Do Gospodarzy i Gości wątków kocio-pogaduszkowych :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2008 15:36

Niektórzy już swój cel osiągnęli.
Gratuluję ponurakom :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 29, 2008 15:43

ewung pisze:(...)
mam wrażenie że Ci których tak strasznie wkurzają te wątki zapominają że wiele z uczestniczących w nich osób ma banerki, uczestniczy w bazarkach, przesyła pieniądze na koty w potrzebie, no ale nie robią tego z należną powagą zakładając tylko wątki kotom w potrzebie. (...)


Zdecydowanie masz rację.
Właśnie ten podział na wątki potrzebne i ważne i te blogowe, mało wnoszące i w ogóle niepotrzebne już uczynił w moim mniemaniu dużą szkodę na tym forum, kilka osób poczuło się jakby ich działania, przemyślenia, doświadczenia związane z kotami ktoś jedną wypowiedzią obrócił w pył. Mam wrażenie że odebrały to wszystko jak policzek... cóż ważne wątki może nie odczują braku Bandy Kulawego, czy Mru, ale dla mnie osobiście będzie to koniec pewnej ery na Miau, i źle mi z tego powodu. Pokochałam to forum za wolność wypowiedzi, cudowną atmosferę i wspaniałych ludzi na nim działających, jakże przykrym jest że nawet tak wartościowi ludzi nie mogą powstrzymać się od zachowań niegodnych naśladowania.
Mam nadzieję że te kilka wspaniałych blogowych historii, o których wiem że dziś umarły :? powrócą, bez nich Miau nie będzie już takie samo :(.
Sama też zastanawiam się nad sensem opisywania historii moich kotów, skoro pisanie o własnych podopiecznych i codziennej prozie życia jest zamachem na merytoryczną zawartość tego forum, faktycznie nie ma ku temu przesłanek, najwyraźniej nasze zwierzaki mają mało ważne schorzenia i nikogo nie powinny one obchodzić... przykre to wszystko.
Tyle ode mnie.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sie 29, 2008 15:53

Fri, a Ty tak napewno czytałaś moje posty??? Przecież napisałam, że wprowadzanie nowych podforów, oddzielanie wątków towarzyskich od nie towarzyskich nie ma sensu. Napisałam też, że osobiście unikam wątków, gdzie ..... już mi się nawet powtarzać nie chce. Ale przecież nie ma przymusu. Każdy czyta to co lubi i pisze tam gdzie chce.
Nieeee no naprawdę śmiesznie się robi :)

Są wątki blogi, które czytam namiętnie i z przyjemnością, czytam, to jest właściwe słowo :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 16:00

gattara pisze:Mam nadzieję że te kilka wspaniałych blogowych historii, o których wiem że dziś umarły :?

A jakieś umarły dziś? O.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 16:01

galla pisze:
gattara pisze:Mam nadzieję że te kilka wspaniałych blogowych historii, o których wiem że dziś umarły :?

A jakieś umarły dziś? O.

Czitka przestała pisać na znak protestu.

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt sie 29, 2008 16:02

ale jakiego protestu???
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 16:02

Nie tylko :(, Femka i Dorota też zakończyły swoje wątki....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sie 29, 2008 16:03

:(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt sie 29, 2008 16:04

casica pisze:ale jakiego protestu???

pozwolę sobie zacytować:
czitka pisze:Przycupnęłam, czytając do późna wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3435148#3435148
Nie wiem do jakiej kategorii zalicza się mój wątek, pewnie do pogaduchowych.
Kilka razy zrobiło mi się przykro, ale też i ze zrozumieniem odnoszę się do uwag, że wątki pozamerytoryczne osłabiają siłę tych, w których pisze się o sprawach pilnych, często dramatycznych.
Osobiście jest mi zupełnie obojętne miejsce, w którym mogę pisać.
Tylko teraz nie wiem, gdzie to miejsce jest.
Dyskusja trwa, do czasu jej zakończenia udzielam sobie urlopu postowego

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt sie 29, 2008 16:06

Dorota pisze:Koniec.


czitka pisze:Przycupnęłam, czytając do późna wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3435148#3435148
Nie wiem do jakiej kategorii zalicza się mój wątek, pewnie do pogaduchowych.
Kilka razy zrobiło mi się przykro, ale też i ze zrozumieniem odnoszę się do uwag, że wątki pozamerytoryczne osłabiają siłę tych, w których pisze się o sprawach pilnych, często dramatycznych.
Osobiście jest mi zupełnie obojętne miejsce, w którym mogę pisać.
Tylko teraz nie wiem, gdzie to miejsce jest.
Dyskusja trwa, do czasu jej zakończenia udzielam sobie urlopu postowego
Ale będę robić notatki na blogu popołudniem :wink:



Femka pisze:Drogie, Kochane Cioteczki, Zołzunie, Ciche Czytelniczki,
Zapewne wszystkie już wiecie o kolejnej próbie wydzielenia podobnych, jak ten, wątków. Argumenty są różne, zarówno za i przeciw, nie będę ich przytaczać, bo znajdują się w stosownym wątku.
Są tam też i moje dwie lub trzy wypowiedzi.

W tej chwili nie ma dla mnie większego znaczenia, jaka zapadnie decyzja i czy powstanie podforum, a jeśli tak, to jak się będzie nazywało i czego będzie dotyczyć. Sam pomysł uważam za arogancki, również pomysłodawczynię uważam za arogantkę. Zresztą ona akurat wyraziła tylko zdanie grupy osób, które od dłuższego czasu dość lekceważąco wyrażały się o dzieńdobrowych wątkach.

Nie mam zwyczaju pozostawać w towarzystwie, w którym nie jestem mile widziana, a moja działalność traktowana jest protekcjonalnie, z przymrużeniem oka, kwitowana machnięciem ręki. Poczytuję sobie za jeden z większych sukcesów życiowych, że mogę sama i bez oportunistycznych skłonności decydować, gdzie chcę być, a gdzie nie.

Przyznam też, że wobec takiej atmosfery i ja nie mam ochoty przebywać w towarzystwie zadzierających nosa osób. Niestety, zwykle za zadartym nosem nie kryje się nic szczególnie wartościowego, stąd arogancja.

Moje koty też nie zasługują na takie traktowanie.

Na pewno moja działalność pozaforumowa na tym w najmniejszym stopniu nie ucierpi. W moim przypadku było tak, że nie korzystałam z pomocy forum natomiast chętnie pomagałam, najczęściej nie proszona. Zatem nie ma niebezpieczeństwa, że świat kotów w jakimkolwiek stopniu na tym ucierpi. Nie wynoszę się też z forum, bo pozostaję w wątkach i z osobami, które bardzo polubiłam, zżyłam się. Czy przestanę tu zaglądać? Nie wiem. Trudno mi przewidzieć moje zachowania. Teraz jednak decyzja dotyczy wyłącznie wątku Bandy Kulawego.

Bardzo dziękuje wszystkim, którzy byli z nami przez te wszystkie części, dzielili radości i smutki, kocie i swoje własne. Dziękuję za wszystko, bo często tutaj znajdowałam ciepłe słowo, tu zostałam podniesiona na duchu, tutejsze kciuki pomagały w ciężkich chwilach Milusinych.

Teraz właściwie powinnam napisać do moderatorów o zamknięcie wątku, ale to byłby przejaw z kolei mojej arogancji i braku zwykłej grzeczności w stosunku do Was.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 29, 2008 16:11

W wypowiedzi Czitki chodzi o jej blog, a nie o wątek blogowy na miau :(

Doroto, Czitko, Femko - ja bym się na Waszym miejscu nie przejmowała przytykami do "Dzień dobry". Bardziej bym się przejęła reakcją na Wasze oświadczenia. Krótko mówiąc - tymi osobami, które Wasze wątki lubią i potrzebują ich. Gorąco Was pozdrawiam :!:

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt sie 29, 2008 16:21

Gattarko mnie tez jest przykro :(

Gdzies na technicznym,jakis czas temu przeczytalam wypowiedz kogos z z szanownych Modów (przepraszam nie znajde, wyszukiwarka nie chce mi pomoc) ze o to chodzi, zeby to forum wygladało tak jak wyglada, bo sprzyja to dialogowi i komunikacji...

Uwazam, ze wlasnie dzieki dziendobrowaniu i gifom i zdjeciom ten dialog sie umacnia, bo czasem od głupiego obrazka zaczyna sie dyskusja na ciekawy temat, żartowanie,pitulenie o głupotach,a to zwieksza więz miedzy nami... A wiez to lepsza skutecznosc!

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Pt sie 29, 2008 16:35

Uwazam, ze wlasnie dzieki dziendobrowaniu i gifom i zdjeciom ten dialog sie umacnia, bo czasem od głupiego obrazka zaczyna sie dyskusja na ciekawy temat, żartowanie,pitulenie o głupotach,a to zwieksza więz miedzy nami... A wiez to lepsza skutecznosc!

Ja akurat się nie zgadzam z powyższym stwierdzeniem, uważam, że gify i ikonki w nadmiarze oraz bry są raczej ogłupiające, ale cóz, to moje zdanie i nie piszę w ten sposób. A raczej nie zamieszczam tego typu postów, bo to nie jest pisanie. Cóż, może kogoś gify ociekające kiczem uszczęsliwiaja, choć naprawdę uważam, że to zasmiecanie serwera.
Natomiast, wrzucanie wszystkich wątków typu blog do jednego wora, uważam za duże nieporozumienie, bo kryteria ewentualnych podziałów byłyby bardzo trudne do ustalenia.
Podczytuję czasem wątki szczęśliwokotowe, niektóre napisane są z dużą swadą, lekkim piórem, dowcipne, skrzą się ironią i błyskotliwością, są częścią duszy tego forum, nie wyobrażam go sobie bez nich. Różnorodność wzbogaca, brak zaszufladkowania wątków umozliwia podrózowanie po nich, angażowanie sie w różne ciekawe inicjatywy, poznanie ludzi o podobnych zainteresowaniach.

Co do podforów medycznych, czy raczej weterynaryjnych, po raz kolejny apeluję o nieprowadzenie kuracji przez sieć, bo udzielając porad, wskazówek należy forumowiczów odsyłać do weterynarzy- dobrych, sprawdzonych, a nie leczyć na odległośc, nie mając do tego uprawnień, czy też mając doświadczenie oparte na przykładzie jednego konkretnego kota.

[/quote]
Ostatnio edytowano Pt sie 29, 2008 16:37 przez magicmada, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt sie 29, 2008 16:36

Może ja też zamknę swój wątek-kot w końcu wyzdrowiał,więc mój wątek póki co nie będzie odpowiednio melodramatyczny :roll: .[/url]

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt sie 29, 2008 16:42

Mój chwilowo jest, bo mi kot choruje, ale generalnie od paru lat to taki blog :roll: - kolejna część :oops:
Chociaż z drugiej strony kot zachowuje się jak zdrowy, to gdzie tu dramat? ;)

U siebie gify i gołe "dzieńdobry" tępiłam :oops: :wink: , bo sama nie mogłam się odnaleźć we własnym wątku :twisted:

Na Kotach czułam się jak w domu, a teraz trochę jak intruz :?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: berrniemalina, MB&Ofelia i 43 gości