Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 8:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z166912422

Ja nie mam jak napisac! Nie wiem gdzie teraz jest malpa, wcielo mi polskie znaki, nie moge wpisac maila a inaczej gumtree nie przyjmie mi wpisu! Kogos poje...! Maly jest za maly!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 8:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Spróbuj alt-Ctrl-Del a jak to nie pomoże to zresetuj :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lis 06, 2009 8:30 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Spróbuj wejść w start - panel sterowania - zegar, język, region (coś w ten deseń, zależy od systemu) i powinnaś tam poszukać języka programisty...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 06, 2009 8:36 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Jezyk programistz mam w pasku zadan pod ikonka klawiaturz, ale zawsze tam byl polski214 i polski. teraz mam tylko polski214 i on wlađnie ma pop... czcionke. resetowalam. dooppa. dziwnie startuje + zawsze mial windowsa od strzala a teraz jakies dziwnne cos ze mam wybrac profil...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 8:38 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Ej, coś go ruszyło! MAAAAAAMMMM!! SUUUPEEER!!
Idę opier... tego matoła co chce miesięczne kocię oddać! :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 8:46 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

:D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 06, 2009 10:00 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

kinga w. pisze:Idę opier... tego matoła co chce miesięczne kocię oddać! :evil:

Podziwiam ;) Ja jeszcze chyba muszę trochę dojrzeć do tego żeby zareagować na idioztyzmy w internecie.Nie wiem dlaczego,ale mam jakieś opory,nie umiałabym chyba nawet jakoś ładnie napisać...
No i się witam ;) Nocka minęła dość spokojnie nie licząc dwóch wariatów urządzających maratony po mieszkaniu :ryk:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lis 06, 2009 10:08 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Czesć :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 06, 2009 10:35 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Czesc wielokocie ;) :mrgreen:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2009 11:26 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Cześć. Komp po włączeniu dalej mi fiksuje. Wq...się. Poza tym mam dość. Nocka na baczność - Pierrocik dostał sraki po południu i tak sobie całą noc... Nad ranem już na sztywnych łapkach, słabiutki, wyciskały się z niego jakieś resztki. Skarpeciara dla odmiany kicha. Tylko ona je, jest żywa, a on słabiutki, przestał jeść. On waży ledwie 533g! Siedziałam wyjąc i modląc się żeby dotrzymał do rana. Wet go nawodnił, podał leki. NIe mają pasków testowych, nie zrobią testów - albo zapalenie w jelitach albo pp. Ma 40,1st. gorączki. Jest słaby. Skarpeciara ma 39,6st, jest zdecydowanie silniejsza (po moich rękach sądząc nawet całkiem żywa), ma apetyt, zachowuje się normalnie.
Mam załamkę totalną - ze zdrowymi tymczaskami ledwie wyrabiam, chore... Chore mnie przerastają o głowę. MIałam jechać dziś do KRK - pogoda jest - pojechałam. Do Chin.
Wraca koszmar Lionka. Dziewczyny, nie mogę już.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 11:35 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Kinga ,nie załamuj sie. :( tak to w życiu bywa ,ze nie zawsze świeci słonce, nie zawsze tak wychodzi ,jakbyśmy chcieli.
Musisz przetrwać ten kryzys :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lis 06, 2009 11:36 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Kinga- współczuję :cry: zdrówka dla kociastych i sił dla ciebie :ok:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lis 06, 2009 11:40 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...toczy toczy się los...

Duzo, duzo zdrowka i sil jak najwiecej.

Moc cieplych mysli
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2009 11:47 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lis 06, 2009 11:51 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Mam dość... Widzę że Baka też ma srakę - gorączki nie ma, sprawdziłam resztę towarzystwa. Mogło im coś w jedzeniu nie przygrać - to jednak ostra zmiana żywienia i tego się trzymam. Zapieprzam gotować kurzy cycek z marchewką i ryżem - może przyblokuje... Maluchy śpią.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 17 gości