Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 04, 2006 10:41

Agata, zadzwon na Bialobrzeska, popros dr Cetnarowicz, powiedz,ze Jezykowi sie pogorszylo i zapytaj co dalej. Ja bym podawala dalej ACC, bo to rozrzedza wydzieline i kotu latwiej sie jej pozbyc.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw maja 04, 2006 10:45

Gen, pozbyć się łatwiej, tylko to pozbywanie prowadzi do totalnego zatkania dróg oddechowych.
Przy osłuchiwaniu dr Cetnarowicz stwierdziła, że wydzielina nie gromadzi się w płucach tylko w tchawicy... Czy to możliwe żeby on miał jej tam wciąż aż tyle, czy jemu się tworzy nowa???
Dlaczego tak nienawidziłam biologii w szkole :placz: :wink:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 04, 2006 10:58

Mozliwe,ze jedno i drugie.
Agata zrob mu inhalacje i postaraj sie,zeby przebywal w chlodnym mocno wilgotnym pomieszczeniu. To mu ulatwi oddychanie. Moze lazienka?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw maja 04, 2006 12:41

Jeżu, ty sobie żartów nie rób, wyłaź z tej szafy i zdrowiej szybciutko...Agatko - trzymaj się dzielnie :D uwierz, że jak będzie po wszystkim to wspomnienia owinie pajęczynka zapomnienia :wink: czego życzę ci jak najszybciej 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw maja 04, 2006 17:55

Jezyk Ty sie bracie nie wyglupiaj :!: szafy sa fajne ale na krotki wypad ;)
Agatko trzymaj sie dzielnie

Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy Jezykzdrowy
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 04, 2006 21:13

Przyznaje się, że dopiero pierwszy raz przeczytałam wątek Jeżyka :oops: . I odrazu stałam się jego fanką :) .
Jeżyku, proszę pięknie - nie choruj, bierz się szybciutko za siebie i zdrowiej, bo twoja duża zamartwi się.
:ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 05, 2006 15:40

Anka pisze:Przyznaje się, że dopiero pierwszy raz przeczytałam wątek Jeżyka :oops: . I odrazu stałam się jego fanką :) .
Jeżyku, proszę pięknie - nie choruj, bierz się szybciutko za siebie i zdrowiej, bo twoja duża zamartwi się.
:ok: :ok: :ok:


Historia Jeżyka nie jest tak wzruszająca jak te innych forumowych kotków. To poprostu kocio zabrany przez Eve69 ze schronu. Znalazłam go w wątku o kocich nieszczęściach i tak trafił do mnie.
kolejny kryzys chyba udało nam się opanować. Dziś dostaliśmy od pani doktor antybiotyk, kroplóweczkę (bo od wczoraj to niewiele się napiliśmy) i lek przeciwbólowy. Wracamy po raz kolejny już na antybiotyk. ACC odstawiamy na 2 dni.
I wszystko byłoby super, gdyby nie świadomość, że i po tej kuracji antybiotykowej może byc nawrót.
Pani doktor sugeruje wykonanie testu na FIV. Ja nie przyjmuję do wiadomości tej choroby! Powiedzcie sami, czy gdyby Jeż miał FIV i mieszkał u Eve z jej kotami miesiąc, u niej wszystkie futerka mogłyby być zupełnie zdrowe??? Nawet Hopeiontko trzyma się tam pieknie i rośnie...
Jeż jest dla mnie wieeelkim skarbem... lekiem dla Kreski... lekiem dla naszej rodziny.. wszyscy wokół niego się gromadzimy, wszyscy jesteśmy dobrzy, cisi i w ogóle, zachowujemy się tak, jak nigdy..
czy to możliwe, żeby on miał się już nigdy nie wyleczyć??? i na dodatek zarazić Kreskę? Pani doktor powiedziała, że jeśli Jeż ma FIVa w sobie, Kreskę już zaraził...
dla mnie to nadal jakaś abstrakcja. Może naiwnie, ale wierzę, że tym razem uda się wygrać z wirusem. W końcu jesteśmy w najlepszych rękach w Warszawie..
ciekawa jestem waszych opinii na temat skuteczności ludzkiego interferonu na koty. Wczoraj wieczorem, kiedy byłam naprawdę spanikowana, dzwoniłam do Multiwetu. Tam lekarz powiedział że ludzki interferon w ogóle na koty nie działa. To samo powiedział dziś lekarz z Godebskiego (który na moje pytania jak pomóc dziś teraz natychmiast kotu kazał go odrobaczyć :evil: ). Forum sprawiło, że ufam dr Cetnarowicz i nie przestanę podawania interferonu, ale chętnie się dowiem, co wy myslicie o tym leku!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 05, 2006 18:53

cześć ciotki klotki! rzadko tu wpadam, bo wolę biegać, ale dziś to normalnie sobie nie daruję.. musze wam opowiedzieć jaki cudowny, świetny, genialny numer wycięłam mojej Dużej!
już wczoraj postanowiłam, że musze ją jakoś rozweselić. Normalnie od wczoraj żyć się z nią nie da. Chodzi smutna, woda jej z oczu kapie, gania z chusteczkami tego roodego, wyciąga go z szafy, wyciera nos, szuka pod kredensem, wyciera nos. no ile można, same powiedzcie!
no i dziś jak Duża wróciła do domu z taką dużą szeleszczącą paczką to ja już wiedziałam, że była w naszym sklepie i pewnie ma coś dobrego.. no i od razu zrodził się w mojej głowie pomysł na doskonały dowcip...
natychmiastowo przystąpiłam do obcierania się o nogi Dużej, żałosnego miauczenia: Mam pusty brzusio miauuuuuuuu, coś bym zjadła miauuuuu, jestem głodna miauuuu, daj coś miauuuuu.
No i Duża otworzyła białe duuuuuuze i zimne pudełko i wyciągnęła mały kartonik. Nalała do miseczki czegoś białego.. Że niby jakieś mliko dla kotóf..
ja się najpierw ucieszyłam.. potem powąchałam, wsadziłam nosek, wyciągnęłam języczek i... odeszłam ostentacyjnie!!! :ryk:
mówię wam, ale Duża miała oczy 8O od razu mi się humor poprawił!!!
znikam biegać, żeby Duża nie pomyślała, że ja chora jestem!
cześć!
Kreska
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 05, 2006 19:07

Kreska Ty to masz pomysly 8O :D no i podziwiamy za poswiecenie zrezygnowania z mleczka zeby rozweselic Duza :D
Liznij od nas Roodego :)

Dwukot
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 05, 2006 19:33

To duża nie wie, że takie mliko to dla bardzo malutkich i głupiutkich kotuf jest? Może chociaż Jeż się na nie załapie, on taki glut jest mały, może nie zauważy :wink:

A ja dołączyłam do Jeża i też mam okropny katar...a jutro wesele, u mnie tak zawsze, jak mi zależy to właśnie wtedy mam czerwony kinol, nic to, po prostu się upiję i już :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt maja 05, 2006 21:06

izaA pisze:To duża nie wie, że takie mliko to dla bardzo malutkich i głupiutkich kotuf jest? Może chociaż Jeż się na nie załapie, on taki glut jest mały, może nie zauważy :wink:


o nie! na mleczku jest napisane dla kociąt I kotów!! kurcze, wszyscy mówili, że koty to uwielbiają! nawet na filmikach covu jej futerka to piją z apetytem..a moje co??? znowu nie mam im co na kolację dać!! ja strajkuję!!! nie mam pomysłów na menu!

izaA pisze:A ja dołączyłam do Jeża i też mam okropny katar...a jutro wesele, u mnie tak zawsze, jak mi zależy to właśnie wtedy mam czerwony kinol, nic to, po prostu się upiję i już :lol:


no to życze miłej zabawy! coś mi się wydaje, że czerwieni twojego nosa to nikt nie zauważy.. tym razem chyba nie będziesz panną młodą :wink:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 05, 2006 21:27

agacior_ek pisze:
izaA pisze:To duża nie wie, że takie mliko to dla bardzo malutkich i głupiutkich kotuf jest? Może chociaż Jeż się na nie załapie, on taki glut jest mały, może nie zauważy :wink:


o nie! na mleczku jest napisane dla kociąt I kotów!! kurcze, wszyscy mówili, że koty to uwielbiają! nawet na filmikach covu jej futerka to piją z apetytem..a moje co???


Moje uwielbiaja, te, ktore mam od eve69 tez ;)
Leca na leb na szyje jak slysza, ze rozstawiam miseczki - maja takie specjalne do mleczka.

agacior_ek pisze:znowu nie mam im co na kolację dać!! ja strajkuję!!! nie mam pomysłów na menu!


Ja zauwazylam, ze im wiecej cudowalam, wymyslalam i urozmaicalam, tym futra bardziej krecily nosem :twisted:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt maja 05, 2006 21:36

piegusek pisze:
agacior_ek pisze:
izaA pisze:To duża nie wie, że takie mliko to dla bardzo malutkich i głupiutkich kotuf jest? Może chociaż Jeż się na nie załapie, on taki glut jest mały, może nie zauważy :wink:


o nie! na mleczku jest napisane dla kociąt I kotów!! kurcze, wszyscy mówili, że koty to uwielbiają! nawet na filmikach covu jej futerka to piją z apetytem..a moje co???


Moje uwielbiaja, te, ktore mam od eve69 tez ;)
Leca na leb na szyje jak slysza, ze rozstawiam miseczki - maja takie specjalne do mleczka.


no widzisz.. ja mam nadzieję, że Jeżyk też polubi, jak odzyska powonienie.. bo generalnie to on od wczoraj je tak 1/2 tego co zwykle i to też tylko wtedy jak się go karmi :(
a Kreska to mała wredota.. wiedziałam, ze mnie wrobi!

piegusek pisze:
agacior_ek pisze:znowu nie mam im co na kolację dać!! ja strajkuję!!! nie mam pomysłów na menu!

Ja zauwazylam, ze im wiecej cudowalam, wymyslalam i urozmaicalam, tym futra bardziej krecily nosem :twisted:


no, ale ja w ogóle teraz nie urozmaicam.. surowe mięsko codziennie na śniadanie :strach: nie chce ich tak karmić... Do tego Jeż lubi przekąsić coś na kolację.. i co mam mu dać??? surowe mięso????????
jutro probujemy rafine soup.. jak pierwsza saszetka wyladuje w koszu Lavisia dostanie prezent od Jezyka :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 05, 2006 21:47

na Bialobrzeskiej maja duze doswiadczenie w leczeniu interferonem,
ludzkim bylo juz leczonych na forum przynajmniej kilka kotow, musialabys poszukac w roznych watkach, czesto stosuje sie interferon w leczeniu bialaczki, FIPa, deficytach odpornosci...

radzilabym Ci zrobienie testu na FIV, bedzie latwiej, jak bedziesz wiedziala na czym stoisz
bardzo mocno o Was mysle

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt maja 05, 2006 21:55

piegusek pisze:
agacior_ek pisze:znowu nie mam im co na kolację dać!! ja strajkuję!!! nie mam pomysłów na menu!

Ja zauwazylam, ze im wiecej cudowalam, wymyslalam i urozmaicalam, tym futra bardziej krecily nosem :twisted:

agacior_ek pisze:no, ale ja w ogóle teraz nie urozmaicam.. surowe mięsko codziennie na śniadanie :strach: nie chce ich tak karmić... Do tego Jeż lubi przekąsić coś na kolację.. i co mam mu dać??? surowe mięso????????


Ja na sniadanie odzwyczailam futra od mokrego, bo miauczaly dlugo i zalosnie jak wstawalam, teraz juz wiedza, ze rano sypie suche i trzeba jesc ;) Dobrze wiem, ze gdybym reagowala na ich zalosne miauki i za kazdym razem dawala mokry posilek, suche by wietrzalo - no, moze Kawa by pojadla troche suchego... pomiaucza, pomiaucza i ida do miseczek z chrupkami. Mokre dostawaly nawet nie codziennie kiedys, teraz ze wzgledu na Kawulka jedza codziennie 200gr puszke podzielona na 3 panienki - daje im wieczorem, zeby pojadly i dobrze spaly :twisted:

agacior_ek pisze: jutro probujemy rafine soup.. jak pierwsza saszetka wyladuje w koszu Lavisia dostanie prezent od Jezyka :lol:


To my trzymamy kciuki, zeby zasmakowalo Jezowi, mamy caly zapas od cioci gosiaka - wiec niech Jezyk je na zdrowko - jestem pewna, ze bedzie smakowalo :)
Od dzisiaj tez testujemy fontanne - kupiona glownie z mysla o Kawulku - pila juz dwa razy :dance:

Jeszcze raz :ok: :ok: :ok: za zdrowko Jezyka :D

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 52 gości