Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 27, 2006 11:47

Tośce bardzo nie podoba się chory kot w domu, przegania ciągle Punie.
Dzisiaj w nocy musiałam Tośkę zamknąć :cry:
Tak bardzo bym chciała aby Tośka się nie zaraziła idę zaraz do weterynarza i może weznę dla niej stronghold może coś to da.
Wiem, że jest małe prawdopodobieństwo że my się tym zarazimy ale podobno jest. Nie martwie się tak bardzo tym najwyżej będziemy się leczyć.

Punieczce strupki już zeszły ma tylko parę maleńkich łysych plamek na uszkach, w uszkach nadal zupełnie czyściutko, cały czas smarujemy uszka i za pare dni znowu zastrzyk.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob paź 21, 2006 21:55

Witam po przerwie.
Punia i Tośka nadal się nie kochają , Tośka już nawet nie próbuję się bawić z Punią efekt jest taki, że Tośka ma nadal nadwagę mimo tego, że jest na karmie odchudzającej. Na wszelki wypadek zrobiliśmy jej wszystkie badania ale okazało się, że wyniki są idealne poprostu musi schudnąć a waży 6 kg.
Punia ma nawrót świerzba :cry:

A teraz najnowsze wiadomości; jest z nami Tommy(Tomiś, Tomiczek)
Kotek ma niecałe trzy miesiące i jest biało beżowy a ogon i uszka ma ciemne, oczka ma nieokreślonego koloru czasami wydają się jasno niebieskie, czasami jasno zielone lub białe 8O .
Tomiczek przyszedł do nas ze straszną biegunką ale już jest dobrze, został wczoraj zaszczepiony.

Moje kotki natomiast bardzo mnie zdziwiły, Tommy podbiegł najpierw do Puni nie wiem może myślał że jak mniejsza to można się z nią bawić.
Punia była tak zdziwiona, że nawet nie sykła tylko chciała go przegonić ale on uznał, że to fajna zabawa i tak zaczeli się gonić ale nie za długo bo Punia go olała.
No to Tommy poszedł do Tośki a ta w panice zaczęła syczeć, wyglądała jak dziki zwierz.Spanikowana uciekła pod fotel ale w końcu zaciągnął ją do gonitwy i dobrze może teraz schudnie.Czasami obie go straszą łapą a on stoi taki kochany i patrzy tymi swoimi smutnymi oczami jakby chciał im powiedzieć no zobaczcie jaki ja jestem biedny i kochany.

To tyle dobrego, Tommy ma grzybka, Punia świerzba :cry:
Leczymy Tomika i na wszelki wypadek spryskamy wszystkie koty.
Niewiem tylko co z nami bo niestety nie potrafimy do kociaka podchodzić w rękawiczkach albo zamykać go w łazience zresztą tam już połowe tapet zdrapał bo chciał się wydostać.
Ja myję ciągle ręce w różnych żrących środkach i już nie wiem z czego mnie wszystko swędzi czy z tych środków czy z grzyba.
Bardzo bym chciała aby to wszystko było już za nami i nie musiałabym tak torturować nasze kotki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob paź 21, 2006 22:26

Gratuluję trzykrotnego zakocenia...wesoło tam macie :lol: uporajcie się jak najszybciej ze wszystkimi przeciwnościami i cieszcie się sobą 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob paź 21, 2006 22:35

Taak.Dopiero teraz zastanawiam się czy nie zwariowałam.
Ale miałam do wyboru; czekanie z przygarnięciem małego kociaka aż będziemy mieli jednego kotka lub czekanie z remontem aż będziemy mieli tylko dwa kotki, zdecydowanie wolę tą drugą wersję. Ja ze względu na to, że chcę aby wszystkie żyły jak najdłużej a mój mąż chyba ze względu, że nie musi się spieszyć z remontem.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw paź 26, 2006 23:30

kilka fotek naszych kotków... a fotek będzie niebawem więcej ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 11:18

Zunia gratuluje :) ,chłopczyk jest śliczny :D ,życzę Wam zdrówka oby kuracja się jak najszybciej zakończyła :ok:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 27, 2006 12:01

Dzisiaj wszystkie dostały szczepionkę na grzybka.
Ciekawe co z naszego chłopczyka wyrośnie.Narazie jest to kocik skaczący po ścianach. Tommy w nosie ma syczenie Tośki i Puni.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 12:03

Monika - dzięki za kciuki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 13:20

To dobrze mu Was , a dziewczyny się przyzwyczają a może sytuacja się zmieni między nimi.
A jak mały trafił do Was ?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 27, 2006 14:36

Tommy też miał jechać do Warszawy Dorcia44 chciała go wziąć na tymczasem . Ulitowałam się nad nim i jest z nami.Tommy jest z tej samej klatki co biały Miś z puchatym ogonkiem i który jest u Dorci.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 14:40

zunia pisze:Tommy też miał jechać do Warszawy Dorcia44 chciała go wziąć na tymczasem . Ulitowałam się nad nim i jest z nami.Tommy jest z tej samej klatki co biały Miś z puchatym ogonkiem i który jest u Dorci.


Oczywiście wiem który ślędzę jego wątek :D jest cudny :D
Cieszę się bardzo i gratuję dobrego serduszka ,a u Ciebie to na stałe?ile ona ma miesięcy?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 27, 2006 20:39

Tommy ma trzy miesiące i zostaje u nas na stałe.
Dokocenie trzecim kotem jest o wiele łatwiejsze moje dwie panny syczą tylko wtedy jak go mają dosyć a tak to nawet z nim biegają śpią koło niego i mam nadzieję że grzybka nie dostaną.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 21:01

No to gratuluje dokocenia i zycze duzo, duzo zdrowia :D

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt paź 27, 2006 21:08

Dzięki to już ostatnie dokocenie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt paź 27, 2006 21:33

No...nie wiem...podobno trzeci kot to granica krytyczna...potem już z górki :wink: Gratuluje dokocenia 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości