Lifter pisze:Z wiekiem mu przejdzie, tak po 3 roku kot zaczyna powazniec, a powyzej 5 robi sie juz stateczny. Cierpliwosci.
Ciekawe co bedzie jak Pimpek bedzie mial z 2 lata i rozmiary Manka, a bedzie jeszcze rozbrykanym dzieciakiem...
Nie strasz...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lifter pisze:Z wiekiem mu przejdzie, tak po 3 roku kot zaczyna powazniec, a powyzej 5 robi sie juz stateczny. Cierpliwosci.
Ciekawe co bedzie jak Pimpek bedzie mial z 2 lata i rozmiary Manka, a bedzie jeszcze rozbrykanym dzieciakiem...
ewar pisze:No, ale zdjęcia![]()
![]()
Tylko pozazdrościć, bo rzadko kiedy jest taka przyjaźń między kotami.Śmigam po wątkach, więc wiem.
AgnieszkaMo pisze:Aha, jeszcze jedna obserwacja. Przeczytałam sobie dziś wątek Pimpka od początku. I napisałaś tam, Ewo, w pewnym momencie, że dla Pimpka najważniejszy jest kontakt z człowiekiem.
Na pewno tak było za czasów jego pobytu u pani Izy, ale u nas to się diametralnie zmieniło. Pimpuś nadal szuka z nami kontaktu - wita się z nami, czuli się czasem, łasi, zalega na ramionach na chwilkę, szczególnie lubimy powroty do domu po kilkugodzinnej nieobecności, bo wita nas wtedy wyjątkowo wylewnie.
Ale najważniejszy dla Pimpeusza jest Maniek. To on jest przez małego oblegany, zaczepiany, to przy nim śpi najchętniej. I ja się z tego bardzo cieszę, bo ważniejszy jest stosunek między naszymi kotami niż między Pimpkiem a nami. Bardzo się lubimy, czułościami obdarzamy nawzajem, bawimy się z małym intensywnie, bo trudno takiej zabawy od Mańka wymagać. Ale bardzo się cieszę, kiedy koty śpią z nami w nocy, ale kiedy mój TŻ wychodzi do pracy, a my jeszcze wszyscy zasypiamy, to koty śpią w siebie wtulone na fotelu. A kiedy ja się budzę, one zaczynają wzajemną, długotrwałą toaletę. I tak jest dobrze
AgnieszkaMo pisze:Pimpek oduczy myć samodzielnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości