

EDIT: doczytałam dopisek, że może być słonecznik. To jesteśmy w domu, bo tego u mnie nigdy nie brakuje, a ptak za mało je, żeby było to dla mnie jakoś mocno odczuwalne. Dzisiaj zrobię większy zapas i spoko.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
smil pisze:pestki dyni chyba bym potłukła, nie wiem, czy nie za duże, mógby się udławić.
Krukowate nie mają z nim większego problemu, ale gołębie wydają mi się zawsze takie bezradne (bp jednak mają nieporównanie mniej mocne dzioby). Przynajmniej te w mieście i sierpówki, które nas odwiedzają na działce.
edit: swoją drogą, to jakby mi ktoś tak z pięć lat temu powiedział, że będę na kocim forum dyskutować nad doborem optymalnej diety dla gołębia, to bym kazała się mocno puknąć w głowę![]()
MariaD pisze:No to by być po linii: na kiedy umówiłaś kastrację nowego tymczasa?
Femka pisze:MariaD pisze:No to by być po linii: na kiedy umówiłaś kastrację nowego tymczasa?
![]()
będę prowadzić pseudohodowlę
MariaD pisze:Femka pisze:MariaD pisze:No to by być po linii: na kiedy umówiłaś kastrację nowego tymczasa?
![]()
będę prowadzić pseudohodowlę
Ha! Wiedziałam! Pokazałaś swoje właściwe oblicze!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości