Beksa Pstrokata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2007 20:37

ważyła ok. 3,5, tj. do 3,5. na początku (kiedy jeszcze karmiła) ledwo trzy, ale była u mnie ponad miesiąc, to odpasłam :wink: myślę, że jak na nią waga do 4 kg jest ok, więcej lepiej nie, jak na jej figurę to i tak sporo, chociaż nie dałabym jej tyle z wyglądu! moje 4-kilogramowe wyglądają jak pączki :roll:
i co z tą oby-nie-rują :roll: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon lut 05, 2007 20:43

niby-nie-ruja niby trwa. choc dzis az taka milusia nie byla, wiec moze po prostu miala wczoraj dzien przytulanki. spi sporo, troche sie poklada po dywanie, dosc duzo mowi. ale tym razem nie ma placzu w nocy i nie jest osowala. poki co nie ma jeszcze dreptania w miejscu. tylk ogon. ale nie spi w tak charakterystycznych pozach jak wtedy.
czekamy.
wet (oslawiona Pani Magda) powiedziala, ze jesli mi to nie przeszkadza, to ona jest przeciw zastrzykom.

gorzej, ze nie bardzo mi sie podobaja badania, a moja pani wet na urlopie. zastepujacy ja pan, dosc niesympatyczny i niechetny, by odpowiadac na pytania. jutro zadzwonie do innej lecznicy chyba.

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon lut 05, 2007 22:05

Mam nadzieję, że te wyniki to nic powaznego...
Ja boję sie zrobic Lili badania, bo jeszcze jej coś wyjdzie...A tak na powaznie,to coś w tym jest, człowiek tez jakby się gruntownie przebadał to by mu coś wyszło nie tak...Podobno nie ma ludzi zdrowych, sa tylko niedobadani...
Myśle, że lekko może coś odbiegać od normy, ale tak naprawde to się na tym zupełnie nie znam...

W każdy razie ja i Lili życzymy Beksie zdrówka :lol:

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 06, 2007 23:30

dzis znow siooo poza kuwete. dieta weterynaryjna rozpoczeta. Beksa duzo pije sama z siebie, karme ledwie tknela.
no i od rana kuweta czyta.

denerwuje sie.
jutro mi sie konczy zwolnienie i wracam do pracy. a nie chce Kici zostawiac samej :(

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lut 06, 2007 23:55

jej to się zapewne nic nie stanie, nie wiem tylko jak z mieszkaniem :roll:
istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że sika z powodu kryształów, większość kotów tak na nie reaguje - zastanawia mnie jedynie, dlaczego ona też, skoro kryształy są 'pojedyncze' :? miesiąc-półtora i powinny zniknąć, pozostaje tylko pytanie, czy to one są rzeczywistą przyczyną sikania :roll:
owszem, bywają koty, które nie zrobią drugi raz do już 'użytej' kuwety, ale Beksia chyba dotąd robiła, prawda?
a może... może ona jednak jest ciut złośliwa :twisted: ? próbowałaś sobie przypomnieć, co działo się, zanim załatwiła się poza kuwetą? może skądś ją przegoniłaś, krzyknęłaś itp.? sama już nie wiem, moja Zośka potrafi nasikać na szafkę w kuchni 'pokazowo', manifestacyjnie złośliwie :roll:
jaką karmę macie: urinary, s/d czy może troveta?
a o Pstrokatą się nie denerwuj, to jest naprawdę popularna wśród kastratów dolegliwość i w porę leczona nie powinna spowodować nic groźnego :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 07, 2007 10:46

kama urinary.
dzis troche powachala, szczegolnie sie nie rzucila, kilka kuleczek zjadla. mysle, ze sprawdza mnie, czy dostanie cos innego :)

a co do martwienia - to ja juz tak mam :) to nieuleczalne.
dzis rano zrobila ladnie siku do kuwety, qpala tez, wiec potrafi jak chce.

a co do robienia poza kuwete. nie bylo sznasy, zebym wtedy jakos na nia krzyknela czy zeby wchodzila w gre zlosliwosc. raz zrobila to nad ranem - wiec spalam, a drugim razem poszla do lazienki sama.
jedno co mnie zastanawia, to fakt, ze te 2 przypadki wygladaly nastepujaco:
Beksa zrobila qpala, wrocila do kuwety za chwile (jakies 3 minuty), zaczela kopoac w zwirku dlugo i zamaszyscie, po czym wyszla i zrobila na chodniczek (obudzila mnie w nocy tym kopaniem, wiec wiem). wiec jesli juz to stawiam na tego qpala. tylko, ze do tej pory tez nie bylo z tym problemu. jak wracalam z pracy to w jednym kacie kuwety bylo sioo, w drugim qpal. a tu nagle taka czystosc?

kuwete sprzatam regularnie, wlasciwie to jak widze, ze cos jest to sprzatam od razu. moze ja sama tak nauczylam, ze zawsze jest czysta? 8O
sioo 2 razy zrobi do kuwety, a z tym qpalem jeszcze sprawdze, czy to przypadek czy tak ma.

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lut 07, 2007 14:41

no to pewnie kocisko jest wredne i tyle :wink: :twisted:
ehhh, grzeczny kotek, nie ma co :oops:
pewnie, że dla pewności powtórz badanie, dużo nie kosztuje i okaże się, czy ona te kryształy w ogóle ma. ma czy nie ma, karma urinary raczej jej chyba nie zaszkodzi, wiem, że koleżanka (mając jedną struwitową kotkę) za zgodą lekarza karmiła nią (karmą, nie kotką :wink: ) całe stadko
a może jej coś tak sobie do tego małego pstrokatego łebka przyszło, że wolała raz czy drugi narobić na czysty dywanik niż do piasku???
tak czy inaczej, pozdrów drania :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 07, 2007 14:46

pozdrowie :twisted:
tez ja ugryze w noge jak bedzie spala i powiem, ze to z pozdrowieniami od Cioci Wielbladza dla spokojnej i grzecznej kotki :ryk:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lut 07, 2007 15:11

ugryź w łepek, też obudzisz, a łebkiem przynajmniej nie grzebie w kuwecie :wink: ja Juliszka gryzę w ramach pieszczoty... ale on to i tak już ciężko chory na mózg, nic mu już nie zaszkodzi :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 07, 2007 15:18

my z Beksa od kilku dni mamy bardzo wyrafinowane pieszczoty. ona ociera sie pyszczkiem o moja brode i policzki a ja ja caluje w czolo :)

a poniewaz przyjaciolka poprosila mnie o zrobienie na drutach czapki, to Beksa jest pierwsza fanka welny i drutow. czasem tak sie z niej smieje, ze nie moge robic :)

a czy mowilam juz, ze wchodzenie na kolana stalo sie dosc czeste?

:lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lut 07, 2007 19:13

Całowanie w czółko jest the best... Ja preferuje także w karczek....U nas to norma :lol:
Lili jeszcze ma cos takiego, że jak śpi kolo mnie, to wyciaga łapy na cała długość i kladzie je na mnie... Jakby chciala powiedzieć "To coś obok ( czyli ja) należy do mnie"....

Podobnie jak normą jest, że my dziewczyny trzymamy sztamę, natomiast Lili podgryza mojego TŻ, ktory sie już za to na nią obraził...Mnie raczej nie podgryza. Solidarnośc kobieca??

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 08, 2007 9:14

mysle, ze to wielki spisek kobiecych gatunkow przeciw meskim :)

a tak powaznie, to ze mna Beksa przebywa jednak czesciej i wyczuwa, ze jestem lagodniejsza i mniej stanowcza (czasem) i moze stad te sygnaly przywiazania :)
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2007 11:13 przez Dagmara, łącznie edytowano 1 raz

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw lut 08, 2007 11:32

a dlaczego zmieniłaś tytuł wątku na taki :wink: ? znów coś zmalowała :roll: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lut 08, 2007 11:37

nie skad! :twisted:

otworzyla sobie szafke w nocy i poszatkowala 4 papiery toaletowe!!!
pomocy!

8O

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw lut 08, 2007 11:41

Zamontuj dodatkowe magnesy w szafkach.
My już to zrobiłyśmy. W kuchni :evil: .

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 170 gości