Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 06, 2024 7:49 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Lifter pisze:
MB&Ofelia pisze:Jakby tak z przodu ten kołnierz nieco obciąć albo podwinąć, to może Cosi łatwiej by było jeść i pić?


Dokladnie to samo mialem napisac.

A jak się potem przekręci, na przykład w nocy, i ta część obcięta odsłoni nie tyle uszko, co możliwość sięgnięcia łapką? :roll:
Spróbuję umówić się na kontrolę gojenia na jutro, wezmę ze sobą drugi kołnierz, który może dam radę jakoś podciąć dzisiaj. Albo założymy, albo nie, tak jak pisałam, sama boję się kombinować przy zdejmowaniu i zakładaniu.
Cosia już wstała i pobiegła do Hiltona, dostała ostatni bupaq, zaraz podam antybiotyk.
I byle do wieczora, sen robi nam najlepiej, a ta dzisiejsza noc będzie już bez podawania bupaqu o północy.
Są plusy dodatnie :wink: . Pilnowanie Cosi zmusza mnie do bycia w ogrodzie i coś trzeba w nim robić. To robię, ruch to zdrowie , ale z drugiej strony podobno praca nie hańbi lecz szpeci, trudno :strach: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19099
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 06, 2024 9:48 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Ja bym też się bała sama kombinować żeby nie sięgnęła potem łapką do uszka.Zwlaszcza jak zacznie rana swędzieć. A najważniejsze że umie pić, pokarmic można z ręki przez te 11 dni, chociaż wiadomo że to też pewne utrudnienie. A tego powiedzenia z pracą nie znałam, zapamiętam sobie na własny użytek! Miłego dnia w Hiltonie dla Cosieńki:)

Silverblue

 
Posty: 5624
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 06, 2024 10:51 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

No właśnie, można przedobrzyć :roll: .
Umówiłam Cosię na kontrolę na jutrzejsze popołudnie, mam czas, żeby powalczyć z drugim kołnierzem.
Upał u nas, dla wszystkiego już skosiłam cały front domu od uliczki, żeby ludzie nie gadali, jeżeli chodzi o ogród z tyłu, to niech rośnie :mrgreen: .
Dobrego dnia dla Wszystkich!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19099
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 06, 2024 13:36 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Cosię :201461
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw cze 06, 2024 16:03 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Za gojenie migusiem!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 06, 2024 17:35 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Przyjemnego ogrodowania!

Co do kołnierza, powinni je robić tak, żeby na czas jedzenia lub picia dało się odgiąć kawałek, a później wyprostować. To by ułatwiło życie zwierzakom i opiekunom.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35117
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw cze 06, 2024 20:58 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

MB&Ofelia pisze:Przyjemnego ogrodowania!

Co do kołnierza, powinni je robić tak, żeby na czas jedzenia lub picia dało się odgiąć kawałek, a później wyprostować. To by ułatwiło życie zwierzakom i opiekunom.

No właśnie! Kciuki za jutro :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw cze 06, 2024 21:26 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:Przyjemnego ogrodowania!

Co do kołnierza, powinni je robić tak, żeby na czas jedzenia lub picia dało się odgiąć kawałek, a później wyprostować. To by ułatwiło życie zwierzakom i opiekunom.

No właśnie! Kciuki za jutro :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Niestety nikt takiego mądrego kołnierza nie zaprojektował, a szkoda.
Wszystkim za kciuki my tutaj z Cosią bardzo dziękujemy, jakoś dajemy radę. Zajrzałam w to uszko, suchutko, według mnie to wszystko pięknie zagojone, ale co ja tam wiem...Przygotowałam też kołnierz podwinięty od strony pysia, powyciągałam te druty i tak półkolem podszyłam zmniejszając o jakieś 3 cm, zobaczymy co doktorka na to. Bardzo mi żal Cosi, ona jest taka dzielna, ale te dwa tygodnie to przecież dla kota prawie wieczność :roll: Będziemy jutro negocjować, oczywiście po dokładnym obejrzeniu uszka.
Nulka doprowadza mnie do zawału, bo Nulki rano nie ma. Dzisiaj objawiła się dopiero spod krzaków koło piętnastej, zadowolona i wyspana a ja już chciałam ogłoszenia rozwieszać w dzielnicy. Spod moich krzaków, u mnie. Wychodzi i robi jezioro łabędzie, przeciąganiom nie ma końca. Potem ewentualnie z łaski zje coś, najlepiej schab, kurczak już jest be. A w nocy przychodzi cichcem a wychodzi nad ranem jeszcze większym. Po sikaniu poznacie ją :wink: . Wieczorem w kuwecie nic, a rano jest :surprise:
A kota nie ma, nie ma żadnego kota, Cosia w innym pokoju ze mną. No chyba, że to Silver, ale on woli po telewizorze :mrgreen: .
Bo Nula nie załatwia się w ogrodzie, Nulka to dama jest, ma być elegancko i pod dachem.
Śpimy już, pa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19099
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 06, 2024 23:29 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Bardzo dobrze że uszko ładnie się goi, a Cosia jest naprawdę dzielna i znosi wszystkie niedogodności. Też bym się już o Nulkę zaczęła martwić, całe szczęście że raczyła w końcu się ujawnić.No ale w sumie zostawiła wiadomość w kuwecie :lol: Wyśpijcie się dobrze!

Silverblue

 
Posty: 5624
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 06, 2024 23:30 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Nulka ma swoje swyczaje i swoje kocie ścieżki :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2024 0:20 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Biedna Cosia, jeszcze tyle dni musi chodzić w pancerzu, to znaczy w kołnierzu. Dobrze, że uszko się nie paprze.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10486
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2024 9:23 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Nic się na szczęście nie paprze, byłyśmy wczoraj na kontroli, bardzo ładnie się goi, suchutko i czyściutko.
Zamieniłam kołnierz razem z panią doktor na ten, który podwinęłam, jest ciut wygodniej, może sama pić.
Ale nie jest to wszystko razem z tą uprzężą teraz tak jak było z pierwszym kołnierzem, poprzekręcało się :roll: Bardzo trudno rozpinają się te mechanizmy w obróżce i szelkach, ja łamię paznokcie, Cosia się denerwuje, nie jest prostym założyć inaczej i od nowa. Popołudniem spróbuję jednak i chwilę posiedzimy bez tego kołnierza w ogrodzie, niech biedactwo odetchnie.
W przyszły poniedziałek, czyli równiutko dwa tygodnie po zabiegu, kontrola ostateczna i zdejmujemy kołnierz. Za chwilę odliczamy już z górki.
Przy okazji nabyłam dla Nulki tabletkę na pchły, chyba jej momentami dokuczają. Jeszcze poobserwuję i przemycę w paście miamor, ona lubi.
Będzie ładny dzień, minie kolejny i do przodu, nie ma innej opcji.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19099
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob cze 08, 2024 9:33 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Cosia dzielna koteczka, Ty też dzielna. Wytrwałości! Już niedługo...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2024 10:39 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Już niedługo, wytrzymajcie dziewczynki! Uszko skontrolowane, wszystko pięknie się goi i tak trzymać:) Z jednej strony dobrze że ciężko się odpina, przynajmniej sami się nie rozepnie, a z drugiej trzeba się namęczyć.Obie zasługujecie na nagrodę!

Silverblue

 
Posty: 5624
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Sigrid i 820 gości