Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 11:06 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Na kawę to moja trzustka krzywo patrzy. Ale zielona herbata, ciastko z kremem albo jakieś owoce suszone 8)

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 11:08 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Ja kawy też nie pijam. Tylko herbatki, wszelkiego rodzaju, z miodkiem i limonką :) mniam.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 22, 2010 11:13 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Ja czasami kawę rozpuszczalską, zalaną gorącym mlekiem. Mniam... Ale głównie to przeróżne herbaty zielone.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 11:15 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Dla mnie kawa okropnie smakuje...
chyba ze rozpuszczalna z Milki jest taka :D z dodatkiem czekoladu, ta może być, bo Milke uwielbiam :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 22, 2010 11:17 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 22, 2010 11:22 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

No to ja Wampowiem, ze bez kawy to ja nie przeżyję.
Zaczynam od 2 dziennie bez cukru, bez śniadania (wiem wiem!!!!)

I tak jest duży sukces bo odstawiłam sypaną (6 szkalnek dziennie bez cukru i mleka) 2 lata bez kawy bo organizm zaczął się bronić.
Teraz tylko czasem sypaną, tak rozpuszczalna
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy


Post » Śro gru 22, 2010 11:44 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

ale za to nie palę :mrgreen:
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro gru 22, 2010 11:54 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Podobno zdrowsza od rozpuszczalnej jest z ekspresu :)
Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez kawy, przychodzę do pracy i pierwsze co to kawa (rozpuszczalska słodka mulatka) i jogurt albo drożdżówka 8)

A co do choinki, to właśnie taka malutka może będzie miała całe korzenie, w każdym razie jest większa szansa. A to, żeby donice obłożyć styropianem to nie wiedziałam. Dzięki.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro gru 22, 2010 12:05 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Dziewczyny mam problem z Bombi. Ona teraz tak co drugi dzien kupale robi na BARFie. I dziś wypada TEN dzień. Ale jest nadal zapakowana w ten kubraczek, ściągałam go jej już kilka razy od rana, w nadziei, że się załątwi. Ale ona nic. Tylko zapędy do wylizywania rany ma, teraz bez tych szwów to już w ogóle masakra. Trzeba by non stop nad nią siedzieć jak ma zdjęty kubraczek, że by się nie wylizywała, a to praktycznie niemożłiwe, przy jej ruchliwości i przebiegłości. Nie wiem, czy nie przejmowac sie i nie zdejmować jej tego kubraczka, w końcu będzie musiała iść czy cierpliwie zdejmowac nadal ??
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 22, 2010 14:08 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Nie wiem co Ci poradzić, nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia i wiedzy. Biedna kotunia, pewnie strasznie ją meczy ten kubraczek.
Ja się przyznaję, że jestem uzależniona od forum :oops: i też mnóstwo rzeczy zaniedbuję, ale tu jest tak fajnie :D a koty mogłabym oglądać całymi dniami :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 14:10 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Sliver a próbowałaś gluta z siemienia?
Ja tak się napatrzyłam na kociaki, że tęsknię strasznie za moimi, choć wiem, że za godzinkę je utulę :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 14:13 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

może głupie pytanie - czemu go ściągasz (przez tę kuwetę?)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro gru 22, 2010 14:48 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

No właśnie Sliver, podawałam Ci przepis na gluta, robiłaś? zrób koniecznie, jest naprawdę dobry dla kociego brzuszka, ze tak powiem nadaje dobry poślizg wiec nawet jak są jakies zaparcia to łatwiej kotkowi przejdzie. I z tego co czytałam ma działanie łagodzące, więc podrażnień takich nie ma. Jak Konanek miał ciagłe rozwolnienia i różne inne problemy to pomagało mu.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 14:57 Re: Bombi i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :) PO STERYLCE!

Nawiązując do herbat... jestem wielką fanką i koneserką, mam ich całą szafkę, uwielbiam smakować nowych i uwielbiam chodzic do herbaciarni :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1397 gości