Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2015 19:23 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Dziękuję, dziękuję, kciuki zawsze w cenie! Póki co, jutro wybieram się do pracy, o ile nic mnie rano nieprzyjemnie nie zaskoczy. W każdym razie tej wersji się trzymam, a czas pokaże, co na to moje gardło i nochal. Życzę spokojnego wieczoru :love:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Nie lis 29, 2015 19:39 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

slava pisze:Dziękuję, dziękuję, kciuki zawsze w cenie! Póki co, jutro wybieram się do pracy, o ile nic mnie rano nieprzyjemnie nie zaskoczy. W każdym razie tej wersji się trzymam, a czas pokaże, co na to moje gardło i nochal. Życzę spokojnego wieczoru :love:

Dziękujemy :D

Za jutrzejszy poranek :ok:

Ada kuśtyka trochę, ale potrafi pobiec truchtem, chodzi po drapakach (wczoraj wreszcie zainteresowała się tym nowym wysokim drapakiem) i humor ma lepszy.
Dzisiaj słońce bardzo u nas grzało i koty cieszyły się pobytem na balkonie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 01, 2015 20:45 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

weatherwax pisze:Marysiu, a Ty widziałaś, że posłałam Ci link do zdjęć moich kotów na Fb, już jakiś czas temu? :D

Teraz dopiero zauważyłam :oops:

Ale już zajrzałam i podziwiałam :1luvu:

Obrazek

Ja ze swojego konta na fb właściwie zupełnie nie korzystam.
Założyłam je kiedyś, bo chciałam mieć dostęp do jakiegoś wydarzenia, już nawet nie pamiętam, co to było.
Konto po prostu sobie jest i ja prawie w ogóle nie zaglądam na fb, no może czasami.
Początkowo miałam nawet zamiar być bardziej aktywna, ale szybko uświadomiłam sobie, że w ten sposób dam wgląd w moją prywatność, w sprawy zbyt osobiste (poglądy, opinie, światopogląd, zwyczaje, sympatie, antypatie) także osobom, przed którymi wcale nie chciałabym się otwierać. Mam tu na myśli miejsce pracy - mnóstwo osób, mniej niż średnia atmosfera, przedmiotowe traktowanie pracowników. W takiej sytuacji nie ma miejsca na szczerość i otwartość.

Ada od wczoraj postanowiła przestać umartwiać się na małym drapaku wieżowym pod oknem i kolejny wieczór spędza bycząc się w pościeli (nie zdążyłam uporządkować kanapy) i mrucząc wniebogłosy :wink:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 01, 2015 21:21 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Moje słodziaczki! <3 <3

No tak, masz rację, czasem człowiek coś kliknie w pośpiechu, potem dopiero pomyśli, że się być może odsłania. Choć staram się pamiętać o tym, jakich mam tam znajomych, a takich z pracy, szczęśliwie, niewielu. Większość z Biblionetki. A konto założyłam sto lat temu, dokładnie nie pamiętam, bo bliska mi osoba grała w Farmville i potrzebowała sąsiadów do gry. I potem grałam w to chyba ze dwa lata! Szczęśliwie mi przeszło. ;) Teraz mam tam ludzi, z którymi w inny sposób nie miałbym w ogóle kontaktu, niech więc to konto jest.

Dobre wieści o Adzie. Jeśłi nie zdążę sprzątnąć pościeli, a koty się na nią władują, to już im ją zostawiam dopóki się nie wyśpią porządnie. Niech mają. :)

A moje słodziaki od weekendu zwalczają (zastrzykami) biegunkę i wymioty. Niby przeszło, Pazurkowi całkiem, ale Łapusia dziś miała znów dwie luźne kupki, a ja już jestem tak zestresowana, że od razu staję na baczność i słabo mi się robi ze strachu. Jutro na kolejny zastrzyk, to dopytam wetkę.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto gru 01, 2015 22:42 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

weatherwax pisze:Moje słodziaczki! <3 <3

No tak, masz rację, czasem człowiek coś kliknie w pośpiechu, potem dopiero pomyśli, że się być może odsłania. Choć staram się pamiętać o tym, jakich mam tam znajomych, a takich z pracy, szczęśliwie, niewielu. Większość z Biblionetki. A konto założyłam sto lat temu, dokładnie nie pamiętam, bo bliska mi osoba grała w Farmville i potrzebowała sąsiadów do gry. I potem grałam w to chyba ze dwa lata! Szczęśliwie mi przeszło. ;) Teraz mam tam ludzi, z którymi w inny sposób nie miałbym w ogóle kontaktu, niech więc to konto jest.

Dobre wieści o Adzie. Jeśłi nie zdążę sprzątnąć pościeli, a koty się na nią władują, to już im ją zostawiam dopóki się nie wyśpią porządnie. Niech mają. :)

A moje słodziaki od weekendu zwalczają (zastrzykami) biegunkę i wymioty. Niby przeszło, Pazurkowi całkiem, ale Łapusia dziś miała znów dwie luźne kupki, a ja już jestem tak zestresowana, że od razu staję na baczność i słabo mi się robi ze strachu. Jutro na kolejny zastrzyk, to dopytam wetkę.

Naprawdę są słodcy z tymi różowymi nochalkami :1luvu:

Ja na fb zaglądam w zasadzie wyłącznie, żeby zobaczyć, co słychać w kocich sprawach, np. co u Miaukota, albo gdy coś ciekawego dzieje się na miau, a potem przenosi się na fb lub dzieje się równolegle.

Z pościelą u mnie jest podobnie. Często jest tak, że nie ma jak pościeli poskładać, bo ciągle ktoś w niej siedzi, a przecież nie będę wyganiać :smiech3:

Biegunka razem z wymiotami to wystarczający powód, żeby mieć stan przedzawałowy :strach:
U nas najczęściej zdarzały się wymioty, ale wiem, jak to jest, gdy słyszy się podejrzane odgłosy - od razu z rąk człowiekowi wszystko wypada z powodu roztrzęsienia i paniki :(

Dobrze, że Pazurkowi już przeszło. Oby Łapusia też uporała się całkiem z tymi kłopotami :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 02, 2015 22:42 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Brawo, Ada :ok: Brykanie po wysokim drapaku pewnie już blisko :D :D

Kotki w koszyku wyglądają bosko!-ying i yang (mam nadzieję, że nie palnęłam literówki). Sama słodycz!

Współczuję kocikom wymiotów i rozwolnienia, to chyba kocia wersja jelitówki? Oby szybko odeszła w zapomnienie razem z moim pokasływaniem, które doprowadza mnie do szału! Myślę, że to może być kolejna "wariacja" na tle alergii. Trzymajmy się :ok: :ok: :ok: :ok: , futrzani i goli, czworo- i dwunożni :wink: :wink:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Czw gru 03, 2015 8:03 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Kciuki za zdrówko wszystkich w ten szary, smętny dzień :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 06, 2015 11:19 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Kilka najnowszych zdjęć:

- Ada czeka na obiad przy swojej "serwetce"
- na nowych drapakach,
- grudniowa wiosna,
- Ada w swoim nowym legowisku (poprzednie "zależał" Czaruś i Ada brzydziła się z niego korzystać :lol: )

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 06, 2015 12:26 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Tak dobrze mają u ciebie kotki Marysiu, gdybyś, kiedyś.....to polecam moje biedy co zostały. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 06, 2015 13:20 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Anna61 pisze:Tak dobrze mają u ciebie kotki Marysiu, gdybyś, kiedyś.....to polecam moje biedy co zostały. :cry:

Pamiętam o nich, Aniu.
Zobaczymy, co przyszłość przyniesie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 06, 2015 17:54 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

a do potłuczenia jest.... że az strach :ryk:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 06, 2015 18:20 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

wiesiaczek1 pisze:a do potłuczenia jest.... że az strach :ryk:

Wszystko jest tak ustawione, żeby Czaruś mógł swobodnie wylegiwać się na regale i komodach 8)

Jak na razie, to tylko Tyśka stłukła ten czerwony wazon :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 06, 2015 21:37 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

wiesiaczek1 pisze:a do potłuczenia jest.... że az strach :ryk:

Kotki są przecież delikatne i zwinne, jeśli nic ich nie przestraszy, nie powinny niczego potłuc. :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie gru 06, 2015 22:09 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

weatherwax pisze:
wiesiaczek1 pisze:a do potłuczenia jest.... że az strach :ryk:

Kotki są przecież delikatne i zwinne, jeśli nic ich nie przestraszy, nie powinny niczego potłuc. :D

wiem, wiem, ale się zdarza... i potłuczone,
moja Andżelina ma wyjątkowe zdolności do zrzucania, ostatnio zrzuciła stary, śliczny dzbanek,
aż wyszczerbiła się plytka, i nikt jej nie przestraszał, mnie nie było w domu :mrgreen:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 07, 2015 8:21 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Po prostu dzbanek był jednak ustawiony w niewłaściwym miejscu :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, muza_51 i 36 gości