Ciociu Boo, bardzo dziękujemy
Mijają trzy lata odkąd jest z nami Maja

.
Pamiętam, jakie to było biedactwo, kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy.
Teraz tłuścinka, po ostatniej chorobie zostało jej lekkie zarzucanie tyłem, ale wygląda dobrze.
19 kwietnia minął rok odkąd dołączyła do stada Bunia. Wygląda świetnie jak na swoje lata (rozpiętość wieku, w zależności od danych uzyskiwanych od karmicielek 14-19 lat), i jeszcze lepiej się bawi - potrafi dwie godziny galopować po balkonie. Jest jednym z moich ulubionych kotów.
W piątek odebrałam furminator, który przysłała ciocia Mirka. Są już pierwsze ofiary

. Sa koty, które uwielbiają wystawiać do czesania tylko grzbiet. W efekcie Bunia wygląda jakby chorowała na jakąś dziwną chorobę skóry. Ale urządzenie jest świetne. Z kotów nie sypie się futro i dłużej widać efekty odkurzania.