Dzięki Dziewczyny, że jesteście z nami, dzięki za kciuki. Całej sytuacji pecha dodaje moja choroba, w sumie też nie do końca wiadomo co mi jest

Jutro idę znowu do naszej Lekarzycy, może na coś wpadnie. Jestem totalnie bezsilna, połamana, rozbita i wciąż mam łeb w imadle. Ale żadnej gorączki, osłabienie się skończyło, prócz zawalonych zatok nic mi nie dolega. Kanał

Byliśmy wczoraj w Chorzowie, w DiagnoVet. Pani Wet zrobiła 3 różne rozmazy, z 3 różnymi barwnikami. Wykluczyła na pewno hemobartonellę oraz inne pasożyty/bakterie zżerające erytrocyty. Szpik jest wydolny, pięknie produkuje retikulocyty, także krew się odnawia. Niestety Wetka znalazła pojedyncze krwinki o wyglądzie świadczącym o zwłóknieniu szpiku, co jest charakterystyczne dla stanów przed białaczkowych i białaczek. Ale biorąc pod uwagę ogólny wygląd rozmazów powiedziała by, póki co, tymi krwinkami się nie martwić (no ale spróbuj tu się nie martwić). Podsumowując wczorajszą wycieczkę: biały nos i uszka nie są wynikiem anemii tylko problemów z krążeniem, erytrocytów nikt nam nie zjada, szpik jest wydolny. Wniosek: anemia i problemy z krążeniem są problemem wtórnym, wynikiem którejś z chorób jakie toczą Gąbisława - bóli polineuropatycznych lub tej cholernej kardiomiopatii przerostowej. Być może winę też ponosi zła tolerancja leków jakie Gąbek dostał na serce. W porozumieniu z dr Joanną, która zajmuje się sercem Gąbka, zmniejszyliśmy jeszcze o połowę dawkę beta-blokera i odstawiliśmy aspirynę. W badaniach piątkowych wyszedł nam też bardzo wysoki ASPAT, być może aspiryna pojechała zbyt mocno po wątrobie, być może to jakiś problem z jelitami lub właśnie serduszkiem. Ponieważ, jeśli stanę na nogi, w nadchodzący czwartek lecimy na pseudo-po-po-po ślubny weekend Baltazar Gąbka został odstawiony do naszej kochanej Doktórki. Będzie pod stałym monitoringiem i co kilka dni będzie miał kontrolowaną morfologię oraz pechowy ASPAT. No i zobaczymy czy to był chwilowy ostry stan i sam nam przejdzie czy będzie się utrzymywał i trzeba będzie dalej szukać.
Kciuki nadal bardzo potrzebne, i za Gąbka naszego i za mnie też poproszę
