś wspaniałą przyjaciółką, dziękuję za tak miły gest. Moja Duża gdy zobaczyła ciebie na zdjęciu z tym liścikiem dla mnie, to uśmiechnęła się cudownie, dziękujemy!!! <3

Jeszcze troszkę i się zbieramy. Kawał drogi przed nami, jest gorąco, Marcel ciężki z tym transporterkiem, ale damy radę. Najważniejsze, że jak już będzie po zabiegu, to odbierzemy go razem z M. i wrócimy do domu autem.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sie 08, 2014 13:59 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

No to powodzonka!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2014 15:35 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Też trzymamy kciuki za Marcelka :ok: :ok: :ok:
Będzie dobrze :1luvu: :1luvu: :1luvu:

"Marcel, bez jajek jest super, nie bój żaby bracie, trzymaj się" - Muszu i Teemo
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt sie 08, 2014 15:44 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Chłopak bez jajek? No smutno trochę :? 3mam kciuki i zdrowia życzę!

KotFilemonnn

 
Posty: 3
Od: Pt sie 08, 2014 15:41

Post » Pt sie 08, 2014 16:24 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Tak naprawdę paradoksalnie kot bez jajek to kot z największymi jajami, bo trzeba mieć odwagę żeby poddać się takiemu zabiegowi! (to, że decyzję podejmują Duzi nie ma żadnego znaczenia! :D ) Marcello nie musi mieć jajek, i tak każdy wie, że to supermęski kocur :D

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 08, 2014 16:41 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Smutny to jest kot mający jajka i nie mogący ich użyć z oczywistych powodów :ryk:
Kastracja to same plusy :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt sie 08, 2014 20:50 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Jak tam po zabiegu? Czytałam z pracy i myślałam o Was :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 08, 2014 21:13 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Marcelku, jak się czujesz? Wszystko w porządku?
Inka i ciocia

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 08, 2014 21:52 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Marcelku, bo my wciąż zaciskamy łapki <3
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt sie 08, 2014 22:24 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Marcelek pewnie dochodzi do siebie <3 <3 <3
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 08, 2014 22:30 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Jestem, bardzo dziękuję za trzymanie kciuków za kastrację Marcelka i za to,że o nim myślałyście ciepło, kochane Ciocie <3 Marcelek bardzo szybko usnął, kastracja przebiegła bezproblemowo i naprawdę szybko - nie wiedziałam, że ten zabieg tak krótko trwa. Po wybudzeniu posiedzieliśmy jeszcze chwilkę w gabinecie. Ranę miał spryskaną srebrem, dostał też zastrzyk przeciwbólowy. Nasza wetka mówiła, że Marcelek przez około 1,5 h będzie miał problemy z normalnym poruszaniem się, że będzie "pijany". Faktycznie - tak też było, naprawdę nie fajny widok, ale wiedziałam, że kastracja, to nic złego przecież, no i że ten stan wiecznie trwać nie będzie. Marcelek dużo spał, dwa razy zwymiotował, nie pił jeszcze wody. Jutro będzie czuł się już lepiej, prawda?. Marcelek waży 3.700 - duży kocurek, prawda?.

Chciałam jeszcze napisać o zachowaniu Tosi. Otóż gdy przywieźliśmy Marcelka do domu i ten wyszedł z transportera, to obwąchała go i zaczęła buczeć, prychać i syczeć - dodatkową atrakcją było mega nastroszenie się, normalnie wyglądała jak kosmitka. Czy ona zachowuje się tak dlatego, że Marcel pachnie inaczej teraz?. Czy mając dwa koty, w sytuacji gdy jeden jest kastrowany/sterylizowany,to ten drugi później tak się zachowuje na początku?. Czy to jest normalne zachowanie?. No i najważniejsze : to minie, prawda?. Tosia burczy, tzn. ona właściwie warczy na Marcelka. On przed chwilą się obudził, zeskoczył z kanapy i usiadł, chodzi już lepiej, nie chwieje się tak bardzo jak na początku, Tośka do niego podeszła i pyszczek w pyszczek powąchali się, ale mała po chwili syknęła, nastroszyła się i zwiała. Krótko mówiąc : Tosia omija obecnie Marcela szerokim łukiem.

Marcelek śpi na swoim ulubionym kocyku <3

Obrazek
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sie 08, 2014 22:59 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Super, że już jesteście po wszystkim :ok:
Dzielny Marcello :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Aniu to wszystko co opisujesz jest jak najbardziej normalne :)
Efekt "pijanego kota" może kilka godzin trwać, pilnujcie go by nie próbował nigdzie wskakiwać, bo może sobie zrobić krzywdę.
Jutro będzie jak nowonarodzony ;) Nie wiem jak polecił wet, ale ja bym dziś nie dawała mu jeszcze nic do jedzenia i picia, dopiero rano, żeby nie wywołać wymiotów.
Wymioty są naturalne po narkozie, zarówno Teemo jak i Muszu wymiotowali równo.
3,7 to już sporo, ale z niego kocur :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zachowanie Tosi też jest normalne, czuje obce zapachy od weterynarza, Marcel musi znowu zacząć pachnieć sobą, teraz nie pachnie znajomo :D
U nas to tej pory po wizycie któregoś u weta są syki i burczenie, przechodzi to bardzo szybko :)

Miziaj mocno Marcelka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt sie 08, 2014 23:04 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Jutro wszystko powinno wrócić do normy :ok:
Dzielny Marcelek :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 65 gości