IWONA ODESZŁA*Moje koty-moja miłość,radość,troski i kłopoty3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 05, 2013 17:18 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Jak Gapcio ma calici i Duduś zaczął kuleć, to prawdopodobnie też je załapał. Od kilku lat jest taka "wersja"calici, która daje właśnie bóle stawów. Zadziałaj jak najszybciej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 05, 2013 19:09 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Działania zostały natychmiast podjęte. Obaj są leczeni intensywnie z tym że Gapcio przechodzi to dosyć ciężko. Oczywiście powiedziałam nowym opiekunom Dudusia - Tigerka więc wiedzieli o co chodzi. W dniu kiedy łapka zaczęła boleć, od razu zawieźli go do lecznicy i już dostaje odpowiednie leki. Tiger znosi to dużo lepiej, Gapcio niestety gorzej. Wetka mówi że jest już lepiej, temperatura rano była w normie, karmię go Convalescencem plus różne leki plus codziennie kroplówka.
Żeby tyko chciał sam jeść, taka bieda maleńka, waży teraz 800 gram :(
Do tej pory nie mogę wydarować sobie kociaków, które straciłam w zeszłym roku przez tego wirusa. A to wszystko przez wetkę, która nie wiedziała w ogóle co im jest, ja również nie, ale poszłam po pomoc do specjalisty :evil:
Już nie korzystam z usług tej lecznicy, bardzo się zawiodłam na tych lekarzach.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 05, 2013 20:42 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Uff, dobrze że o tym wiedziałaś. Bo niektórzy nie wiedzą, że calici czasem daje ból stawów i zanim się domyślą weci, bywa kiepsko.
:ok: :ok: Za oba kociaki - niech zdrowieją :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 05, 2013 22:00 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Alienor pisze:Uff, dobrze że o tym wiedziałaś. Bo niektórzy nie wiedzą, że calici czasem daje ból stawów i zanim się domyślą weci, bywa kiepsko.
:ok: :ok: Za oba kociaki - niech zdrowieją :ok: :ok:


Tak, dowiedziałam się, ale jakim kosztem :( Kosztem życia dwóch ślicznych maluchów, jedynie tylko jeden trafił w porę do odpowiedniego weta. Ale dwa już nie żyły.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 06, 2013 21:38 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Gapcio nie czuje się dobrze, bardzo go męczy ten wirus. Dzisiaj znowu u weta, znowu kroplówka, seria zastrzyków i w domu reszta. Nie chce biedactwo jeść, od wczoraj jeszcze schudł choć karmię go często. Dzisiaj oprócz Conva dołożyłam mu Recovery i tak na zmianę często po trochu. Jutro dołożę mu paszteciki Royal Baby. Musimy się wzmocnić i jeść.Nadżerki na języczku bolą i co najgorsze nie za bardzo chcą się goić. Może ktoś zna jakiś skuteczny lek na nadżerki?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 06, 2013 21:43 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Trzymam za malucha :ok:

lidka02

 
Posty: 15922
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie paź 06, 2013 22:11 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

nie miałam takich kocich kłopotów :cry: gdzieś czytałam na ten temat ale niestety...nie pamiętam :oops:
czytam Was codziennie :ok: trzymam za oba maluszki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
przytulam Iwonko :1luvu: ciepluśko :D

Lidka :1luvu: Ty zbóju otwieraj swój wątek, chcę wiedzieć co u Kubunia :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 06, 2013 23:03 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Bo Lidka to samolub, wszystko chce mieć tylko dla siebie :wink:
Basia ma rację, dawaj kobieto wątasa :D :ok: :piwa:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 06, 2013 23:17 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

ale choć skorzystałam na Piraciku :ok: :D :wink:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 12:01 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Gapcio bardzo chory, dzisiaj już po wizycie u weta, wieczorem jeszcze raz.

Biedaczek :(

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Pon paź 07, 2013 18:04 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

iwoo1 pisze:Gapcio nie czuje się dobrze, bardzo go męczy ten wirus. Dzisiaj znowu u weta, znowu kroplówka, seria zastrzyków i w domu reszta. Nie chce biedactwo jeść, od wczoraj jeszcze schudł choć karmię go często. Dzisiaj oprócz Conva dołożyłam mu Recovery i tak na zmianę często po trochu. Jutro dołożę mu paszteciki Royal Baby. Musimy się wzmocnić i jeść.Nadżerki na języczku bolą i co najgorsze nie za bardzo chcą się goić. Może ktoś zna jakiś skuteczny lek na nadżerki?

Dowiedziałam się-- Avilin czyli Balsam Szostakowskiego. Pędzlować min. 3x dziennie, nabierając odrobinę na patyczek do czyszczenia uszu.
Trzymaj się Iwonko i Gapcio :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon paź 07, 2013 22:51 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

alab108 pisze:
iwoo1 pisze:Gapcio nie czuje się dobrze, bardzo go męczy ten wirus. Dzisiaj znowu u weta, znowu kroplówka, seria zastrzyków i w domu reszta. Nie chce biedactwo jeść, od wczoraj jeszcze schudł choć karmię go często. Dzisiaj oprócz Conva dołożyłam mu Recovery i tak na zmianę często po trochu. Jutro dołożę mu paszteciki Royal Baby. Musimy się wzmocnić i jeść.Nadżerki na języczku bolą i co najgorsze nie za bardzo chcą się goić. Może ktoś zna jakiś skuteczny lek na nadżerki?

Dowiedziałam się-- Avilin czyli Balsam Szostakowskiego. Pędzlować min. 3x dziennie, nabierając odrobinę na patyczek do czyszczenia uszu.
Trzymaj się Iwonko i Gapcio :ok:

to właśnie o nim słyszałam ale zapomniałam :oops:

trzymajcie się, Iwonko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 09, 2013 12:32 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Walczymy z Gapciem o Jego życie.
Błagam, trzymajcie za Niego. On jest za maleńki żeby już umierać.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 09, 2013 12:40 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Gapciu kochany :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 8 gości