Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

[maciejowa]

Bry

[kussad]

Tak juz sie wiosennie u mnie zrobilo
Dzien dobry[/img]

Przecudne są Twoje krokusy Jak Ty to zrobiłaś i czy dużo cebulek posadziłaś w jednym miejscu?
Poddaję się z próbą odchudzania. Syn sobie zamówił mazurek kaimakowy i przyniósł przepis więc teraz gotuję mleko już ponad 2 godziny, Ser na serniczek też mi kupił . Makowiec już kupił.
Idę spać i ciekawe do której jutro będę siedziała w pracy

[dune]

wykopalam dolek plaski i jedną kolo drugiej postawilam na sztorc a potem zasypalam, a potem tam kret buszowal... a wogole cebulki sprzed roku mi zginęly...mialam jescze zółte i biale...moze kret wszamał...
a dizsiaj zawislam nad krokusami z aparatem ciesze sie ze sie spodobały

a nie lepiej to bylo kupic wiaderko masy krówkowej...niz sie z tym mlekiem mordowac?

[kussad]

a nie lepiej to bylo kupic wiaderko masy krówkowej...niz sie z tym mlekiem mordowac?

Jak dużo tam posadziłaś cebulek - 10 - 15?
Coś swojego dopiero zobaczę jeśli wogóle jeszcze będzie kwitło. Mąż zaplanował zawiezienie babci w Wielkanoc na spacer na działkę. Zawiezienie bo babcię trzeba zwieźć ze Skarpy Wiślanej z Górnego Mokotowa na Dolny Ostatnio widziałam przebarwiające się na żółto końce łodyżek a tydzień później padał deszcz więc niczego kwitnącego nie było. Widziałam ze dwa pojedyncze ciemne, białe i inne też znikły.
Jestem i tak zadowolona bo po pogromie na działce czyli gruntownym przekopaniu całości dość dużo kwitnie więc cebulki odzyskam a rozpaczałam że wszystko straciłam a tylko muszę zaznaczyć gdzie co rośnie i po wykopaniu mogę posadzić to na właściwej głębokości

Napewno łatwiej byłoby z masą krówkową tylko trzeba było docenić starania syna że zdobył przepis rodzinny od siostry babci i zapamiętał... a nie wiadomo co będzie z nami po wakacjach Cóż ostatecznie marzy o uczelni, na której studiował Jego Dziadek...

[dune]

A wiesz moje cebule zniknely te stare...podobno sie powinno w koszyczki sadzic bo one sie zapadaja w ziemie a jak są za glęboko to nie wschodzą...mysle wlasnie ze te moje cebule sie pochowały...przesadzalam te krokusy kilka razy
nawszadzalam kupę, kupilam taka torebke, strasznie duzo było.

a co za pogrom miałas na działce? Kreta?

Taka jest pyszna masa krówkowa w realu tylko, ja wafelki z nia robię, najlepsza
no tak...męskie starania ZAWSZE trzeba doceniac , tak to juz jest

[kussad]

a co za pogrom miałas na działce? Kreta?)

To mój TZ wszystko skopał gdy likwidował trawnik i ciekawe co tam jeszcze odnajdę:wink:

Kiedyś miałam cebulki w koszyczkach ale większość mam luzem w ziemi.
Podczas kopania mąż jeśli znalazł jakiekolwiek cebulki wrzucił wszystkie do jednego worka a później wsypywałam je do prawie zamarzniętej ziemi więc teraz muszę wszystko odzyskać i posadzić w odpowiednim terminie i na dobrej głębokości bo dużo z nich widzę prawie na powierzchni ziemi
Robiłam podstawowy błąd - sadziłam cebulki pojedynczo i myślałam że się ładnie rozrosną.
Niestety kilkuletnie ranniki dalej mają tylko po jednym listeczku, wszystkie cebulice straciłam.
Nie mogę zdobyć ciemnofioletowego ani dwukolorowego irysa bo albo kupuję zasuszonego albo za małe albo coś mi zżera.
Tak samo kiedyś nacięłam się na karpy liliowców kupowane w woreczkach - minęło kilka lat a ja dalej nie wiem jakie to były naprawdę kolory bo ani się nie rozrosło ani nic nie zakwitło

[Cameo]

Jak fajnie że już jesteś, kussad

[dune]

matko....ale chłopa zapal napadł
ja to mam tylko takie cebule co sobie siedzą cały rok...ale ostatnio mi sie dalie zamarzyly....piekne są...ale toto to tzreba wykopywac na zimę i przechowywac w chłodzie w piasku czy trocinach...no niby mam chłodny garaz ale....nie chce mi sie...
kurde tak mam z tym cholernym ogrodem roboty po pachy....teraz znowu ten kret...widziałas mój trawnik po krecie? zaraz ci zapodam o :

[kussad]

Jak fajnie że już jesteś, kussad

Kami
Jestem na chwileczkę bo jutro muszę zająć się kuchnią a mąż bardzo się przejął podejmowaniem u nas jego rodziny
Służbowa praca po troszkę luźniejszym okresie oczekiwania na dostawę mnie całkiem zawaliła ale spróbuję ostro zawalczyć o kilka dni urlopu w maju ale warunek że muszę wszystko skończyć.

[Danusia]

[nanetka]

[kussad]

Monika masz rzeczywiście śliczny trawnik
Sadzę głównie byliny a jeśli cebulki to tylko zostające w gruncie i czekam aż się rozrosną...
Wiesz ja do dziś pamiętam potrawy i ciasta, które były specjalnością Mojej Mamy... a kto wie kiedy Moje Dzięcie wyfrunie z gniazdka Jeszcze zdąży kupować sobie gotowe
Zupełnie wystarczy że się śmieje i opowiada że domowe obiadki u babci to odgrzewana chińczyzna kupiona chyba dzień wcześniej.

Życzymy zdrowych i spokojnych Świąt.
Dopiero pójdę na zakupy kiedyś po wyjściu z pracy... Czeka mnie pieczenie i gotowanie i jeszcze co chwilę czegoś mi brakuje. Będzie szaleństwo bo od jutra mam gości i to takich, których najchętniej wcale nie spotykałabym więc będę ciężko zmęczona:(

[Myszolandia]

Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzymy Wam miłej Wielkiej Nocy!

Duża z Myszką

[Cameo]

Ewuniu!

Pomaleńku przez podwórze Idą dzieci kurze.
W kropki, w ciapki, malowanki,
bo to miały być pisanki...
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.



życzy Kamila z rodziną i futrami!

[dune]

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy
dużo ciepła i miłości przy rodzinnym stole