Roll,Misza,Merci,AnTonia. Czas pożegnań....

Ale przecież możesz kupić nową (chociaż lekko używaną) wersalkę w miejsce wyrzuconej?

No właśnie nie mogię. I nic na to nie poradzę. Dostała pudło duże z wkładką. Na razie wyje mniej i rzadziej :twisted:

Myszka.xww pisze:Z przyczyn od nas mało zależnych musieliśmy się pozbyć wersalki z małego pokoju. Wersalki już nie ma, a AnTonia chodzi i ryczy

jak mogłaś?
tego się nie robi kotu :evil:

Mysza umówię Cie dzisiaj na randkę z moim chłopem, wieczorem pod Operą. Przyjedziesz ? Jak tak z zabierz z soba karmę dla Baśki :twisted:

stręczycielka...? Obrazek

No ale chyba cena niezbyt wygórowana.

A co na to chłop Myszki ? :twisted:

Mam nadzieję, że jej pomoże, bo tej karmy jest trochę

Dostarczyłam, i mam nadzieję, że do właściwej opery, bowiem po pracy jestem kompletnie niewydolna intelektualnie :twisted:

Padam na mordulca :rudolf:

Kto by pomyślał, ze karma może miec tak urozmaicony żywot zanim trafi do kuwety :roll:

Wesołych Świąt!

Obrazek

O jakie ładne życzenia miałam

Ale mam refleks :oops:

Po leżeniu na kanapie rzuciłam lekko do Mamuta, leżącego przy mym boku:
- No co tam? Podrywamy dupcie?

I Mamut pomyślał, że chcesz iść z nim na dziewczynki ...