Silverblue pisze:U nas tak chodzi sam z siebie karton i czasami dywanik, jakieś to moce nieczyste pewnie są
A gumowy kot to powiem Ci, że ja bardzo musiałam wysilić swój mózg, żeby ogarnąć, jak to leci właściwieBo ten mój mózg podpowiadał mi, że tam gdzie jest grzbiet, to powinien być brzuch. A ja się wyślipiam i mówię mu: "nie, to jest grzbiet". A on mi że to jest niemożliwe i żebym okulary założyła
No to jest mistrzostwo jogi!!
Jakieś moce


jolabuk5 pisze:I ciekawe, że kotu jest w tych dziwnych pozycjach WYGODNIE!
Silverblue pisze:No właśnie, ja to bym się już nie dała rady odkręcić
Niezgłębione są tajniki kocich kręgosłupów, łapek i w ogóle wszelkich członków, również ilość ich jest kwestią tajemną

U nas dzisiaj luz i spokój

Zamówiłam obiad, lenistwo

Niestety jutro z Nodim do weta. Coś paskudnie wygląda jego prawe oczko.