PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Hmmm...
Twardziel :cat3:

a moze wes kijek od szczotki albo cos i dlelikatnie go przysuwaj w swoja strone i kiciaj do niego :ok:

tylko nie glodowka,bo moze mu sie pogorszyc.A jak dla mnie to powinnas w rekawicach go zabrac raz raz,i "juz koniec "jak to mowi moj syn. o ile masz dostep zeby go dosiegnąc :mrgreen:

jedną stronę, ta dalszą mu ręcznikami zatkałam, wszedł w inną, nie sięgnę go, ale widzę- -teraz śpi. Próbowałam z zabawkami na wędce, jedna z piórem--piórko trochę pogryzł, ale ani centymetr się nie ruszył, twarda sztuka ! Głodówka mam na myśli to, że późnym wieczorem postawię mu na środku podłogi ( a nie pod wanną praktycznie) pachnące papu, musi wyjść !

niezły Karmelek...Ania wyobrażam sobie Ciebie non stop na niego polującą :mrgreen:

Aga, tyle czasu na podłodze w łazience przy klozecie chyba jeszcze nigdy nie spędziłam...no ale nie mogę czekać aż sam wyjdzie, bo to może trwać, tym bardziej, że nie przeszkadza mu załatwianie się pod wanną

ja się głowię i gimnastykuję a on co ? śpi i ma wszystko w poważaniu !

Uploaded with ImageShack.us

Śliczny kot. Jest bardzo podobny do wychodzącego persa na podwórku niedaleko mnie. Wręcz identyczny

trzymam kciuki

a czy ten kot dalej wychodzi ? może jakimś cudem to ten sam ?

jeżeli to pers to wyjdzie kiedy będzie miał ochotę ,do niczego nie zmusisz go :ryk:

też mam taką rudą plaskatą znajdę ,Rysiek sam decyduje

Nie widziałam go od jakiegoś czasu. A pani gdzie go znalazła?

on jest wzięty z klatki chodowej na ursynowie, ale nie wiadomo czy ktoś kto go porzucił tam mieszka czy jak, może kot został skradziony lub się zgubił, czy jest możliwość żeby sąsiadów zapytać o kota ??

ojojoj,a jak sie znajdzie wlasciciel to co donosimy ? w sumie takie potraktowanie to nie powinno płazem isc nikomu-nie uwłaczając płazom hi hi :mrgreen:

To ten kot u mnie jest na żoliborzu. Jutro jak będę szła w tamtą stronę to się rozejrzę i zapukam.

mone4ka pisze:ojojoj,a jak sie znajdzie wlasciciel to co donosimy ? w sumie takie potraktowanie to nie powinno płazem isc nikomu-nie uwłaczając płazom hi hi

wolę wersję, że ktoś go ukradł :oops:

jest bardziej optymistyczna, i bez tego za dużo syfu jest na tym świecie

mamuśka pisze:To ten kot u mnie jest na żoliborzu. Jutro jak będę szła w tamtą stronę to się rozejrzę i zapukam.

będę wdzięczna, ludzie koty przewożą, może ktoś go zawinął a potem kot za dużo problemów sprawiał i "humanitarnie" został wystawiony na klatkę

PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Kto przegląda forum