E nie, Tz jest nienaruszalny

Nawet prosze nic o tym nie wspominac
Mnie tez jest Sabic szkoda, co on sobie mysli.
Ale Sabib tez mi szkoda. No i tak sobie szkoduje ogolnie.
Ale wierze, ze bedzie dobrze, one potrzebuja czasu po prostu i trzeba im ten czas dac. A ja niestety wytracona jestem z rownowagi i nawet aluzje mnie wytracaja jeszcze bardziej...
Musze pogadac z Sabic, zeby do nas zaczela mruczec znowu to sie jakos humor Tztowi poprawi
