Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2011 15:22 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

A teraz zrobiło się leniwie. :mrgreen:
Wszystkie śpią, a ja patrzę i napatrzeć się nie mogę.
Moje cudeńka! :1luvu:
A tutaj jedno z nich. :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 15:31 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Słodkie śpiochy :D
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie kwi 17, 2011 15:33 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Fajnie, że juz od dłuższego czasu tylko lepiej. Ja uwielbiam patrzeć jak koty sie bawią. Ostatnio, gdy Juniorzy się barowali Hans często pacał Erwina łapką w główkę, zupełnie jakby Benny Hila oglądał :lol:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 15:38 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:lol: Włącz blokadę na niektóre kanały kablówki, bo licho wie z jakiego programu zaczerpnie w przyszłości przykład. :twisted: :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 15:53 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Całe szczęście od ponad 7 lat nie mam telewizora. Ale czasami czytam o czymś na miau a za jakiś czas moje koty przejawiają podobne zachowania :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2011 17:54 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Moje chyba podczytują wątek. :wink: Niektóre z nich nawet próbują pisać!! :lol:
Muszę kiedyś dać Wam próbkę radosnej twórczości Kaszmirka.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 18:23 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Napisała Pani doktor! :D
Jej wyniki Noisa nie wskazują na nerki!!! :D
Żadne kłębuszkowe zapalenie nerek, które wymyśliłam! :ok:
Jej zdaniem jest to zapalenie dolnych dróg moczowych.
Nooo z tym to sobie poradzimy! :ok:
Proponuje też wykluczyć wirusówki.
No to chyba da się zrobić. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 18:45 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

super!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 18:47 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Tak się cieszę, że teraz jak na niego patrzę to mi się zdaje, że lepiej wygląda! :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 21:45 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

To są super wieści, że z tymi nerkami nie jest jednak tak źle :ok:
Tylko, czemu on chudł?
Oby już wszystko bylo dobrze :ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 7:37 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Gratuluję Kocurkowi zdrowia i wytrwałej Dużej :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 8:44 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:Napisała Pani doktor! :D
Jej wyniki Noisa nie wskazują na nerki!!! :D
Żadne kłębuszkowe zapalenie nerek, które wymyśliłam! :ok:

Iwona, weź Ty może już nic więcej nie wymyślaj, co ? :D
zwłaszcza w kwestiach medycznych :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 9:26 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, tak się cieszę, że Pani doktor wyklucza nerki!!!!!!!!!!!!!!!!!
To jest fantastyczna wiadomość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ania ma rację, nic już nie kombinuj :wink:
Oby już wszystko było dobrze i jeszcze lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Buziaki i mizianki oraz nieustające kciuki za Noisa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam wielką nadzieję, że powodem tych Noisikowych problemów jest jakiś niegroźny banał, tyle że trudny do uchwycenia!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto kwi 19, 2011 11:28 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Już nic nie wymyślam, ale wiecie jak widzę, że lekarz nie wie co ma leczyć, działa po omacku, to się uaktywniam. :twisted:
Odpuszczam i na ten moment obiecuję, że już nie będę. I obym nie musiała w przyszłości przejawiać podobnych rodzajów aktywności. :ok: :ok:
Dziś znowu będę łapać siuśki. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 18:44 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:Tak się cieszę, że teraz jak na niego patrzę to mi się zdaje, że lepiej wygląda! :D

Już mi się nie wydaje. :roll:
Pan który co miesiąc przywozi mi żwir i kocie jedzonko, dziś jak zobaczył Noisa powiedział - "jaki on chudy! 8O "
A mnie się zdawało, że troszkę lepiej wygląda. :(
Tuczę Noisa i Miodzia, ale efekty moich działań widoczne są na Episi, Kaszmirku i Silence.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości