Anja, umarlam ze smiechu. Rysio jest najkochanszym kotem na swiecie, po prostu

.
U mnie obowiazek nadzorowania mycia, ubierania sie i makijazu od Krzysia przejela Telma. Pudru jeszcze nie wacha (makijaz robie na stojaco

) ale sledzi kazdy moj ruch, wacha wszystkie kremy i takie tam. I czeka cierpliwie az dam jej patyczek kosmetyczny, chwyta go w zeby i idzie sie po tej nudzie pobawic

.
Daisy dzisiaj w nocy 10 razy (slownie: DZIESIEC RAZY) zmieniala decyzje czy chce byc ze mna w sypialni czy z krowkami w pozostalej czesci mieszkania. Za 10 razem jak zaczela stukac kablem o podloge (to taki szyfr koci) to troche sie zdenerwowalam

i powiedzialam jej co o tym mysle. Aha, kabel jest w jedna strone, a gryzienie palcow od now sygnalem w druga strone...