Koć & Pluszon. Gościnnie GłodekSmrodek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 17:16

pluszak pisze:
Kicorek pisze:Nie, ale u redaf jakoś tak pusto... :(
w lodówce? :P


w lodowce to zawsze sześciopak miejsce zajmuje :lol:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt mar 14, 2008 17:18

W lodówce nie, na tarasie :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt mar 14, 2008 17:21

Kicorek pisze:W lodówce nie, na tarasie :twisted:
na tarasie to już teraz roztopiaki przedwiosenne a nie mrożonki :P poproszę o ozdobienie tej strony kakimś DORODNYM PLUSZONEM :D
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt mar 14, 2008 17:54

Moga być roztopiaki, ja wybredna nie jestem 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt mar 14, 2008 19:00

Zdjęć nowych chwilowo niet.
Się jutro na działkę pojedzie, się może coś zrobi. :roll:

Ale moge wam za to opisać historyję
Yak Mrożony do domu yechały 8)

W południe odebrałam Meg z dworca.
Zajechałyśmy do mnie.
Na widok nowej cioteczki Koć i Pluszon przywitały się ładnie.
Za chwilę zza węgła wylazł za starszyzną zaspany mały rudalon.
Meg z maślanym wzrokiem padła na kolana - "Ojeeeejku jeeeejku jeeej! Jaaaaki ooon jest pięęęęknyyyy!"
No to mówię chłopakowi - "Zobacz to jest twoja nowa mama" :1luvu:

Rudalon na to 8O :strach:

Właczył wsteczny.
Czterema łapami zaczął iść do tyłu.
Zapadł pod fotel.
Jak Meg się do niego podczołgała - obsyczał ją. :roll:

Dottore Aleba okresliła to jako "Miłość od pierwszego wejrzenia". 8)

C.D.N :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 20:04

O miłość chłopaka powaliła z wrażenia i zapadł pod fotel. Czekamy na dalsze love story.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 14, 2008 20:37

Hannah12 pisze:Czekamy na dalsze love story.

Moment.
Na wszelki wypadek - zanim wpadła w depresję - wywlokłam Meg powaloną tym ogromem miłości z domu i zawlokłam ją na trasę turystyczną...
"Warszawa w cztery godziny. To co musisz zobaczyć. Przed albo przy czym zrobić sobie zdjęcie. A potem w domu wyguglasz, gdzie byłeś!"

C.D.N :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 20:40

Ciekawa jestem, co jej pokazałyście?
Ja kiedyś holowałam kurcgalopkiem po stolicy grupę fińsko-angielską, jak ich wysadziłam na Stalowej, to wymiękli ;).
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt mar 14, 2008 20:48

sibia pisze:kiedyś holowałam kurcgalopkiem po stolicy grupę fińsko-angielską, jak ich wysadziłam na Stalowej, to wymiękli ;).

Się im nie dziwię.
Po kurcgalopku wysadzona na Stalowej - też tylko bym na kolana padła.
Dziękując, że mnie Pan od poganiacza niewolników wybawił :wink:

Meg miała brutalny, skrócony kurs poznawania Warszawy w cztery godziny.

Pani patrzy na lewo...
Mijamy Rotundę, tam był wybuch gazu i duuużo trupów. Pani se wygugla.
Teraz Pani patrzy na prawo. Na tym cokole stał Feliks Dzierzyński.
Widziała pani jak go obalali? Nie?
To Pani sobie wygugla!


I tak dalej :mrgreen:

W pewnym momencie jednak musiałyśmy wrócić do domu...

C.D.N :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 21:33

redaf pisze:Yak Mrożony do domu yechały


umarłam
:smiech3: :smiech3: :smiech3:

no tak
to było do przewidzenia 8)
nie podarowałabyś sobie :wink:

już widzę jak płoniesz z niecierpliwości żeby opowiedzieć całemu światu jak łapałam Inkę :lol:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt mar 14, 2008 21:43

Meg9 pisze:już widzę jak płoniesz z niecierpliwości żeby opowiedzieć całemu światu jak łapałam Inkę :lol:

Oj tam, od razu płonę :roll:
A i tak opowiem :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 21:54

wydałam z siebie pełne wyższości prychnięcie
jakoś byłam tego dziwnie pewna :wink:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt mar 14, 2008 21:55

Meg9 pisze:wydałam z siebie pełne wyższości prychnięcie

A się za bardzo niby z prawdą mijam? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 21:58

redaf pisze:
Meg9 pisze:wydałam z siebie pełne wyższości prychnięcie

A się za bardzo niby z prawdą mijam? 8)


no właśnie się niewiele mijasz...
niestety :wink:
jeśli ciotki mają jeszcze jakiekolwiek złudne myśli na temat moich zdrowych zmysłów, po przeczytaniu historyi wszystko stanie sie jasne :twisted:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt mar 14, 2008 22:08

Meg9 pisze:jeśli ciotki mają jeszcze jakiekolwiek złudne myśli na temat moich zdrowych zmysłów, po przeczytaniu historyi wszystko stanie sie jasne :twisted:

Nie mayą. :mrgreen:

Wróciłysmy do domu po obowiązkowej turystycznej turze.
Chwalić Pana, dottore Aleba dołączyła do stadełka.
Spoko.

Gadu gadu.
Nudu nudu.

A czas biegnie.
Meg ma bilet na konkretną godzinę.
Rudalon pod fotelem.
Wiedżmak pod kanapą.
Prawdopodobnie :roll:

Się powinno dwa koty zabrać :twisted:

C.D.N 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości