trawa11 pisze:maciejowa pisze:Ciepła pisze:jak jestem w Seidlu to zawsze jem u chinczyka
maja wyrwiste jedzonko
na miejscu tez mam chinczyka
uwielbiam ich ryz smazony z kurczakiem i warzywami..
Ja też lubię. Smakują mi warzywa przyrządzone po ichniemu. W ogóle lubię warzywa. Ale bardzo rzadko jem u chińczyka. Wolę sama coś ugotować, bo dzieciakom i tak gotować muszę. Oni nie zjedzą chińskiego z restauracji. A jest taka reaturacja w Lodzi, tylko zapomniałam jak się nazywa. Serwują żabie udkaJadłam kilka razy, smakowało jak kurczakowe.
My często latem chodzimy , jak mi sie nie chce w upale gotwac
ja kupuje na wynos jak jestem dlugo na wyjezdzie i wracam do domu
cos musimy z mloda cieplego i smacznego zjesc