DT u Bastet ♥ Trabcia i Toyka w DS. Orfik + dwie bidy

Wygląda na zdjęciach, że zmiany się rozprzestrzeniają. Dlatego obawiam się, że to jednak jakiś drożdżak.
Malassezię wet powinien sam znaleźć pod mikroskopem w preparacie barwionym (o ile wiem na kolor niebieski zresztą). Pytanie, czy ma mikroskop i czy się podejmie.

Stomachari pisze:Wygląda na zdjęciach, że zmiany się rozprzestrzeniają. Dlatego obawiam się, że to jednak jakiś drożdżak.
Malassezię wet powinien sam znaleźć pod mikroskopem w preparacie barwionym (o ile wiem na kolor niebieski zresztą). Pytanie, czy ma mikroskop i czy się podejmie.

Też mam wrażenie, że to drożdżak. Zapalenie mieszków chyba nie robi się tak szybko. Nie rozłazi się tak szybko jak to coś. Ok, Kochane, trzeba iść spać. Dzięki za obecność Waszą, Denerwuję się tym bardzo...

Na grzyby jest też szampon nizoral, można kociaka wykąpać.

Kotek, jesteśmy z Tobą, też się denerwuję, co te maluchy wymyśliły. I zastanawiam się, czy to może mieć jakiś związek z tą ich biegunką? Chyba nie.... Tutaj zaczęło się od Tojotki, a ona biegunki nie miała, prawda? Może to jakaś reakcja po probiotyku/probiotykach? Ale nie widać, żeby to bolało/swędziało? Bo grzybica chyba swędzi?

Nie. Toyka ani biegunki nie miała, ani nie dostawała probiotyku. Ani Nifuroksazydu. Nic. A zaczęło się od niej. To ich chyba nie swędzi. Bo nie widzę, by drapały się. A czy grzybek swędzi, tego też nie wiem...

Ja wiem z reklamy, na której facet z grzybicą stóp biegał po ścianach

Ale koty też czasami "łapią grzybka", ale czy on swędzi czy nie, to jakoś nie wyczytałam.....

Bastet pisze:Tak! Jak najbardziej słuszne skojarzenie z foczką

A tutaj? Ja nie mogę się wprost napatrzeć na Trabcię na tym zdjęciu! Ależ pięknie zapozowała!

Takie troszkę podobne :mrgreen:

Ewa L. pisze:
Bastet pisze:Tak! Jak najbardziej słuszne skojarzenie z foczką

A tutaj? Ja nie mogę się wprost napatrzeć na Trabcię na tym zdjęciu! Ależ pięknie zapozowała!

Takie troszkę podobne

Nawet oczka podobnego koloru :1luvu:

Tylko Polusia ma maseczkę czarną bardziej na oczkach

Śliczna!

jolabuk5 pisze:Zdecydowanie powinno być lepiej.
Na grzyby jest też pimafucort, zaraz sprawdzę, jaki to wszystko ma skład.

Pimafucort na grzyba stosowałam u nali. Chyba to było microsforum czy coś takiego. To było ponad 10 lat temu.

Bastet pisze:Toyka. Wg mnie gorzej te boczki pysia wyglądają

Dla mnie wygląda to dużo gorzej niż na początku.

Wracamy właśnie od weta. Zmartwił się, że to leczenie nie pomaga. Dostaliśmy inny lek do smarowania. Orilan. W nim jest mikonazol przeciwgrzybiczy, Prednizolan - steryd i polimyksyna - antybiotyk. Hmm...... I wciąż czekamy na wyniki wymazów.

Mnie to słabo wygląda na grzybicę...te grzybice, które przerobiłam, to dawały czerwone gołe placki.
Microsporum wychodzi pod lampą, wet nie próbował świecić?
Ja robiłam zwyczajny posiew na grzyby, w labie wet (chyba Vetlab), każdy lab powinien takie badanie móc zrobić.
Jeśli to rzeczywiście grzybica i już łapie reszta kotów, to raczej nie da się wyleczyć zewnętrznie.
Ja dawałam Terbinafinę doustnie, długo, chyba ze 3 tygodnie. Nie pamiętam, co osłonowo.
Zewnętrznie smarowanie rozcieńczoną Betadyną, plus maści...Clotrimazol, ketokonazol i nie pamiętam jakie jeszcze. Ale głównie Betadyna (rozcieńczona, to ważne).
I w Pollenie J-K (rozcieńczonej) kąpałam wszystkie koty co kilka dni.
Ostatecznie pozbyłam się grzyba dopiero po naświetlaniu całego mieszkania lampą UV. Codziennie przez tydzień, każde pomieszczenie osobno 2 ustawienia po 20 minut. Roboty od cholery. Ale dopiero po tych naświetlaniach grzyb wyniósł się na dobre.