czarna.wdowa pisze:A dzisiaj prawie zaspałam do pracy![]()
Obudził mnie o 7.15 Simbo, który nie mógł się doczekać śniadania i porannej porcji mizianek![]()
Jednak dobrze mieć kota![]()
se zaczytuję, by sie nie wyparła

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarna.wdowa pisze:A dzisiaj prawie zaspałam do pracy![]()
Obudził mnie o 7.15 Simbo, który nie mógł się doczekać śniadania i porannej porcji mizianek![]()
Jednak dobrze mieć kota![]()
Na pewno jest mamą tych maluchówczarna.wdowa pisze:Z panią od miotu devonków ucięłyśmy sobie z Sihają bardzo miłą pogawędkę – niebieska szylkretka piontka leżąca obok w namiociku jest mamą chyba mamą tych maluchów ale jaki miała numer zastrzel mnie a Ci nie powiem
czarna.wdowa pisze:A czy ja sie wypieram![]()
Chociaż wczoraj wieczorem miałam ochote pewnego Różowego Pana ukatrupić![]()
Kupiłam worek Acany, a że nie miałam w co przesypać postawiłam zamknięty w kuchni
koty jak już wspominałam odmawiały spożywania mokrego ale do kuchni biegały często![]()
Siedzę sobie wieczorkiem i widzę ze Sarabka coś chrupie w kącie obok worka
obejrzałam worek, podniosłam - NICmyślę sobie że pewnie przyniosła z miski
Za chwilę powtórka z rozrywki ale tym razem Sarabka nie podchodziła wcześniej do miski![]()
oglądam worek jeszcze raz a tu wydrapana piekna dziurka przy samej podłodze![]()
Zaraz pewnie odezwą sie głosy obrońców Simbusiaskąd wiem że to on itp. tak więc od razu wyjaśniam
![]()
po pierwsze: dziura była wydrapana pazurami a Sarabka dziurki raczej wygryza
po drugie: ślady i rozstaw pazurów były identyczne z tymi ze żwirków które niszczy Różowy
a po trzecie: w czasie oględzin Ksieciunio weszedł do kuchni ze swoją miną "A co tu się stało?"
miną którą przybiera zawsze kiedy coś zrobi i udaje ze to nie On
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości