
Moderator: Estraven




http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058Ewa L. pisze:O Basia pracusię skończyła i niedługo będzie w domciu wygłodniałe stado nakarmić.

mir.ka pisze:Ewa L. pisze:O Basia pracusię skończyła i niedługo będzie w domciu wygłodniałe stado nakarmić.
najpierw zwierzaczki potem ona
Ja wchodze do domu a całe stado leci z wyciem do kuchni . I tak je przetrzymalam do 19, 30 . Normalnie o tej porze to one jeszcze spią a teraz piekło na ziemi sie robi . Usiadłam . Nie dało sie długo posiedzieć bo biegały po mnie i skakały . I kierunek kuchnia . nakarmiłam do wypeku i nasypałam suchego . ale jak poszłam obie kolację robić to sępy za mną i : miiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ! Jeść ! 
barbarados pisze:A najedzone bedą jak zniknie im prześwit między brzuchem a podłogą ?
Chyba tak

barbarados pisze:Moje sępią o wszystko . Nawet ogórka konserwowego musiały polizać a przynajmniej powąchać . Nic co biorę do gęby nie przechodzi niezauważone
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 564 gości