Wątek moich dwóch kotów.Wszystko ok!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 17, 2008 17:45

Rennatta pisze:Dzięki za odpowiedzi. Dziś robi już nieco większe "kałuże" i drugi dzień bez krwi :dance: :dance2: :dance: .
Pije,je (tylko suche,mokre mu nie podchodzi),ale niestety dalej jest osowiały-większość czasu śpi albo na drapaczku albo w innym miejscu.
Na internecie znalazłam "Scanomune"-czy podawanie tego może mu polepszyć samopoczucie? (myślałam też o saszetkach RC convalescnece) -rzecz jasna to też skonsultuję z wetem.
Chodzi mi o jakąś dobrą "odżywkę" ,żeby go wzmocnić,zregenerować po tym co przeszedł.
Acha, I na Animalii widziałam ciasteczka ( w miarę niedrogie) z sokiem żurawinowym ,polecane przy problemach z pęcherzem. Zamówić?


Tu są te ciasteczka :

http://animalia.pl/produkt.php?id=4709

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Nie lut 17, 2008 20:27

Rennatta pisze:
Rennatta pisze:Dzięki za odpowiedzi. Dziś robi już nieco większe "kałuże" i drugi dzień bez krwi :dance: :dance2: :dance: .
Pije,je (tylko suche,mokre mu nie podchodzi),ale niestety dalej jest osowiały-większość czasu śpi albo na drapaczku albo w innym miejscu.
Na internecie znalazłam "Scanomune"-czy podawanie tego może mu polepszyć samopoczucie? (myślałam też o saszetkach RC convalescnece) -rzecz jasna to też skonsultuję z wetem.
Chodzi mi o jakąś dobrą "odżywkę" ,żeby go wzmocnić,zregenerować po tym co przeszedł.
Acha, I na Animalii widziałam ciasteczka ( w miarę niedrogie) z sokiem żurawinowym ,polecane przy problemach z pęcherzem. Zamówić?


Tu są te ciasteczka :

http://animalia.pl/produkt.php?id=4709

Jesli mają naprawdę tę żurawinę - to zamówić :D 8) ...
Marcelibu
 

Post » Pon lut 18, 2008 10:07

Fredziolina pisze:...Najwazniejsze, ze sika.
Renata przy jedzeniu tylko suchego mozesz go dopajac strzykawka.
Ja dopajam Freda 75 ml w trzech dawkach, resztę sam dopija.
Przy suk kot musi spozywac duzo płynów.


Podkreślę to o piciu, bo to bardzo ważne.

Mój Czester czuł się źle jeszcze tydzień po ustąpieniu problemów z sikaniem. To znaczy - kiedy objawy stanu zapalnego ustąpiły, nie było już krwi w moczu, sikał w miarę dużo i nie biegał tak do kuwety - to jeszcze przez tydzień dużo spał, był osowiały i nie miał zupełnie humoru.
Tak że Twój kotek też może czuć się źle jeszcze przez jakiś czas.

Kciuki mocne trzymam :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 18, 2008 23:37

Marcelibu pisze:
Rennatta pisze:
Rennatta pisze:Dzięki za odpowiedzi. Dziś robi już nieco większe "kałuże" i drugi dzień bez krwi :dance: :dance2: :dance: .
Pije,je (tylko suche,mokre mu nie podchodzi),ale niestety dalej jest osowiały-większość czasu śpi albo na drapaczku albo w innym miejscu.
Na internecie znalazłam "Scanomune"-czy podawanie tego może mu polepszyć samopoczucie? (myślałam też o saszetkach RC convalescnece) -rzecz jasna to też skonsultuję z wetem.
Chodzi mi o jakąś dobrą "odżywkę" ,żeby go wzmocnić,zregenerować po tym co przeszedł.
Acha, I na Animalii widziałam ciasteczka ( w miarę niedrogie) z sokiem żurawinowym ,polecane przy problemach z pęcherzem. Zamówić?


Tu są te ciasteczka :

http://animalia.pl/produkt.php?id=4709

Jesli mają naprawdę tę żurawinę - to zamówić :D 8) ...


Ciasteczka zamówione,fontanna też :wink: .
Kot posikuje wszędzie i mam powoli dość :evil: .
Sika na podłogę ,sika na stole(podczas jedzenia przeze mnie posiłku :evil: :evil: :evil: ),na kanapę (na całe szczęście obleczoną w folię :evil: ),do wanny !@##%@, na kocyk specjalnie pozostawiony mu na fotelu,żeby spał, :roll: , i ostatnio do kontenerka ze specjalnym materacykiem :crying: :crying: .

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Wto lut 19, 2008 8:32

Ja bym mu jeszcze badanie moczu zrobiła...
Marcelibu
 

Post » Wto lut 19, 2008 11:14

Marcelibu pisze:Ja bym mu jeszcze badanie moczu zrobiła...


Ale to chyba lepiej w jakiś czas po odstawieniu lekarstw? Zresztą zapytam dziś wet.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Wto lut 19, 2008 11:40

Rennatta pisze:
Marcelibu pisze:Ja bym mu jeszcze badanie moczu zrobiła...


Ale to chyba lepiej w jakiś czas po odstawieniu lekarstw? Zresztą zapytam dziś wet.

Napisz jak kontrola wyszła.
Marcelibu
 

Post » Czw lut 21, 2008 18:48

Lepiej:) Kot nie ma krwiomoczu,packa drugiego kota :twisted: , bawi się i częściej robi do kuwety niż poza.
W poniedziałek bierzemy mocz do badania. :lol: :lol: :lol:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw lut 21, 2008 19:26

Barrrdzo się cieszę :D , mam nadzieję, że uratowałaś go przed wyszyciem. Mam tylko prośbę, do momentu skontrolowania moczu i kamieni (ich ilości) - dawaj dalej No-spę. Jesli się okaże w badaniu, że kamieni nie jest jakaś duża ilość, to wtedy karma i zakwaszanie i No-spę można odłożyc na bok. Ona nie ma szczególnie złych działan ubocznych, a kot jest świeżo po zatkaniu. Musi mieć czas, żeby zakwasić mocz - nie dopuszczając do tworzenia nowych kamieni, ale musi wysikać te wcześniejsze. Musi.
:ok:
Marcelibu
 

Post » Czw lut 21, 2008 19:56

Marcelibu pisze:Barrrdzo się cieszę :D , mam nadzieję, że uratowałaś go przed wyszyciem. Mam tylko prośbę, do momentu skontrolowania moczu i kamieni (ich ilości) - dawaj dalej No-spę. Jesli się okaże w badaniu, że kamieni nie jest jakaś duża ilość, to wtedy karma i zakwaszanie i No-spę można odłożyc na bok. Ona nie ma szczególnie złych działan ubocznych, a kot jest świeżo po zatkaniu. Musi mieć czas, żeby zakwasić mocz - nie dopuszczając do tworzenia nowych kamieni, ale musi wysikać te wcześniejsze. Musi.
:ok:


Ponoć nie ma kamieni tylko piasek (tak mówiła wet.).
Nospę podaję dwa razy dziennie (rano i wieczór) po 1/2 tabletki.
Plus dwa razy dziennie pasta uropet. :wink:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw lut 21, 2008 20:01

Rennatta pisze:
Marcelibu pisze:Barrrdzo się cieszę :D , mam nadzieję, że uratowałaś go przed wyszyciem. Mam tylko prośbę, do momentu skontrolowania moczu i kamieni (ich ilości) - dawaj dalej No-spę. Jesli się okaże w badaniu, że kamieni nie jest jakaś duża ilość, to wtedy karma i zakwaszanie i No-spę można odłożyc na bok. Ona nie ma szczególnie złych działan ubocznych, a kot jest świeżo po zatkaniu. Musi mieć czas, żeby zakwasić mocz - nie dopuszczając do tworzenia nowych kamieni, ale musi wysikać te wcześniejsze. Musi.
:ok:


Ponoć nie ma kamieni tylko piasek (tak mówiła wet.).
Nospę podaję dwa razy dziennie (rano i wieczór) po 1/2 tabletki.
Plus dwa razy dziennie pasta uropet. :wink:

Można mówić piasek albo kamienie :D :wink: .
Marcelibu
 

Post » Czw lut 21, 2008 20:07

Marcelibu pisze:
Rennatta pisze:
Marcelibu pisze:Barrrdzo się cieszę :D , mam nadzieję, że uratowałaś go przed wyszyciem. Mam tylko prośbę, do momentu skontrolowania moczu i kamieni (ich ilości) - dawaj dalej No-spę. Jesli się okaże w badaniu, że kamieni nie jest jakaś duża ilość, to wtedy karma i zakwaszanie i No-spę można odłożyc na bok. Ona nie ma szczególnie złych działan ubocznych, a kot jest świeżo po zatkaniu. Musi mieć czas, żeby zakwasić mocz - nie dopuszczając do tworzenia nowych kamieni, ale musi wysikać te wcześniejsze. Musi.
:ok:


Ponoć nie ma kamieni tylko piasek (tak mówiła wet.).
Nospę podaję dwa razy dziennie (rano i wieczór) po 1/2 tabletki.
Plus dwa razy dziennie pasta uropet. :wink:

Można mówić piasek albo kamienie :D :wink: .


To jedno i to samo? 8O Nie wiedziałam :wink: .

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt lut 22, 2008 8:19

Cieszę się, ze już lepiej :D

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 22, 2008 10:15

Dzięki za kciukasy. Fontanna kupiona,ale koty nie chcę z niej pić,tylko obserwują :? .

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt lut 22, 2008 12:31

Może trzeba pokazać jak :lol:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 15 gości